Dwanaście recenzja

Prawdziwy bohater powinien być samotny.

Autor: @interplaygirl ·2 minuty
2011-10-25
Skomentuj
1 Polubienie
Słowa o samotności i bohaterstwie otwierają pierwszą z trzech powieści kryminalnych Marcina Świetlickiego - współczesnego dekadenta, poety, lidera zespołu Świetliki, stałego bywalca krakowskich knajp wokół Rynku, człowieka kochającego alkohol i papierosy.

"Dwanaście" to powieść na wskroś przesycona autotematycznością autora. Być może dlatego najbardziej podoba się krakowskim czytelnikom, którzy są w stanie dokładnie odtworzyć w pamięci miejsca które opisuje Świetlicki. Bulwary, parki, kamienice, uliczki, kawiarnie. Tylko jedną z nich pisarz wymyślił. W całej reszcie bywa i można go spotkać.

Tematyka powieści to kryminalna zagadka. Głównym bohaterem jest alter ego samego Świetlickiego - Mistrz, który w młodości był amantem z serialu młodzieżowego. Teraz nikt go już nie pamięta.
Utył pan, posiwiał i spuchł - mówią mu ludzie na każdym kroku, a Mistrz dalej siedzi przy barze, pijąc whisky i próbując rozwikłać tajemnice dziwnych rzeczy dziejących się nagle w Krakowie za sprawą pewnej młodej kobiety, mówiącej do niego per "tata", dawnych kolegów z zapomnianego, kultowego i magicznego zespołu Biały Kieł, przyjaciela Manga Głowackiego, Ćmy - kobiety "ciemnowłosej, potarganej i zjawiskowo nietrzeźwej" oraz innych przypadkowych ludzi, których nazwisk i twarzy Mistrz już by pewnie nie pamiętał.

Kto zabił kogo, dlaczego i gdzie? Kim jest współczesna słynna artystka Patrycja Twardowska? Dlaczego Mistrz wyszedł od pewnej pani w jej liliowych spodniach? Dlaczego suka Mistrza, która uciekła podczas spaceru odgrywa ważną rolę w całej sprawie? Kto obserwuje go spod jego okien przy Małym Rynku? Wszystko w swoim czasie, moi drodzy. W czasie czytania.

Książka obfituje w niesamowite, piękne i nacechowane poetyką Marcina Świetlickiego zdania, które mnie - ogromnej fance (żeby nie powiedzieć psychofance) zapierały dech w piersiach. Gdy siedziałam nad "Dwanaście", zawsze miałam przy sobie ołówek. Cytaty trzeba zakreślać. Słowa trzeba utwierdzać w pamięci, bo pięknieją za każdym ich ponownym przeczytaniem.

Bo jak tu nie zachwycić się stwierdzeniami, że "Mistrz zapalił papierosa. Pomyślał o czymś jasnym, czystym i spokojnym. Naiwnie tęsknił za czymś jasnym, czystym i spokojnym. Za utopią tęsknił. Za światem, w którym nigdy nie było takich historii" czy "Światło w jej mieszkaniu paliło się, on jednak postanowił posiedzieć i popatrzeć. W ramach miłości dramatycznej i pełnej nagłych zwrotów akcji".

Mogłabym podać nieskończone ilości kolejnych fragmentów, ale zachęcam do zapoznania się z nimi sam na sam z książką, intymnie zachłystując się tą historią.

Warto przeczytać. Naprawdę warto. Najlepsza książka, z jaką miałam do czynienia w tym roku, ale mogę być bardzo subiektywna. Mimo to - polecam, mocno. Krakowsko, z tajemniczym błyskiem w oku i nazwiskiem Karola Kota dudniącym z tyłu głowy.
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dwanaście
3 wydania
Dwanaście
Marcin Świetlicki
8.3/10
Cykl: Mistrz, tom 1
Seria: Polska Kolekcja Kryminalna

Pełna nieoczekiwanych zwrotów akcji, przekonujących rysów psychologicznych, wyrazistych postaci, znakomitych obserwacji socjologicznych, całkowicie nieprzewidywalna, trzymająca w napięciu powieść Marc...

Komentarze
Dwanaście
3 wydania
Dwanaście
Marcin Świetlicki
8.3/10
Cykl: Mistrz, tom 1
Seria: Polska Kolekcja Kryminalna
Pełna nieoczekiwanych zwrotów akcji, przekonujących rysów psychologicznych, wyrazistych postaci, znakomitych obserwacji socjologicznych, całkowicie nieprzewidywalna, trzymająca w napięciu powieść Marc...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @interplaygirl

Jaśnie Panicz. O Witoldzie Gombrowiczu
Maska zdjęta, gęba uchylona

"Piszą o mnie głupstwa - narzekał - Wolę już krytykę krajową." Cytowane wyżej zdanie zostaje przypisane Gombrowiczowi na stronie 275. Pięknie wydana książka "Jaśnie Pan...

Recenzja książki Jaśnie Panicz. O Witoldzie Gombrowiczu
Parada blagierów
Żeby było zabawniej, żeby było ciekawiej

Z przyjemnością sięgam do książki Ireneusza Pawilka "Parada blagierów - najsłynniejsze mistyfikacje", żeby poczytać o wielkich przekrętach, podejrzanych powieściach, któr...

Recenzja książki Parada blagierów

Nowe recenzje

Matylda. Droga ku miłości
Warta przeczytania
@violetowykwiat:

Po wyprowadzce (a raczej ucieczce z Łodzi) Matylda wraz z bratem osiedlają się w Berlinie. Niemcy pod rządami Hitlera r...

Recenzja książki Matylda. Droga ku miłości
Pierwszy krok w chmurach
Marek Hłasko - kaskader literatury
@Strusiowata:

Pretekstem do ponownego sięgnięcia po prozę Marka Hłaski był udział w wyzwaniu czytelniczym: 20 książek na rok 2024. Je...

Recenzja książki Pierwszy krok w chmurach
Miłość pod choinką
Czy niebezpieczny wypadek może przynieść coś do...
@anettaros.74:

Pachnąca świerkowym aromatem, przepełniona rodzinną atmosferą i zasypana śniegową pierzynką. Jednak pod płaszczykiem św...

Recenzja książki Miłość pod choinką
© 2007 - 2024 nakanapie.pl