Przełęcz Diatłowa. Tajemnica dziewięciorga recenzja

„Przełęcz Diatłowa”

Autor: @ReniBook ·2 minuty
2020-03-27
1 komentarz
3 Polubienia
Tym razem rozpocznę od przedstawienia kilku wiadomości na temat historii, która wydarzyła się naprawdę.
W lutym 1959 roku grupa studentów Uralskiego Instytutu Politechnicznego szła trasą o najwyższym stopniu trudności, przez przełęcz Uralu Północnego. Prowadził ich Igor Diatłow.
Grupa liczyła dziewięć osób, wśród nich były dwie dziewczyny. Wszyscy młodzi i wysportowani, byli zahartowanymi, profesjonalnymi podróżnikami.
I nagle podczas któregoś z wieczorów, gdy rozbili namioty zdarzyło się coś, czego do dzisiaj nikt nie umie wyjaśnić.
Znaleziono rozprute namioty, porzucone plecaki i ubrania.
Co spowodowało, że Ci doświadczeni ludzie, wybiegli w nocy na pewną śmierć.
Znaleziono ich dopiero kilka kilometrów dalej, a ślady wskazywały na to, że przed śmiercią walczyli o życie.
Uciekli bez latarek, odzieży, toporów i bez odzieży. Niektórzy z nich już byli ranni.
Nikt nie ocalał, a miejsce w którym ich znaleziono nazwano Przełęczą Diatłowa.
Od tego momentu powstało wiele teorii spiskowych, jednak wszystkie są tak samo prawdopodobne, co niemożliwe.
Autorka postanowiła napisać o tym powieść. Fakty dotyczące tego wydarzenia są napisane inną czcionką, dla tych co chcieli by zapoznać się tylko z nimi.
Reszta jest fikcją literacką.
Anna Matwiejewa wprowadziła do tej historii trochę metafizyki i swoją bohaterkę.
Akcja dzieje się czterdzieści lat później, a w ręce głównej postaci wpadają przez przypadek, tajne dokumenty dotyczące śledztwa prowadzonego przez ówczesne władze, dotyczące nieszczęśliwego wypadku, na zboczu góry Chołatczachl.
Jej życie w przedziwny sposób zaczyna się przeplatać z wydarzeniami 1959 r.

Anna usłyszała pukanie do drzwi. Gdy spojrzała przez wizjer zobaczyła ludzi z nartami w rękach, którzy stali na korytarzu.
Postanowiła nie otwierać i wróciła pod kołdrę. Na dworze panował siarczysty mróz i w domu również nie było za ciepło.
Jedynie pod kołdrą dało się jakoś wytrzymać.
Kilka dni później wróciła od sąsiadki trzymając w ręku jakieś dokumenty.
Rozłożyła je na stole i w tym momencie za sprawą kota wszystkie znalazły się na podłodze. Gdy schyliła się żeby je pozbierać, zobaczyła zdjęcie, które przedstawiało grupę młodych ludzi.
Byli to Ci sami, którzy w nocy stali pod jej drzwiami. Czego od niej chcieli i jak to możliwe, że przez czterdzieści lat nic się nie zmienili?
Zaczęła czytać pierwszy dokument, który mówił o tajemniczym zdarzeniu na Przełęczy Diatłowa, gdy zadzwonił telefon.
Odebrała jednak rozmówca się rozłączył.
Anna postanowiła na chwilę oderwać się od swoich zajęć i zadzwonić do rodzicielki.
Gdy wykręciła numer, zamiast matki telefon odebrał ktoś inny, mówiąc, że dodzwoniła się do radia i właśnie wygrała nagrodę.
Mechanicznie zapisała podyktowany jej adres, pod którym miała odebrać swoją nagrodę.
Skonsternowana postanowiła się przejść.
Wchodząc do rozgłośni spotkała młodą, sympatycznie wyglądającą dziewczynę, która znalazła się tu z tego samego powodu co Anna.
Dziewczyna nazywają się Swieta i była studentką na wydziale historii.
Podczas rozmowy okazało się, że szuka pisarza do opisania historii, która niesamowicie ją zainteresowała.
Zgadnijcie co to była za interesująca historia?
Przełęcz Diatłowa.
Wszystko wydaje się być niesamowitym zbiegiem okoliczności, a może czymś więcej...

