Przeznaczenie i pierwszy pocałunek recenzja

Życie gwiazdy filmowej nie jest łatwe, jednak czego się nie robi dla spełnienia marzeń? Lancey doskonale zdaje sobie sprawę, że zagranie w hollywoodzkim filmie nijak się ma do odegrania roli w telenoweli, co mogła już wcześniej wpisać do swojej listy osiągnięć. Siedemnastolatka od dawna marzyła o rozwoju kariery aktorskiej, dlatego gdy dostaje możliwość wystąpienia w pełnometrażowej i wysokobudżetowej ekranizacji, nie waha się nawet przez chwilę.
Jednak nie jest to takie proste, jak mogłoby jej się wydawać. Dziewczyna ma obowiązek chodzić do szkoły, a przez ciągłe nagrywanie scen do filmu, nie ma możliwości uczęszczać na zajęcia w szkole. Jej ojciec, nieprzekonany do jej planów zostania aktorką, znajduje korepetytora, który ma pomóc Lancey nadrobić obowiązki szkolne. Rówieśnik jednak stanowi kompletne przeciwieństwo dziewczyny, przez co ich współpraca początkowo nie przebiega zbyt dobrze. Ponadto ktoś z osób obecnych na planie snuje intrygę, która ma na celu przedstawić Lancey w złym świetle i zrujnować jej karierę, zanim się jeszcze zaczęła.
Książka mogę określić jednym słowem: przyjemna. Nie jest to powieść wysokich lotów, a jej akcja nie należy do wielce zaskakujących. Nie ukrywam, że była po prostu bardzo przewidywalna, a momentami fabuła nieco się ciągnęła i nie miała zbytnio znaczenia w całej historii, więc była zbędna i potrafiła mnie znudzić. Jest to zwykła młodzieżówka, oparta przede wszystkim na wątku romantycznym. Styl pisania jest całkiem infantylny, przez co niekiedy miałam poczucie jakbym nieco się przy niej męczyła. Jeżeli chodzi o bohaterów, są oni przeciętni. Autorka, według mnie, nie przedstawiła ich wystarczająco dobrze, a miała ku temu okazję, bo kto by jej zabronił dodać kilka stron, dzięki którym bardziej rozbudowałaby charakter postaci. Lancey natomiast była po prostu strasznie irytująca. Od samego początku za nią nie przepadałam. Inne postacie zaplusowały i nie da się ukryć, że podniosły trochę ocenę tej książki.
Myślę, że książka jak najbardziej sprawdzi się dla młodszych czytelników. Jest raczej spokojna, przyjemna i dobrze sprawdzi się na zabicie czasu. Jednak czy jest to coś odkrywczego i wyjątkowego? Niekoniecznie.