Żmijowisko recenzja

Prawie jak w filmie

TYLKO U NAS
Autor: @Renax ·2 minuty
2020-05-17
Skomentuj
10 Polubień
Akcja dzieje się podczas wakacji: wcześniej, pomiędzy i teraz. W sielskiej scenerii łona natury i okoliczności przyrody wychodzą na światło dzienne ciemne strony osobowości. Przez całą książkę czytelnik nie ma pojęcia co się stało z dziewczyną i kto jest tym złym charakterem. W tych znakomicie się przeplatających 3 planach czasowych poznajemy bohaterów i ich 'napięcia psychiczne'. Jest tam taki troszkę czworokąt emocjonalny i bohaterowie, których nienawidzimy. Zakończenie jest zaskakujące! Nawet epickie!
Głównymi bohaterami są ludzie z Warszawy, po 30-tce, znajomi ze studiów, który latem spotykają się w gospodarstwie agroturystycznym. Tam robią 'reset, reset' i nie spodziewają się, że może stać się tragedia. Gdy już to się stało,, wszystkie zainteresowane strony skaczą sobie do oczu, a podłe jednostki próbują coś ugrać dla siebie. Dzieje się misterna gra psychologiczna, niby taka jak w życiu, ale jednak okazująca się grą diabelską w skutkach. Książkę czytałam z zapartym tchem! Nie nudziłam się ani chwili, a co najważniejsze, miałam swoje sympatie i antypatie. O tym napiszę za chwilę. Teraz chciałam omówić wszystkie zalety książki. Muszę więc tu wspomnieć o języku książki. Bardzo barwnym, jędrnym - chciałoby się powiedzieć -soczystym, zróżnicowanym od treści, ciekawym. Jest nastrojowo i w sposób urozmaicony. Brawa dla autora.
Co ciekawsze, kryminał o porwaniu dziewczynki czytałam kilka dni temu. Zachwalał go również pan Chmielarz. Chodzi mi o 'Sześć cztery'. Trzeba przyznać, że obie książki są kompletnie różne od siebie i oryginalne, ciekawe same w sobie. Nie ma żadnych kalek fabularnych. Można więc na podobny temat ukuć kompletnie różne historie i poruszyć w nich całkiem inne problemy. W 'Sześć cztery' było o pracy policji, a w 'Żmijowisku' jest psychologia postaci i manipulacja jednych przez drugich.
Już Freud przecież zauważył, że Eros i Tanatos to dwie najpotężniejsze siły w człowieku. Mamy w książce parę małżeńską z dwójką dzieci, typową parę. Pierwsza córka to tzw. wpadka, a oni, jak to często jest praktykowane w naszym kraju pobrali się 'bo wpadka'. Potem mieli jeszcze synka, ale starsza była córka. Na planie czasowym 'Wcześniej', czyli sprzed roku od współczesności akcji widzimy Arka i Kamilę w chwilach codzienności. I w tych chwilach cała moja sympatia czytelnicza stała przy Arku. Bo prawdę mówiąc, Kamila była jedzą, która nie kochała go i traktowała jak domowe popychadło. Ustawiła sobie chłopa jak zegarek, można powiedzieć. Napięcie powstaje też u gospodarzy gospodarstwa agroturystycznego, za sprawą problemów medialnych, ale i sąsiada, który chce wykupić gospodarstwo. W ciągu roku dorasta też syn gospodarzy i jego fascynacja córką tego sąsiada Sabiną robi się niebezpieczna.Zazdrość i ignorowanie człowieka, który nas kocha może doprowadzić do tragedii. To smutne i przerażające. Miałam wrażenie, że pan Chmielarz poruszył bardzo ważny temat społeczny, o którym nikt nie wspomina, czyli problem ignorowania potrzeb psychicznych i fizycznych mężów w związkach.
Jednym słowem, książka trzyma w napięciu od początku aż do końca! Jak najbardziej polecam.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2018-08-02
× 10 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Żmijowisko
5 wydań
Żmijowisko
Wojciech Chmielarz
7.8/10

Mistrzowski thriller Wojciecha Chmielarza. Ostatnie wspólne wakacje... Tragedia, która niszczy. Czas, który nie przynosi pocieszenia. Koniec, od którego nie ma ucieczki. Grupa trzydziestolatków, przyj...

Komentarze
Żmijowisko
5 wydań
Żmijowisko
Wojciech Chmielarz
7.8/10
Mistrzowski thriller Wojciecha Chmielarza. Ostatnie wspólne wakacje... Tragedia, która niszczy. Czas, który nie przynosi pocieszenia. Koniec, od którego nie ma ucieczki. Grupa trzydziestolatków, przyj...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Zawsze trzeba iść swoją drogą. Tam, gdzie jeszcze nikt nie odważył się iść." Grupa przyjaciół że studiów wraz ze swoimi rodzinami wyjeżdża do małego agroturystycznego miejsca Żmijowiska. Podczas ws...

@n.saczek @n.saczek

Grupa przyjaciół z czasów studiów wyjeżdża co roku na wspólne wakacje, aby pielęgnować dawne relacje. Urocze, odcięte od świata Żmijowisko, to idealne miejsce, by odciąć się od stresów nagromadzonych...

@ladybird_czyta @ladybird_czyta

Pozostałe recenzje @Renax

Rowerem i pieszo przez Czarny Ląd
Można? Można.

Świetny, przedwojenny reportaż z podróży po Afryce, której już nie ma i sposobami, których już nie ma. Bo i owszem, są rowery, ale są i telefony, i inne wyposażenie oraz...

Recenzja książki Rowerem i pieszo przez Czarny Ląd
Nie Mój Alzheimer
Szlachetne zdrowie....

Książka ta jest zbiorem piętnastu wypowiedzi opiekunów, członków rodzin osób chorych na Alzheimera na temat tego jak ta opieka wygląda, jakie są etapy choroby, trudności...

Recenzja książki Nie Mój Alzheimer

Nowe recenzje

Drewniany aniołek
Przewodnik po Gdańsku czy powieść świąteczna?
@Szarym.okiem:

Mam z tą książką ogromny problem. Bo z jednej strony to była całkiem niezła historia, a z drugiej mocno okrojona z emoc...

Recenzja książki Drewniany aniołek
Agnes Sharp i morderstwo w Sunset Hall
Dobre!
@daria.ilove...:

"To za trudne, rozpoznać znaczenie tego wszystkiego, życie, umieranie i pozwolenie na śmierć – łaska czy kara, egoizm c...

Recenzja książki Agnes Sharp i morderstwo w Sunset Hall
Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Owce?
@daria.ilove...:

Owce po śmierci swojego pasterza decydują się odkryć kto przyczynił się do jego śmierci. Czy uda się odkryć mordercę?...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec
© 2007 - 2024 nakanapie.pl