Wychowywana w żydowskiej rodzinie o lewicowych poglądach Vivan Gornick już od wczesnych lat młodości poszukiwała sensu życia. Zasłynęła publikacją artykułów poświęconym działaniom aktywistek drugiej fali. Spacerując wśród miejskiej dżungli dzielnicy Bronks pomyślała, że napisze coś więcej niż artykuł, bowiem w jej głowie wykiełkował pomysł na powieść autobiograficzną. W atmosferze samotnej włóczęgi rozpoczęła prace nad swoją pierwszą powieścią, która nosi tytuł "Przywiązania".
To książka o kobietach i dla kobiet, feministyczne akcenty wybrzmiewają tu praktycznie z każdej strony. To opowieść o zagmatwanej relacji matka - córka oraz o wszystkich kobietach. Bronks lata 40 i sam środek wielkiego kryzysu. Zatłoczone kamienice i obraz żon żydowskich robotników oraz ich zawsze nieobecnych mężów. Matka komunistka pragnąca innego życia, egzystująca w ciągłym rozdarciu pomiędzy idealnym życiem małżeńskim, a brakiem spełnienia zawodowego. A druga bohaterka to jej córka, która nie narzeka na swoją pracę, a jedynie czego pragnie to miłości. na kartach tej biografii każda z bohaterek dostaje swoje dziesięć minut. Są inne, a jednak poszukują w życiu tego samego - wolności. Te bohaterki są przykładem outsiderek, cierpią na wewnętrzne rozdarcie, odczuwają pustkę i niespełnienie, co wciąż objawia się w ich frustracjach. bywa elektrycznie, o czym niejednokrotnie się przekonamy. Nie raz i nie dwa będziemy świadkami zaciekłych dyskusji, do ostatniej kropli krwi. Obserwujemy również jak ta wzajemna relacja matka - córka ewoluuje z wiekiem, jak dojrzewa poczucie kompromisu, bowiem druga perspektywa czasowa przenosi nas w lata 80.
"Jesteśmy jednakowo zdziwione, że dożyłyśmy czasu, kiedy potrafimy przez wiele minut po prostu doświadczać razem życia, zamiast koncentrować się na tym, co każda z nas dostaje od drugiej."
Gornick zwraca uwagę, że społeczna rola kobiet jako gospodyń, wzorowych pań domu, idealnych rodzicielek już się wyczerpała. Rzeczywiste potrzeby nie sprowadzają się wyłącznie do bycia kurą domową. Autorka umiejętnie ukazuje jakie skutki niesie ze sobą taka egzystencja, co się dzieje dopóki kobieta nie wyzwoli się spod wewnętrznej skorupki pragnień.
"Przywiązania" są przykładem prozy pełnej odczuć, emocji i wzajemnych relacji, prozy szczerej do bólu. Momentami czułam się tak jakbym założyła buty jednej z bohaterek i przechadzała się wraz z nimi po ulicach Nowego Yorku. Nie ma tu miejsca na sugestywność czy domysły, nie ma też miejsca dla marzycielek i słabych charakterów.
Doskonale rozumiem te bohaterki. Łączy mnie z tymi kobietami bardzo wiele. Jedną z tych cech jest kulinarna nieporadność, drugą stosunek do mężczyzn. Pewnie ze względu na to opowieść Vivan Gornick stała się tak bliska, tak zrozumiała.
Jeśli lubicie prozę o feministycznych akcentach zapakowaną dodatkowo w nowojorskie klimaty to polecam.