Więzienna terapeutka recenzja

Praca, czy służba?

Autor: @gala26 ·4 minuty
2024-02-29
4 komentarze
26 Polubień
Zazwyczaj nie czytam biografii, autobiografii, czy literatury faktu. Sama nie wiem, co mnie przekonało do sięgnięcia po tę książkę, że zgodziłam się na przyjęcie propozycji współpracy. Ciekawość? Próba wyjścia ze strefy komfortu? 𝑊𝑖ę𝑧𝑖𝑒𝑛𝑛𝑎 𝑡𝑒𝑟𝑎𝑝𝑒𝑢𝑡𝑘𝑎 jest literaturą faktu o tematyce kryminalnej. Myers dość obrazowo opowiada nie tylko o ohydnych zbrodniach, z których każda mogłaby stać się kanwą powieści kryminalnej, przedstawia też ludzi, którzy te zbrodnie popełnili. Sporo opowiada o swoim życiu prywatnym i co skłoniło ją, by zostać psychologiem więziennym. Całość jest niejako fabularyzowanym pamiętnikiem, w którym terapeutka przedstawia swoje obawy i próby zrozumienia, co popchnęło tych ludzi do popełnienia przestępstwa i mnóstwo smaczków ze swego życia prywatnego. Jest to ciekawy zabieg, ale gdy Myers zaczyna się za bardzo skupiać na swoich przemyśleniach, zaczynało mi to przeszkadzać. Całą opowieść Myers wydała mi się mało spójna, chwilami podaje bardzo mało szczegółów, a czasami jest ich za dużo.

Młoda kobieta tuż po studiach psychologicznych rozpoczyna pracę jako psycholog w więzieniu o zaostrzonym rygorze, w którym osadzonych jest około 800 mężczyzn, morderców, gwałcicieli i tych, którzy molestowali dzieci. Codzienność pracy z więźniami bardzo szybko weryfikuje książkowe wyobrażenie kobiety o tej pracy z rzeczywistością. Niedoświadczona psycholog poczuła się jak w legowisku pająka jak mucha w pajęczej sieci. Zwierzenia skazanych nie opuszczały jej po wyjściu na zewnątrz, zakłócały sen i normalne funkcjonowanie.

𝑊𝑖ę𝑧𝑖𝑒𝑛𝑛𝑎 𝑡𝑒𝑟𝑎𝑝𝑒u𝑡𝑘𝑎 to interesująca pozycja pozwalająca zajrzeć za więzienne kraty. Myers próbuje złamać społeczne tabu, które przestępców skreśla z listy osób wartych przywrócenia społeczeństwu. Jednak ta osobliwa fascynacja młodej kobiety, która pomimo obaw postanowiła prowadzić zajęcia z grupą sześciu więźniów skazanych na dożywocie za przestępstwa seksualne, była dla mnie co najmniej dziwna. Trudno mi bowiem było zrozumieć jej motywację do pracy w zatęchłym pokoju z przestępcami, by im pomóc zrozumieć, dlaczego popełnili te przestępstwa i spróbować powstrzymać ich przed powtórzeniem tego błędu (nazywanie błędem morderstw, gwałtów i molestowania dzieci, nastawiło mnie bardzo sceptycznie do opowieści pani psycholog). Rozumiem, że mimo popełnionych czynów, ci mężczyźni nadal byli ludźmi, niestety w głowie kołatało mi się cały czas pytanie. Czy notoryczny seryjny gwałciciel, dzieciobójca, czy człowiek z zaawansowaną psychopatią, może zostać zreformowany i ponownie zintegrowany ze społeczeństwem, bez zagrożenia, że powtórzy swoje czyny? To kłóciło się z moim pojmowaniem sprawiedliwości. Wydawało mi się niemożliwe, żeby zwyczajnie z nimi rozmawiać o pogodzie, o sporcie, popijać herbatkę i zajadać ciastka, uśmiechając się przy tym z empatią. Ich czyny były ohydne, odrażające i chociaż terapeutka nie żywi do skazanych sympatii (co wydaje się zrozumiałe), to mimo wszystko stara się im pomóc. Mimo że ich przestępstwa były przerażające, każdy z nich dopuścił się brutalnego, skrajnie aspołecznego i odpychającego czynu, to Myers postanowiła wytrwać do końca terapii i czuła się usatysfakcjonowana, że w jakiś sposób nawiązała z nimi kontakt.

Śledzenie pracy Myers na różnych etapach programu daje prawdziwy wgląd w jej pracę. Często skupia się na tych aspektach, które nie wypadły najlepiej. Analizuje swoje niezbyt udane relacje z matką i błędy w życiu osobistym.

𝑊𝑖ę𝑧𝑖𝑒𝑛𝑛𝑎 𝑡𝑒𝑟𝑎𝑝𝑒𝑢𝑡𝑘𝑎 to mroczna, klaustrofobiczna i męcząca lektura. Czyny uczestników grupy były naprawdę przerażające i pomimo tego, że jestem zagorzałą wielbicielką kryminałów, to opowieści o prawdziwych ohydnych czynach osadzonych bardziej działały na moją wyobraźnię, niż opisywane sceny morderstw w kryminałach.

