Wróć przed zmrokiem recenzja

Ostatnie dwa dni byłam pochłonięta książką „Wróć przed zmrokiem”, której autorem jest Riley Sager. Jej premiera odbyła się 15 września. Jest to historia o nawiedzonym domu, brzmi ciekawie, prawda?🤔

W Baneberry Hall mieszkali tylko trzy tygodnie. Kiedy go opuszczali, zostawili wszystko, cały swój dobytek i nigdy więcej już tam nie wrócili. Dlaczego? Evan Holt opisał powód w swojej książce „Dom grozy”. Twierdził w niej, że dom był nawiedzony i działy się w nim niewytłumaczalne zjawiska. Maggie Holt po śmierci swojego ojca otrzymuje ten dom w spadku, nie wiedziała, że ten nigdy go nie sprzedał. Podejmuje decyzje o odremontowaniu domu i poznanie prawdziwego powodu opuszczenia go przez swoją rodzinę. Uważa, że Książka to kłamstwo. Czy aby na pewno?

Prawdziwy horror na kartkach. Z racji, że jestem okropnie strachliwą osobą, wiele razy podczas czytania bałam się i przerywałam na moment, aby ochłonąć. Szczególnie wtedy, kiedy stwierdziłam o jakiejś pierwszej w nocy, że jeszcze jeden rozdział, a właśnie w tym rozdziale działy się takie przerażajace rzeczy, że musiałam odłożyć czytanie na następny dzień. Historia była naprawdę przerażająca, wywoływała strach, szybszy oddech i bicie serca. Czuć było klimat tego domu dzięki niezwykle dokładnym i interesującym opisom. Czułam się, jakbym tam była. Czułam ten przerażający chłód, zapach starości i niepokój. Zdecydowanie ta książka mocno podziałała na moją wyobraźnię. Duchy, nawiedzenia, tabliczka ouija, znikające przedmioty, sam włączający się żyrandol, gramofon, węże! Było tego sporo i wydawało mi się, że to wszystko jest prawdziwe.

W książce spotkamy się dwoma przedstawieniami rzeczywistości, obecną i tą sprzed 25 lat, co według mnie było naprawdę świetnym zabiegiem. Możemy poznać tę historię z perspektywy ojca i córki, która próbuje dowiedzieć się, czy wszystkie te wydarzenia z przeszłości były prawdą.

Przyznam szczerze, że książka trzymała mnie w napięciu i niepewności do samego końca. Ostatnie strony zaskoczyły mnie niesamowicie, nie takiego zakończenia się spodziewałam. Liczyłam na trochę inne szczerze mówiąc. Ogromnie polecam tę pozycję, na pewno będziecie się bać!

Ode mnie 9/10 ⭐️