„Miałam wrażenie, że spłonę, jeśli dotknę wyciągniętej w moją stronę dłoni. To nie mogła być prawda. Wszystko, tylko nie on…”
Słodko – gorzki smak dawnej miłości.
Ave i Braysona już w szkole połączyło uczucie, jakiego większość szuka przez całe życie. Byli pewni, że nikt ani nic ich nie rozdzieli. Mieli już plany na swoją wspólną przyszłość i życie, jakie chcieli wieść razem. Niestety te plany legły w gruzach, gdy Brayson bez żadnego uprzedzenia złamał serce Avie, opuszczając ją i znikając. Miał swoje powody, żeby to zrobić, by chronić ukochaną. Kilka lat później Ava jest już zupełnie inna, musiała szybko dorosnąć i zaopiekować się kimś, kogo kocha całym sercem. Mimo że dalej w sercu i duszy nosi blizny i ból po ukochanym, ruszyła dalej ze swoim życiem. Mając nadzieje, że nigdy więcej Brayson nie stanie na jej drodze. Nowe zlecenie i tajemniczy klient zmuszają ją do wyjazdu do Włoch i tam projektowaniu domu dla niego. Niestety ciche prośby kobiety się nie spełniły, bo o to przed nią właśnie staje mężczyzna, którego kochała, a który rozbił jej serce na miliony kawałków. Nie jest już tym chłopcem, którego pamiętała, teraz stał się mężczyzną. Dom, który ma zaprojektować, to dom, jaki kiedyś miał być ich domem. Ból, strach, jaki czuje Ava jest niesamowity, ale zrobi wszystko by jak najszybciej uwolnić się od niego i uciec. Tylko że Brayson ma zupełnie inny plan, bo w końcu może zawalczyć o ich miłość, udowodnić jej, że nigdy o niej nie zapomniał i dlaczego musiał zrobić to, co zrobił. Tylko że nie tylko on ma tajemnice, które chce wyjawić, bo Ava również i to taką, która sprawi, że jego świat wywróci się do góry nogami. Czy uda im się odbudować miłość i zaufanie, by być razem? Czy może znowu będą w niebezpieczeństwie?
Prawdziwa miłość zawsze znajdzie drogę do serca. I mimo że zostanie wystawiona na próbę to się nie poddaje i nie gaśnie.
„Nigdy cię nie opuściłem” Kamili Wiśniewskiej to wzruszająca, pełna emocji i nadziei opowieść, o miłości która nie zna granic, przeznaczeniu i drugiej szansie. Zostałam zabrana w labirynt skomplikowanych ludzkich uczuć i marzeń. Kamila wie, jak poruszyć serce czytelnika i dostarczyć mu wielu emocji. Od uśmiechu, po łzy, od smutku po nadzieje, od złamanego serca do jego posklejania, od wypieków na twarzy po dreszczyk strachu i adrenaliny. Zakochałam się w tej historii od pierwszej strony i w jej bohaterach, ale to pewien mały chłopiec skradł całkowicie moje serce i za każdym razem wywoływał uśmiech i wzruszenie. Poruszy was dogłębnie i skłoni do refleksji na temat życiowych wyborów. Bo sama zastanawiałam się jak bym postąpiła na miejscu głównych bohaterów i co zrobiła. Czytałam ją z zapartym tchem i niepewnością, co przyniesie mi kolejna kartka. Do samego końca byłam trzymana w napięciu jak skończy się ich historia. Tak jak nie dało się nie poczuć chemii, jaka była między głównymi bohaterami. Kamila po raz kolejny stanęła na wysokości zadania i stworzyła świetną i wciągającą historię, która was wzruszy, napełni nadzieją, wywoła rumieńce, ale i dostarczy chwil strachu i niebezpieczeństwa. Kamila Wiśniewska stworzyła kolejną świetną historię, którą serdecznie polecam. Czekam z niecierpliwością na jej kolejną książkę.