Ucieczka z Sobiboru recenzja

'Przeżyć Sobibór nie oznaczało żyć'

Autor: @ladymakbet33 ·2 minuty
2021-12-15
Skomentuj
8 Polubień
W ten sposób wyraził się jeden z ocalałych, Hersz Cukerman.

Swoimi tragicznymi doświadczeniami dzieli się człowiek, który poznał co to prawdziwe piekło na ziemi. Miejsce, z którego nie było ucieczki, lecz naszemu bohaterowi udało się zbiec podczas powstania 14 października 1943 roku. Diariusz dokumentuje wolę walki i pragnienie przetrwania; broni się autentycznością i siłą przekazu.

Thomas Toivi Blatt jest polskim Żydem z lubelskiego, w chwili wybuchu II wojny światowej miał dwanaście lat. Cztery lata później, wraz z najbliższymi został deportowany do obozu zagłady w Sobiborze. Jego rodzice i brat zginęli w komorze gazowej.

Na czym polegała operacja ''dożynki"?

Autor pisze o poczuciu niezrozumienia, gdy wielu więźniów obozu Auschwitz sugerowało mu, że w opisie przeżyć ma bujną wyobraźnię. I że nigdy nie słyszeli o Sobiborze. Lecz jego świadectwo jest wartościowe i zarazem pouczające, bowiem lektura stanowi przestrogę. Ostrzeżenie przed dzieleniem ludzi na lepszych i gorszych i pogardą wobec drugiego, często słabszego człowieka.

Byt ośrodka zagłady datuje się na 1942 i 1943 roku; powstał w ramach akcji Reinhardt (kryptonim akcji mordowania ludności żydowskiej, przewodził jej Odilo Globocnik). Miejsce powstało przy linii kolejowej Chełm-Włodawa, na zachód od stacji Sobibór. Dotyczyło to Żydów z powiatów: chełmskiego, hrubieszowskiego, krasnostawskiego, puławskiego, zamojskiego. Czyli głównie z dystryktu lubelskiego Generalnego Gubernatorstwa. Decyzja co do ich losów zapadła już podczas konferencji w Wannsee w styczniu 1942 roku. Ofiary zbrodniczej polityki Adolfa Hitlera eksterminowano w komorach gazowych przy zastosowaniu gazów spalinowych. Liczbę zamordowanych szacowało się na 250 tysięcy. Jednak z badań Roberta Kuwałka wynika, że dane te były zawyżone. Historyk podaje, że wartość ta oscyluje wokół 170-180 tys.

Thomas Toivi Blatt jest sumienny i dokładny, stara się oddać jak najwięcej szczegółów na temat mechanizmów zła. Co zrozumiałe, przemawia przez niego ból i gorycz. Precyzyjnie lokalizuje miejsce kaźni, ma świetną pamięć. Nie są to wymysły pisarza niemającego pojęcia o realiach wojennych i obozach koncentracyjnych. Są to dzieje człowieka bezpośrednio doświadczającego skutków wynaturzonego planu niemieckiego dyktatora.

Na uznanie zasługuje również determinacja w dbaniu o to, aby notatki zachowały się dla przyszłych pokoleń. Mężczyźnie udało się odtworzyć 40 procent ich zawartości.

Treść dostarcza nam multum emocji, szczególnie gdy bezczelnie powiela się kłamstwa o polskich obozach śmierci i kiedy z ust polityków słyszymy, że ten wyniszczający konflikt wybuchł z powodu złego słowa.

Przeczytałam w ciągu kilku godzin.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-12-15
× 8 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ucieczka z Sobiboru
2 wydania
Ucieczka z Sobiboru
Tomasz Toivi Blatt
9/10

Autor, polski Żyd, miał szesnaście lat, gdy w 1943 roku został wraz z rodziną osadzony w hitlerowskim obozie zagłady w Sobiborze. Rodzice i młodszy brat zginęli w komorze gazowej, a on sam przetrwał ...

Komentarze
Ucieczka z Sobiboru
2 wydania
Ucieczka z Sobiboru
Tomasz Toivi Blatt
9/10
Autor, polski Żyd, miał szesnaście lat, gdy w 1943 roku został wraz z rodziną osadzony w hitlerowskim obozie zagłady w Sobiborze. Rodzice i młodszy brat zginęli w komorze gazowej, a on sam przetrwał ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @ladymakbet33

Jak adoptowałem Antona
'Dziecko to człowiek, nie projekt'

Zawsze, gdy przystępuję do lektury książek o podobnej tematyce, to przypomina mi się powyższy cytat z Korczaka. Słowa te pięknie wieńczą historię autora i jego synów. Po...

Recenzja książki Jak adoptowałem Antona
Brzydki hrabia
Znamy się tylko z.... Ale lubimy się trochę

On wielki pan, ona elokwentna i żywiołowa panna z dobrego domu. W dodatku o niespokojnej duszy, czy tych dwoje odnajdzie do siebie drogę? Zważywszy na to, iż sposób komu...

Recenzja książki Brzydki hrabia

Nowe recenzje

Erem
Erem
@monika.sado...:

Ludzkie życie jest pajęczą siecią kłamstw i podstępów. Uciekamy w półprawdy, zagadujemy sumienie i zaklinamy codziennoś...

Recenzja książki Erem
Operacyjniak
Znakomicie udokumentowana służba policjanta
@zaczytanaangie:

Nie jestem szczególną fanką fabularyzowania true crime'u. Wiem, że czasem łatwiej przekazać pewne treści w taki sposób,...

Recenzja książki Operacyjniak
Zabójczy książę
Mroczny Książe
@zaczytaniwm...:

Hej wszystkim w ten deszczowy dzień przychodzę do was aby przedstawić wam książkę autorstwa Melisy Biel pod Tytułem,, Z...

Recenzja książki Zabójczy książę
© 2007 - 2025 nakanapie.pl