Walentynowicz. Anna szuka raju recenzja

Prawda o legendzie Solidarności - "Walentynowicz. Anna szuka raju" Dorota Karaś i Marek Sterlingow

Autor: @sarzynskikacper ·4 minuty
2021-06-02
Skomentuj
1 Polubienie
"Walentynowicz. Anna szuka raju" Dorota Karaś i Marek Sterlingow

O Annie Walentynowicz cały kraj usłyszał w sierpniu 1980 za sprawą strajku w Stoczni
Gdańskiej im. Lenina. To właśnie wtedy kilka miesięcy przed odejściem na emeryturę z pracy
dyscyplinarnie zostaje zwolniona „przodownica pracy”, odznaczona trzema Krzyżami Zasługi i
wyjątkowo pyskata - jak określali jej osobę funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa –
suwnicowa. To właśnie to wydarzenie przesądziło o rozpoczęciu protestu stoczniowców. O
dziwo, dyrekcja stoczni im. Lenina uległa żądaniom rozsierdzonego ze złości tłumu i
przywróciła, legendarną już wtedy, Walentynowicz do pracy na wcześniej zajmowanym

stanowisku.

Faktów z życia kobiety przed trafieniem do stoczni nie znał nikt. Dla dociekliwych miała
przygotowaną zmyśloną wersję swojego życiorysu. W rzeczywistości była córką Ukraińców,

miała kilkoro rodzeństwa, które żyje do dziś.

Gdy Anna trafiła na służbę do dworu rodziny Teleśnickich w niedalekim majątku Pustomyty
wybuchła wojna, a na całym Wołyniu zaczęły narastać antypolskie nastroje wśród miejscowej
ludności ukraińskiej co doprowadziło do ludobójstwa. Kiedy Teleśniccy podjęli decyzję o
wyjeździe zabrali Annę ze sobą. Dziewczyna w domu swojego państwa jest źle traktowana,
dlatego niedługo później ucieka. Tuła się po innych domach, gdzie opiekuje się dziećmi lub
sprząta. Pewnego dnia w gazecie odnajduje ogłoszenie o naborze na szkolenie do pracy w
zawodzie spawacza, bez zastanowienia zapisuje się na niego i ze wszystkich sił dokształca się w
swoim fachu. Staje się najlepszą kursantką. W stoczni zostaje „przodownicą pracy”, zarabia
więcej niż ktokolwiek inny. Wszystko to dzieje się w latach 50. kiedy nikt nie zdaje sobie sprawy
z tego, że za kilkanaście lat o Walentynowicz usłyszy cała Polska, a SB będzie czuło przed nią

strach.

„Walentynowicz. Anna szuka raju” to biografia najwyższych lotów. Karaś i Sterlingow
opowiedzieli prawdziwą, ukrywaną przez wiele lat historię życia legendy „Solidarności”. Autorzy
w publikacji nie pominęli najmniejszych szczegółów. Realia pracy w stoczni, życia w okresie
rządów Bieruta i innych zostały oddane w tak wspaniały sposób, że my, jako czytelnicy czujemy
ten specyficzny zapach unoszący się w halach produkcyjnych, a także wzrok spoglądającego na

nas ze ściany Lenina.

W biografii został również bardzo dobrze nakreślony charakter tytułowej postaci. Anna w trakcie
lektury jawi nam się jako osoba bardzo temperamentna, nieugięta oraz konsekwentna w
podejmowanych działaniach (strajki głodowe). Według mnie postać Anny Walentynowicz ma
ogromną szansę zaimponować wielu tysiącom, a nawet milionom ludzi. Nieustraszoność, jaką
odznaczała się w walce o lepsze standardy życia klasy robotniczej zasługuje nie tylko na podziw,
uznanie, ale i na Nobla (szczerze? Nie wiem dlaczego nie otrzymała tej nagrody). Cytuję
fragment rozmowy Walentynowicz z funkcjonariuszem Służby Bezpieczeństwa, który dowodzi o

jej odwadze:

„Na komisariacie kolejna awantura. Anna domaga się natychmiastowego wypuszczenia.
Funkcjonariusz SB, który do tej pory się nie odzywał, nie wytrzymuje:

– My cię, stara małpo, wypuścimy, a ty pójdziesz we wtorek pod stocznię podburzać ludzi.

– A pewnie, że pójdę.

– Przysługę ci robimy. Jak zaczniesz przemawiać, to ludzie będą gwizdać. Przecież po

ludzku mówić nie umiesz.
– To będziecie mogli się ze mnie pośmiać.
– Zabierzcie ją do celi, bo mnie szlag trafi.”

Przytoczony przeze mnie fragment dowodzi nie tylko hartu ducha Anny, ale także ciężkiego
charakteru kobiety. O wyjątkowo specyficznym i trudnym do wytrzymania na dłuższą metę
usposobieniu Walentynowicz wspominają wszystkie pracujące z nią osoby, nawet rodzina i

agenci kontrwywiadu.

Na uwagę czytelnika zasługuje na pewno pojawiający się w życiu kobiety wątek relacji ze
znanym nam wszystkim Lechem Wałęsą – laureatem Pokojowej Nagrody Nobla. Kontakty
Wałęsa – Walentynowicz pozostawia wiele do życzenia. Nie była to przyjaźń, ani nawet dobra
znajomość. Wiecznie trwające kłótnie, oczernianie Wałęsy przez Walentynowicz i odwrotnie. Do
ideału tej relacji brakowało bardzo wiele. Autorzy bardzo wnikliwie ukazali nam autentyczny

przebieg spraw w tej korelacji.

