Czarny łabędź recenzja

Po książkę autorstwa Bolesława Lutosławskiego pod tytułem „Czarny łabędź” sięgnęłam z wielką ciekawością. Bardzo spodobała mi się okładka książki,która przedstawia właśnie czarnego łabędzia z pomarańczowym dziobem oraz ciekawy przypis w którym znajdziemy zdanie,że jest to "tajemnicza powieść o dojrzewaniu".

Akcja powieści toczy się w Cambridge. Głównym bohaterem powieści jest chłopak imieniem Maks. Ma on młodszego od siebie brata Romana. Mieszka wraz z mamą i tata w domu. Wiodą spokojne życie. Pewnego dnia na przyjęciu Maks spotyka dziewczynę imieniem Klaudia. Jest to jego znajoma z którą dawno się nie widział i nie miał żadnego kontaktu. Do Maksa przyjeżdża również wujek Oskar. Wujek rozdaje wszystkim prezenty jednak nie ma nic dla Maksa. Okazuje się,że jego prezent będzie dostępny dopiero za tydzień w Nowym Jorku. Wujek razem z Maksem wyruszają na poszukiwania znanego matematyka i fizyka Patryka O'Hary ,który zaginął w tajemniczych okolicznościach. W tym celu Maks i jego wujek Oskar trafią do wielu ciekawych miejsc,np. Londynu,Nowego Jorku czy do Gór Skalistych.

Jaki prezent otrzyma od wujka Maks? Dlaczego zaginął znany matematyk i fizyk? Dlaczego nikt go nie szukał przez 22 lata? Jak zakończy się cała historia? Czy Maks i wuj Oskar odnajdą Patryka O'Harę?

Tego wszystkiego możecie się dowiedzieć sięgając po książkę Bolesława Lutosławskiego pod tytułem „ Czarny Łabędź”.

Książka „Czarny łabędź” bardzo wciąga czytelnika już od pierwszych stron. Autor wprowadza nas w ciekawą,tajemniczą i pełną przygód historię. Główny bohater jest postacią bardzo ciekawą i złożoną. To chłopak,który pragnie przeżyć wspaniałą przygodę. Wraz ze swoim wujkiem wyrusza na poszukiwania znanego matematyka i fizyka. Podczas podróży główny bohater odwiedzi bardzo ciekawe miejsca w których przeżyje naprawdę wspaniałe i niezapomniane przygody. Przeciwieństwem głównego bohatera jest jego brat Roman. To chłopak,którego nie interesuje nic więcej poza nowinkami technicznymi oraz grami komputerowymi. Autor posługuje się prostym i zwięzłym językiem,który będzie zrozumiały dla każdego czytelnika. W książce możemy znaleźć mnóstwo ciekawych opisów przyrody i nie tylko. W ciekawy i bardzo realistyczny sposób zostały opisane miejsca do których dociera nasz główny bohater wraz z wujkiem.

Podsumowując książka jest ciekawa i wciąga czytelnika już od pierwszych stron. Akcja może nie jest bardzo napięta,ale cała fabuła jest skonstruowana w taki sposób,aby czytelnik czytał książkę z zaciekawieniem. Z całej historii można wysunąć ciekawe wnioski,które mogą zaowocować w naszym życiu. Powieść polecam wszystkim czytelnikom bez względu na wiek,zarówno tym starszym jak i tym młodszym.