*współpraca reklamowa z Wydawnictwem BookEdit*
Bardzo lubię prawdziwe i życiowe historie, a temat toksycznych relacji chyba interesuje mnie najbardziej, cała jego skomplikowana formuła to coś, co zarówno intryguje jak i przeraża. Ta książka napisana w formie trochę pamiętnika, sprawozdania, poradnika czy nawet lekkiego reportażu opowiada prawdziwą historię życia autorki, która przeszła długą i trudną drogę, żeby móc poczuć się wolną i wartościową kobietą.
Wplątać się w toksyczną relację jest stosunkowo prosto, tym bardziej jeżeli ktoś wychowuje się w rodzinie z problemami, jest się samotnym czy po prostu gdy potrzebuje się czyjejś uwagi. Wtedy każdy przejaw zainteresowania czy uczucia powoduje, że taka osoba lgnie do tej drugiej i początkowo nie zauważa tak zwanych czerwonych flag. Autorka sama przyznaje, że ona dopiero po uwolnieniu się z takiej relacji, gdy zaczęła analizować, zdała sobie z nich sprawę. W książce autorka opowiada swoją historię, od momentu wejścia do takiej relacji, lat w niej spędzonych oraz kolejnych prób i etapów z jej wychodzenia, a ten ostatni etap wciąż trwa, bo to proces żmudny i ciężki.
Początkowo podchodziłam do tej lektury w wielkim entuzjazmem, nie codziennie zdarza mi się taka historia, tym bardziej opowiadająca prawdziwą historię. Autorka na pierwszych stornach opisała swój sukces, a później wróciła do początku. Bardzo mi się podobał styl w jakim jest napisana ta książka, ma się wrażenie, że kobieta siedzi obok ciebie i opowiada ci wszytko jak podczas rozmowy, to było fenomenalne. Jednak w tej całej opowieści zrobiło się nieco chaotycznie, sprawy przeszłe przeplatały się z teraźniejszymi, ilość podanych informacji, wydarzeń z życia była tak ogromna, że czasami czułam się przytłoczona. Ja jestem osobą prostą i choć staram się jak najdogłębniej poznać i zrozumieć struktury toksycznych relacji, po prostu nie jestem w stanie ogarnąć, jak można postępować tak, a nie inaczej i godzić się na takie traktowanie. Druga połowa książki trochę ostudziła mój entuzjazm, z powodu tego, że pomimo tego iż naszej bohaterce udało się uwolnić od toksycznego partnera, to wciąż ulegała jego wpływom, nie jestem w stanie powiedzieć co siedzi w głowach takich osób, ale czytając jej wypowiedzi jest ona świadoma tego, że po raz kolejny może się sparzyć a i tak dalej popełnia te same błędy. Nie mnie oceniać, ale po prostu nie jestem w stanie tego ogarnąć, ja sama niemal nie weszłam w toksyczną relację i to już wiele mnie nauczyło.
Największymi atutami tej książki są po pierwsze pokazanie, że możliwe jest wyjście z takiej relacji, ale też zwrócenie uwagi na to, że trzeba się na ten proces odpowiednio przygotować, że to proces długi i trudny, przy którym nie wystarczy tylko wyjść i trzasnąć drzwiami. Autorka pokazała, że do takich decyzji trzeba dojrzeć, wszytko zaplanować i po drodze się nie zagubić. Po drugie dzięki treści można znaleźć wskazówki jak rozpoznać toksyczną osobę jak i relację, ja sama przy lekturze zdałam sobie sprawę z tego, że wokół mnie jest kilka osób, które mogą żyć w takiej relacji, jednak ich sytuacja życiowa jest całkiem inna od tej, w której była autorka, i choć było by im łatwiej sobie poradzić oni nic z tym nie robią.
To historia, którą napisało samo życie, książka wartościowa i potrzebna. Można ją nawet uznać za nieco kontrowersyjną, bo w końcu niemal każdy trudny czy ciężki temat taki jest. Książka warta przeczytania, skłania do zastanowienia się, może nakłaniać do życiowych zmian, ale także dająca nadzieję na to, że zawsze może być lepiej.