W biografii zostały poruszone sprawy i problemy rodzinne Anny Walentynowicz, które
niejednokrotnie były bardzo skomplikowane i wymagające naprostowania, odnowienia przyjaźni

z członkami rodziny (siostry, bracia).

Pokazana została też chęć odcięcia się kobiety od dawnego życia, poczucie wstydu i
niebezpieczeństwa związanego ze swoją narodowością, gdyż Ukraińcy na Ziemiach
Odzyskanych byli traktowani jak mordercy (wszystkich wiązano z Rzezią Wołyńską).
Swoje miejsce w publikacji znalazła ogromna, wytrwała i horrendalnie silna religijność
Walentynowicz. Pokazana została przyjaźń Anny z papieżem Janem Pawłem II, który starał się

załagodzić jej konflikt z Lechem.

Nie mogę nie wspomnieć o tym, że w książce „Walentynowicz. Anna szuka raju” Dorota Karaś i
Marek Sterlingow pokazują nam system propagandy w Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej,

niewydolność i opieszałość urzędów w załatwianiu spraw obywateli.

Autorzy nakreślili równie dokładnie i detalicznie system działania milicji, która pomimo, że
całkowicie zanurzona w propagandzie radzieckiej była bardzo skuteczna pod względem
tuszowania własnych zbrodni (zabójstwa Grzegorza Przemyka i ks. Jerzego Popiełuszki) oraz
ścigania obywateli posądzonych, nie zawsze słusznie, o jakieś przestępstwo.

Biografia ta genialnie obrazuje burzliwe życie Anny Walentynowicz „od narodzin aż do śmierci”.
Cały życiorys legendy został okraszony ciekawymi zdjęciami z rozgrywających się na kartach
książki wydarzeń. Karaś i Sterlingow dotarli do członków rodziny Anny, by dowiedzieć się całej
prawdy o tej jakże wyjątkowej kobiecie. Autorom udało się nawet odnaleźć po latach rodzinę
Walentynowicz na Ukrainie. Siostry i bracia wspominali swoją sławną na całą Polskę siostrę jak

najlepiej.

Książka pokazuje nam także, że powinniśmy być społeczeństwem świadomym, walczyć o swoje
prawa i wolność obywatelską, by nigdy nie doszło do tego co wydarzyło się 40 lat temu.
Wspomnę o tym, że czytaniu książki towarzyszą silnie odczuwane emocje. Jednym razem są to

łzy wzruszenia, a innym śmiech.

„Walentynowicz. Anna szuka raju” to opowieść o postaci tak błyskotliwej i specyficznej, że ma

szanse zachwycić niejednego wybrednego czytelnika.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-05-25
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Walentynowicz. Anna szuka raju
Walentynowicz. Anna szuka raju
7/10

Prywatna historia kobiety legendy Uparta i ambitna. Zawsze w centrum wydarzeń, w centrum polskiej historii. Tam, gdzie czuje się ważna. „Przodująca spawaczka”, „Bohaterka Sierpnia ’80”, „Symbol Soli...

Komentarze
Walentynowicz. Anna szuka raju
Walentynowicz. Anna szuka raju
7/10
Prywatna historia kobiety legendy Uparta i ambitna. Zawsze w centrum wydarzeń, w centrum polskiej historii. Tam, gdzie czuje się ważna. „Przodująca spawaczka”, „Bohaterka Sierpnia ’80”, „Symbol Soli...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Na początku pozwolę sobie zaznaczyć, że lubiłam i ceniłam panią Annę Walentynowicz za niezłomną postawę w życiu i w polityce. Nie chcę oczywiście też popadać w jakiś patos, postaram się trzymać faktó...

@ladymakbet33 @ladymakbet33

Nie da się ukryć, że postać Anny Walentynowicz zapisała się na kartach najnowszej historii. Czy Solidarność powstałaby bez tej dzielnej i odważnej kobiety? Jaka była naprawdę? Co skrywała za maską si...

@Zaczytane_koty @Zaczytane_koty

Pozostałe recenzje @sarzynskikacper

Las zbliża się powoli. Kto po wojnie mordował w Dębrzynie
Kompendium pamięci i niepamięci - "Las zbliża się powoli. Kto po wojnie mordował w Dębrzynie?" Rafał Hetman

"Las zbliża się powoli. Kto po wojnie mordował w Dębrzynie?" Rafał Hetman Dębrzyna jest niewielkim lasem o krwawej historii. Najstarsze drzewa pamiętają zarówno polowan...

Recenzja książki Las zbliża się powoli. Kto po wojnie mordował w Dębrzynie
Ania na uniwersytecie
U bram uniwersytetu - "Ania na uniwersytecie" Lucy Maud Montgomery

"Ania na uniwersytecie" Lucy Maud Montgomery Pożegnania prawie zawsze bywają trudne. W tej sytuacji zostaje postawiona Ania, która jest zmuszona do opuszczenia swojego ...

Recenzja książki Ania na uniwersytecie

Nowe recenzje

Za nadobne
Za nadobne
@WystukaneRe...:

W polskiej literaturze mamy mnóstwo nazwisk do wymienienia, których warto wypatrywać w księgarniach. Zarówno kryminały,...

Recenzja książki Za nadobne
Wahadełko w magii
Wahadełko prawdę ci powie...
@Mirka:

@Obrazek „Wahadełko jest narzędziem, które wymaga szacunku, pielęgnacji i połączenia.” Dziś, widząc kogoś posługując...

Recenzja książki Wahadełko w magii
Obywatel Stuhr
Książka promocją filmu?
@almos:

Niedawno zmarły Jerzy Stuhr pisał i wydawał sporo książek, ale są one różnej jakości. Ta pozycja, napisana razem z syne...

Recenzja książki Obywatel Stuhr