Przygody rodziny Mellopsów recenzja

W tej książeczce znajdziemy pięć opowiadań o sympatycznej rodzince świnek.

Rodzina Mellopsów składa się z Pani Świnki, Pana Świnki i ich czterech synów: Kazika, Feliksa, Ferdynanda i Izydora. Ojciec wraz z synami wymyślają sobie różne ciekawe zajęcia. Pewnego razu postanawiają zbudować samolot, kiedy indziej Pan Mellops znajduje mapę skarbów i postanawia wraz ze swoimi synami wyruszyć w podróż, aby znaleźć skarb. Wpadają również na pomysł zbudowania wierzy wiertniczej i poszukania ropy naftowej. Pewnego dnia wybierają się do jaskini, aby zabawić się w grotołazów, odnajdują nawet rysunki na ścianach groty oraz wiele narzędzi należących do jaskiniowców. Ostatnia przygoda jaką będziemy mieli okazję przeczytać będzie opowieścią o świętach Bożego Narodzenia oraz o nadmiarze choinek, które uszczęśliwią kilka samotnych świnek :)

Jak widzicie ta rodzinka nie lubi się nudzić. U nich zawsze coś się dzieje. Na dodatek te świnki są bardzo pracowite, potrafią skonstruować różne rzeczy, razem z tatą przeżywają wiele ciekawych przygód. Pani Mellops natomiast ukazuje nam się tylko pod koniec każdego rozdziału, kiedy to częstuje swoich mężczyzn pysznymi tortami :)

Opowiadania te sa ciekawe, chociaż dość krótkie. Tak naprawdę książka jest gruba, jednak na każdej stronie jest bardzo mało tekstu za to spore ilustracje. Jeśli już przy ilustracjach jesteśmy to nie są to wielokolorowe dziecięce obrazki. Te tutaj są utrzymane w czterech kolorach: niebieskim, łososiowym, białym i czarnym. mi osobiście podoba się taka fajna odmiana :)

Podsumowując, znajdziemy tutaj kilka ciekawych przygód bardzo miłej rodzinki świnek oraz masę świnkowych ilustracji :)
Myślę, że z racji tego, ze przeczytać możemy tutaj o ojcu, jego synach, ich konstrukcjach i wycieczkach, to książka szczególnie może przypaść do gustu chłopcom, chociaż pewnie i dziewczynki mogą być nią zainteresowane :)