W 1978 roku Astrid Lindgren otrzymała pokojową nagrodę księgarzy niemieckich, a przemówienie wygłoszone podczas jej odbierania, do dziś powtarzane jest w temacie przemocy wobec dzieci. Autorka sławnej Pippi wyprzedziła swoje czasy i w przemowie zatytuowanej „Żadnej przemocy!" zaproponowała, by walkę o pokój zacząć od walki o szczęśliwe dzieciństwo. Wierzyła, że wychowanie w miłości sprawi, że jako dorośli mniej będziemy dążyć do przemocy. Że dzięki temu może być mniej wojen i mniej destrukcyjnych działań. Przemówienie to wzbudziło wiele kontrowersji i nawet po dziś dzień walka o bezpieczeństwo najmłodszych wciąż trwa. Około stu państw już wprowadziło do prawa artykuły, które mają zakazywać przemocy wobec dzieci, a jednak nawet w tych krajach żyje spory odsetek ludzi, którzy uderzenie innego człowieka i to tak bezbronnego sprowadzają do „wychowawczego klapsa", choć nawet on może już mieć negatywny wpływ na psychikę. Uważa się, że około połowy dzieci na świecie dotyka przemoc psychiczna lub fizyczna. Są one bite czy wykorzystywane seksualnie. W ich stronę kierowane są obraźliwe słowa czy zabierane jest ich poczucie bezpieczeństwa.
Walka o szczęśliwe dzieciństwo wciąż trwa i dlatego przemówienie Astrid Lindgren jest tak istotne. Pisarka ugryzła temat w sposób, który powinien trafić nawet do osób, które na co dzień w głowie mają zbawczą moc klapsów. Powinny one wystarczyć, by człowiek choć przez chwilę zastanowił się nad swoim działaniem i by przemyślał działanie innych - swoich rodziców, przyjaciół czy sąsiadów. Bo nawet to, co dorosłemu wydaje się tak niewinne, dla dziecka może mieć ogromne znaczenie.
Wydawnictwo Zakamarki wydało te piękne słowa z przedmową Marty Santos Pais (przedstawicielki Sekretarza Generalnego ONZ do spraw Przemocy wobec Dzieci) oraz posłowiem Thomasa Hammarberga (doradcy w Komitecie Praw Człowieka ONZ i członka pierwszego Komitetu Praw Dzieci), którzy pogłębili temat poruszony przez pisarkę. Na koniec został nawet przytoczony wiersz Astrid Lindgren „Gdybym była Bogiem...", który uderzył w moje serce szczególnie boleśnie. A gdyby całość nie była wystarczająco mocna, to wydźwięk zdań spotęgowany jest dzięki ilustracjom Stiny Wirsen, autorki przepięknej, choć tak bolesnej książeczki „Małe".
„Żadnej przemocy!" zostało więc wydane przepięknie i zdecydowanie to jedna z tych pozycji, która w moim odczuciu powinna być w każdej szkole, w każdym domu i wszędzie, gdzie tylko ludzie mogą się pojawić. Bo walka o to, by żadne dziecko nie musiało żyć w strachu, jest niesamowicie ważna i pragnę, by jak najmniejsza liczba bezbronnych istot została zniszczona przez działania dorosłych, którzy to powinni je chronić.
W 1978 roku Astrid Lindgren otrzymała Pokojową Nagrodę Księgarzy Niemieckich. Podczas ceremonii wręczenia nagrody wygłosiła płomienną mowę przeciwko przemocy, zwłaszcza wobec dzieci. Wyraziła głęboką...
W 1978 roku Astrid Lindgren otrzymała Pokojową Nagrodę Księgarzy Niemieckich. Podczas ceremonii wręczenia nagrody wygłosiła płomienną mowę przeciwko przemocy, zwłaszcza wobec dzieci. Wyraziła głęboką...
Gdzie kupić
Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pozostałe recenzje @mewaczyta
Stany bitwy
Im bliżej wyborom prezydenckim w Stanach Zjednoczonych, tym częściej temat ten znajduje się na pulpicie całego świata. Od decyzji Amerykanów zdaje się zależeć nie tylko ...
Żebyśmy byli w stanie zrozumieć historię przedstawioną w reportażu Kathleen Hale, muszę wyjaśnić dwa pojęcia. ° Creepypasta to straszna historia budowana w formie mi...