Literatura świąteczna ma w sobie coś wyjątkowego — łączy ciepło domowego ogniska z refleksją nad ludzkim losem, podkreślając wagę emocji i więzi międzyludzkich. Katarzyna Michalak to autorka, która od lat cieszy się uznaniem czytelników za swoje zdolności do snucia poruszających opowieści, w których życie i emocje bohaterów są tak bliskie prawdziwym ludzkim doświadczeniom, jak to tylko możliwe. Jej książki, nierzadko osadzone w malowniczych, polskich realiach, są literacką podróżą do wnętrza ludzkiej duszy.
„Szczęście pisane marzeniem” to jedna z tych powieści, które szczególnie wyróżniają się na tle innych — zarówno dzięki głębokiej fabule, jak i szczególnemu nastrojowi, który Michalak umiejętnie buduje już od pierwszych stron. To nie tylko opowieść o odnajdywaniu siebie w trudnych chwilach, ale również piękne przypomnienie, że życie potrafi nas zaskoczyć nawet w najbardziej niesprzyjających okolicznościach.
Wyczarowanie Wielkiego Marzenia nigdy nie jest łatwe i proste.
Akcja książki osadzona jest w niewielkiej podbieszczadzkiej wiosce, gdzie czas zdaje się płynąć wolniej, a zimowe krajobrazy przynoszą zarówno ukojenie, jak i poczucie izolacji. Już sam opis miejsca sprawia, że czytelnik przenosi się w świat osnuty bielą śniegu i mroźnymi powiewami wiatru. To tutaj splatają się losy dwóch złamanych dusz – Gabriela i Liwii – którzy, choć początkowo wydają się skazani na konflikt, stopniowo odkrywają, że ich drogi zostały połączone nieprzypadkowo.
Gabriel to mężczyzna, który trzy lata temu świadomie odciął się od świata, uciekając do samotni w środku lasu. Strata siostry bliźniaczki, która była dla niego całym światem, odcisnęła piętno na jego życiu, czyniąc z niego pustelnika, unikającego kontaktu z ludźmi. Jego samotne życie zakłóca nagłe pojawienie się Liwii – kobiety uciekającej przed traumatyczną przeszłością. Spotkanie tych dwojga nad rzeką, w noc rozjaśnioną światłem księżyca, staje się początkiem skomplikowanej relacji, która przechodzi od wrogości do wzajemnego zrozumienia.
Liwia to bohaterka o trudnym charakterze, którą życie zmusiło do podjęcia radykalnych decyzji. Choć początkowo jej zachowanie może budzić irytację – jest dumna, egoistyczna i nieprzystosowana do trudnych warunków – stopniowo odkrywamy, że pod tą warstwą kryje się ktoś zraniony i zagubiony, desperacko szukający wsparcia. W książce nie brakuje momentów, w których relacja tych dwojga zostaje wystawiona na próbę, a śnieżna zamieć, która odcina ich od świata, staje się symbolem zarówno izolacji, jak i przymusowego zbliżenia.
Głównym miejscem akcji jest chata Gabriela – zaniedbana, lecz pełna duszy księgarnio-kawiarnia, która, choć na co dzień jest opuszczona, w okresie świątecznym staje się schronieniem dla czwórki bohaterów. Prócz Gabriela i Liwii, pojawia się tu również Oskar – samotny mężczyzna, który również przeżył osobistą tragedię – oraz Aniela, kobieta uciekająca przed przemocą domową. Każda z tych postaci wnosi do fabuły coś wyjątkowego, a ich interakcje tworzą pełen emocji obraz ludzkiego zmagania z przeszłością. Wspólne dni spędzone w zamkniętej przestrzeni zmuszają bohaterów do rozmów, wspólnej pracy i wzajemnego wsparcia, a także konfrontacji z własnymi demonami. Właśnie te dialogi, pełne napięcia, ale i szczerości, stanowią jeden z najmocniejszych punktów powieści. Michalak z wielką wprawą ukazuje, jak stopniowo buduje się zaufanie między ludźmi, którzy początkowo wydawali się całkowicie od siebie różni.
Szczęście nie wymaga wielkich rzeczy. Ono mieszka w ciepłym spojrzeniu, czułym dotyku i uśmiechu każdego dnia.
Każda z postaci w książce została starannie wykreowana, a ich historie są tak pełne emocji, że czytelnik niemal czuje ich ból i radość. Gabriel to przykład bohatera, który zmaga się z traumą w samotności, ukrywając się przed światem, ale jednocześnie nosi w sobie ogromne pokłady troski i ciepła. Jego przemiana w czasie akcji książki, choć subtelna, pokazuje, że nawet najbardziej zamknięte serce może znaleźć ukojenie w relacjach z innymi.
Liwia, choć początkowo wydaje się postacią trudną do polubienia, z czasem zyskuje w oczach czytelnika. Jej droga od dumnej i nieprzystosowanej do rzeczywistości kobiety do osoby, która potrafi okazać wdzięczność i zaufanie, jest jedną z najbardziej poruszających części książki. Aniela i Oskar to z kolei bohaterowie, których losy wnoszą do fabuły dodatkowy wymiar. Oskar, mężczyzna pogrążony w żałobie po stracie rodziny, znajduje w sobie siłę, by pomagać innym, a Aniela pokazuje, że nawet w najtrudniejszych sytuacjach można znaleźć odwagę do ucieczki i walki o własne życie.
Książka Katarzyny Michalak to nie tylko opowieść o zimowej samotności i świątecznej magii, ale przede wszystkim historia o ludzkich zmaganiach z bólem, żalem i poczuciem winy. Autorka z wielką wrażliwością pokazuje, jak trudne doświadczenia mogą prowadzić do izolacji, ale jednocześnie podkreśla, że każda sytuacja, nawet najbardziej bolesna, może stać się początkiem nowego rozdziału. Motyw nadziei pojawia się tu wielokrotnie, zarówno w postaci świątecznej atmosfery, która dodaje bohaterom siły, jak i w ich wzajemnym wsparciu. Czytelnik zostaje przypomniany, że nawet w najciemniejszych chwilach warto wierzyć, że los może się odmienić. Nie sposób nie wspomnieć o świątecznym klimacie, który nadaje książce niepowtarzalny urok. Katarzyna Michalak z niezwykłą dokładnością opisuje przygotowania do Wigilii, zapach choinki, smak domowego ciasta i blask świec. Ten wątek nie tylko wprowadza czytelnika w ciepły nastrój, ale również stanowi tło dla przemian bohaterów. Święta Bożego Narodzenia, pełne symboliki i magii, stają się momentem, w którym nawet najbardziej zamknięte serca zaczynają się otwierać.
Podsumowując:
"Szczęście pisane marzeniem" to powieść, która wciąga od pierwszej strony i zostawia czytelnika z poczuciem spełnienia. Katarzyna Michalak udowadnia, że jest mistrzynią opowiadania historii o ludzkich emocjach i relacjach, które, choć pełne trudnych momentów, zawsze niosą ze sobą promyk nadziei. To książka idealna na zimowe wieczory, która nie tylko wzrusza, ale również przypomina, jak ważne są relacje z innymi i otwartość na zmiany.
Dla fanów literatury obyczajowej i świątecznych opowieści „Szczęście pisane marzeniem” będzie prawdziwym skarbem. Katarzyna Michalak stworzyła historię, która, choć osadzona w realiach pełnych bólu i straty, niesie ze sobą przesłanie, że nawet w najciemniejszych chwilach można znaleźć światełko nadziei. Polecam tę książkę każdemu, kto szuka ciepłej, wzruszającej opowieści na długie zimowe wieczory.