Dobra i ciekawa książka. Przystępnie napisana, a autorka na swój sposób stara się wyjaśnić co się wydarzyło kilkadziesiąt lat temu.
Dalej mam nie dosyć informacji na ten temat i chętnie przeczytałabym coś w całości dokumentalnego.

#wydawnictwokobiece
#renibook

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-03-21
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Przełęcz Diatłowa. Tajemnica dziewięciorga
Przełęcz Diatłowa. Tajemnica dziewięciorga
Anna Matwiejewa
6.3/10

Wciągająca opowieść inspirowana tragicznymi wydarzeniami na Uralu sprzed ponad sześćdziesięciu lat, które do dzisiaj rozpalają wyobraźnię łowców zagadek. Czy rosyjskiej pisarce uda się rozwiązać jedn...

Komentarze
@Danuta_Chodkowska
@Danuta_Chodkowska · ponad 4 lata temu
Był czas, że zaczytywałam się historiami odkrywców, podróżników, polarników, poszukiwaczy złota - i było mi zarówno czy czytam fikcję literacką czy dokument. Ale na tę historię nigdy wcześniej nie natrafiłam ....
Przełęcz Diatłowa. Tajemnica dziewięciorga
Przełęcz Diatłowa. Tajemnica dziewięciorga
Anna Matwiejewa
6.3/10
Wciągająca opowieść inspirowana tragicznymi wydarzeniami na Uralu sprzed ponad sześćdziesięciu lat, które do dzisiaj rozpalają wyobraźnię łowców zagadek. Czy rosyjskiej pisarce uda się rozwiązać jedn...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Diatłowcy - potoczne określenie uczestników studenckiej wyprawy na czele której był Igor Diatłow. Wyprawa ta zakończyła się tragedią. W niewyjaśnionych dotychczas okolicznościach ginie grupa dziewię...

@evelinajachimovic @evelinajachimovic

Ostatnio dość często szukam audiobooków, które będą tematycznie ciekawe i czytane w przyjemny dla ucha sposób. Mogę wtedy czerpać radość z lektury i wykonywać codzienne obowiązki. Sami widzicie – łąc...

@wfotelu @wfotelu

Pozostałe recenzje @ReniBook

Z dala od świateł
„Z dala od świateł”

Przeczytałam wszystkie książki autorki i mogę śmiało powiedzieć, że należy do grona moich ulubionych pisarzy. Z wielką wprawą konstruuje fabułę i tworzy swoich bohater...

Recenzja książki Z dala od świateł
Śmierć w głowie
Kolejna rewelacyjna pozycja Sire

Tom III Cédric Sire należy do grona moich ulubionych pisarzy. Sposób, w jaki prowadzi fabułę, jest bezkompromisowy i ma na celu wciągniecie czytelnika do stworzonego...

Recenzja książki Śmierć w głowie

Nowe recenzje

Bez skazy
Bez skazy
@historie_bu...:

„Jest coś pociągającego w człowieku, który jest cholernie dobry w tym, co robi. Każdy krok jest pewny. Wytrenowany. Peł...

Recenzja książki Bez skazy
Bez serca
Bez serca
@historie_bu...:

„Jest iskrą w ciemności. Tańczącymi płomieniami pod rozgwieżdżonym niebem. Lśni jaśniej niż ktokolwiek inny w tym miejs...

Recenzja książki Bez serca
Mikołaj do wynajęcia
𝗠𝗮𝗴𝗶𝗰 𝗠𝗶𝗸𝗲
@gala26:

𝑀𝑖𝑘𝑜ł𝑎𝑗 𝑑𝑜 𝑤𝑦𝑛𝑎𝑗ę𝑐𝑖𝑎 to ostatnia książka świąteczna, którą przeczytałam w tym roku. Była to niezwykła przygoda literack...

Recenzja książki Mikołaj do wynajęcia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl