Nocny recepcjonista recenzja

Przestępcy z angielskiej klasy wyższej

Autor: @almos ·2 minuty
2022-07-24
4 komentarze
27 Polubień
Ta książka niedawno zmarłego króla powieści szpiegowskiej została wydana w 1993 r., a u nas dopiero w 2016 r., w związku z nakręconym serialem (widziałem, niezły, ale książka lepsza). Mamy tu świat tuż po zimnej wojnie, gdzie pojedynek kapitalizmu z komunizmem zastępuje się walką z międzynarodową przestępczością na wielką skalę: nielegalnym handlem bronią, przemytem narkotyków, praniem pieniędzy, korupcją. Centralnym bohaterem książki jest 'kret', zdobywający zaufanie sprytnego i bezwzględnego przestępcy, Richarda Onslowa Ropera, Anglika z klasy wyższej. Chodzi o to, żeby uzyskać niezbite dowody winy Ropera i wsadzić go za kratki.

Książka ma świetnie poprowadzoną sensacyjną fabułę. Na przykład brawurowo przedstawiono intrygę mającą na celu wprowadzenie 'kreta' do sztabu Ropera. Przy okazji, jako wierny czytelnik Le Carré'a, zauważyłem parę jego dyżurnych tematów.

Po pierwsze dostajemy zjadliwy portret angielskiej klasy wyższej, tych superpewnych siebie cyników, będących produktem elitarnych szkół prywatnych z internatem (vide 'Jak wytresować Lorda' Rentona). Ci ludzie uważają, że świat leży u ich stóp, to prawdziwi królowie życia (we własnym mniemaniu); gładko usprawiedliwiają każdą podłość i zbrodnię jeśli tylko służą ich interesom

Inny dyżurny temat le Carré'a, to kłótnie angielskich służby wywiadowczych, i słabe kompetencje ich szefów. Wszystkie zdrowe inicjatywy toną w morzu biurokracji (połączone komitety, walki między rywalizującymi służbami itd.). Prawdę mówiąc, powtarzalne to i dosyć nudne.

Oczywiście mamy też jednostkę uwikłana w gry wywiadowczo-przestępcze. I mamy miłość, która w owych grach jest tylko żetonem, kolejnym argumentem zwiększającym siłę przetargową.

Książka ma niepokojąco aktualną wymowę. Oto opis szoku, jakiego doznają oficerowie wywiadu, Burr i Goodhew, czytając dokumenty, dostarczone przez kreta, świadczące o skali przestępczości i skorumpowania: „W zdumienie wprawiały ich nie tyle rozmiary ośmiornicy, co jej zdolność do penetrowania zakątków otaczanych największą czcią. W grę wchodziły instytucje, które aż do tej chwili nawet Burr uważał za nieskalane, o nazwiska poza wszelkimi podejrzeniami. Goodhew czuł się tak, jakby oto na jego oczach do historii odchodziła cała chwała Anglii.” To profetyczne słowa, gdy się wspomni rewelacje Wikileaks czy wyciek danych bankowych z Lichtensteinu.

Pomimo powtarzających się motywów, głębia psychologiczna, znajomość rzemiosła wywiadowczego, ważne pytania moralne, stawiają le Carré'a na piedestale powieści szpiegowsko-sensacyjnej, w innej lidze od Forsytha, Folletta czy Ludluma. Oni piszą dla chłopców, Le Carré adresuje swoje rzeczy dla dorosłych.

Nie wszystkim może odpowiadać nieco barokowy styl le Carré'a, ale i tak mamy do czynienia z literaturą sensacyjną najwyższej próby, stawiającą ważne pytania moralne. Jedna z lepszych książek tego autora.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2017-10-06
× 27 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nocny recepcjonista
3 wydania
Nocny recepcjonista
John le Carré
7/10

W mrożącej krew w żyłach opowieści o skorumpowanej agencji wywiadu, transakcjach wartych miliardy dolarów i prawdzie o brutalnym biznesie handlu bronią John le Carré tworzy klaustrofobiczny świat, w ...

Komentarze
@Vernau
@Vernau · ponad 2 lata temu
Bardzo dobra recenzja 😊 Jak się czyta thrillery szpiegowskie, pisane przez oficerów wywiadu (MI6, czy CIA), to często pojawia się ten wątek, że na czele agencji wywiadowczej stoją niekompetentni ludzie. To przygnębiające, że w takich służbach, gdzie powinien królować profesjonalizm, brakuje go w zarządzaniu. Ale, cóż służbami zarządzają politycy.
× 8
@almos
@almos · ponad 2 lata temu
Dzięki 😁 prawdę piszesz...
× 1
@MLB
@MLB · ponad 2 lata temu
No i weź, człowieku, przeczytaj to wszystko, jak tu ciągle jakaś skuteczna dywersja😉 Już lecę na dwie zmiany i zastanawiam się, czy audiobooka można słuchać przez sen?
× 7
@Antytoksyna
@Antytoksyna · ponad 2 lata temu
Tak, @almos zdecydowanie przesadza z tymi "zachęcaczami".
× 3
@MLB
@MLB · ponad 2 lata temu
Nie, nie! Nie zniechęcajmy, proszę🙂 Nie chcę stracić tak doskonałego źródła inspiracji, marudzę, bo już tak mam😁
Notabene zajrzałam do serialu, obsada bardzo mi się podoba - i teraz nie wiem, co przodem puścić.
× 4
@Antytoksyna
@Antytoksyna · ponad 2 lata temu
Nie zniechęcam. @almos wie, że jest głównym źródłem moich czytelniczych wyborów 🙂.
(i nie tylko)
× 4
@almos
@almos · ponad 2 lata temu
@MLB @Aleks-a o jak mi miło 😄 zawsze najpierw wybieram książkę przed filmem/serialem, ale to takie moje skrzywienie..
× 3
@Antytoksyna
@Antytoksyna · ponad 2 lata temu
Chyba się skuszę, choć pewnie nieprędko :)
× 6
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad 2 lata temu
Świetna recenzja i myślę, że książka. Lubię czytać książki tego autora.
× 4
@almos
@almos · ponad 2 lata temu
Dzięki 😄 Książka jest dobra, ale on najlepsze rzeczy pisał o czasach zimnej wojny - cykl z George Smileyem.
× 4
@MLB
@MLB · ponad 2 lata temu
@almos, znowu to robisz😶
× 3
Nocny recepcjonista
3 wydania
Nocny recepcjonista
John le Carré
7/10
W mrożącej krew w żyłach opowieści o skorumpowanej agencji wywiadu, transakcjach wartych miliardy dolarów i prawdzie o brutalnym biznesie handlu bronią John le Carré tworzy klaustrofobiczny świat, w ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @almos

Epitafium dla szpiega
Klasyka powieści szpiegowskiej

Świetna powieść szpiegowska którą czytałem dosyć dawno temu. Rzecz dzieje się w drugiej połowie lat 30. we Francji. Bohaterem jest uchodźca polityczny, Józef Vadassy, cz...

Recenzja książki Epitafium dla szpiega
Opowieść wigilijna, czyli kolęda prozą
Mister Scrooge buduje kapitalizm

Dotychczas udawało mi się unikać lektury tej klasycznej opowieści świątecznej, zawsze uważałem ją za ramotkę opowiadającą o tym jak to stary skąpiec pod wpływem wzruszen...

Recenzja książki Opowieść wigilijna, czyli kolęda prozą

Nowe recenzje

Mój książę
Londyn, 1813. Czy istnieje coś bardziej fascynu...
@burgundowez...:

Drodzy Książkoholicy! Londyn, 1813. Czy istnieje coś bardziej fascynującego niż rozgrywki towarzyskiego sezonu wśró...

Recenzja książki Mój książę
Matki Konstancina
„Antymatki” Konstancina – brutalna prawda o poz...
@sylwiacegiela:

Bardzo trudno jest mi napisać te słowa, zważywszy na fakt, że autorka książki, którą właśnie miałam okazję przeczytać, ...

Recenzja książki Matki Konstancina
Izrael na wojnie
Sto lat nienawiści i przemocy
@ladymakbet33:

Sądzę, że fakt ten doskonale oddaje istotę tego, co obecnie dzieje się na Bliskim Wschodzie. Ostatnie wydarzenia wstrzą...

Recenzja książki Izrael na wojnie
© 2007 - 2024 nakanapie.pl