Lektura tej książki nie jest łatwa, ale za to wnikliwa i pouczająca, a jednocześnie boleśnie szczera, surowa i refleksyjna. Pokazała, jak wdrażany był program resocjalizacji przestępców seksualnych i jak bardzo był on obciążający dla osób, które go realizowały. Myers krok po kroku analizuje każde słowo przestępców, opisuje każde zachowanie osadzonego, próbuje pojąć, co nimi kierowało. Ci mężczyźni byli szumowinami, ale mimo ohydnych zbrodni, jakie popełnili, w jej oczach nadal byli ludźmi, którzy zasługiwali na pomoc.

Cała książka była poświęcona SOTP (Programowi leczenia przestępców seksualnych), szczegółowo opisuje jego działanie, jednak na końcu jest cały rozdział o tym, jak został anulowany, i że raczej nie był wcale skuteczny, ale raczej szkodliwy. Wyjaśnia, dlaczego został anulowany i uznany za niewystarczający. Moim zdaniem ten rozdział powinien znaleźć się na początku książki, bo w pewnym sensie zmienia jej kontekst, a poza tym dopiero wtedy dowiedziałam się, że dotyczy to zdarzeń sprzed dwudziestu lat i gdybym o tym wiedziała wcześniej, w ogóle bym po nią nie sięgnęła. Owszem praca psychologa więziennego mnie interesuje, ale ta współczesna, a nie ta sprzed lat.

Książkę przeczytałam dość szybko, ale nie mogę powiedzieć, że mi się podobała. To po prostu nie moja tematyka i autorka nie byłaby w stanie mnie przekonać, że jakiś program naprawczy byłby w stanie zmienić człowieka o psychopatycznej osobowości w grzecznego obywatela. Moja teoria na temat psychologów się potwierdziła, że terapie mające pomóc pacjentom, tak naprawdę bardziej im samym pomagają. Przynajmniej Myers pomogła.



Mimo to sądzę, że książka będzie niezwykłą gratką dla wszystkich, których pasjonuje taka tematyka. Może być fascynującą lekturą dla każdego, kto interesuje się psychologią.





Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-02-28
× 26 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Więzienna terapeutka
Więzienna terapeutka
Rebecca Myers
7.7/10

Do jednego z najcięższych więzień w Wielkiej Brytanii, gdzie wyrok odsiaduje ponad ośmiuset morderców, seryjnych gwałcicieli i pedofilów, na swoją pierwszą zmianę zgłasza się Rebecca, dwudziestodwule...

Komentarze
@Czytajka93
@Czytajka93 · 10 miesięcy temu
Szczerze napisana recenzja książki, chyba kiedyś ją przeczytam, bo interesuje mnie psychologia 😉
× 2
@gala26
@gala26 · 10 miesięcy temu
Dziękuję Saro. Mnie ta książka trochę rozczarowała. Sądziłam, że to o współczesnej pracy psychologa w więzieniu.🤔
× 1
@zanetagutowska1984
@zanetagutowska1984 · 10 miesięcy temu
interesuje się psychologią, ale ta książka wydaje się być zbyt ciężka. Swietna recenzja Halinko.
× 1
@gala26
@gala26 · 10 miesięcy temu
Dziękuję Żanetko. 😍Temat mnie zainteresował, ale nie miałam pojęcia, że to wydarzyło się 20 lat temu. 🤔
× 1
@kuklinska.joanna
@kuklinska.joanna · 10 miesięcy temu
Trudna tematyka,a recenzja szczera jak zawsze👏👌
× 1
@gala26
@gala26 · 10 miesięcy temu
Dziękuję Asieńko. Rozczarowała mnie ta pozycja, bo dotyczy okresu sprzed 20 lat i nie bardzo mnie zainteresowana. 🙂🤔
@karolak.iwona1
@karolak.iwona1 · 10 miesięcy temu
Bardzo ciekawa recenzja, gratuluję Halinko ❤️🌹
× 1
@gala26
@gala26 · 10 miesięcy temu
Dziękuję Iwonko. 💞Książka zupełnie nie w moim guście. No cóż, źle wybrałam współpracę. 🤔🫣
@karolak.iwona1
@karolak.iwona1 · 10 miesięcy temu
Halinko czasem tak bywa, że książka nie przypada do naszego czytelniczego gustu. Ja też nieraz czytałam książki, które mnie irytowały i nie dawały przyjemności z lektury. Stop.Ale! (jak mawia komisarz kryminalna Klementyna Kopp z książek Katarzyny Puzyńskiej) Jeszcze wiele wspaniałych książek przed nami Halinko. 📚❤️
× 1
Więzienna terapeutka
Więzienna terapeutka
Rebecca Myers
7.7/10
Do jednego z najcięższych więzień w Wielkiej Brytanii, gdzie wyrok odsiaduje ponad ośmiuset morderców, seryjnych gwałcicieli i pedofilów, na swoją pierwszą zmianę zgłasza się Rebecca, dwudziestodwule...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Nie potrafię oprzeć się książkom traktującym o seryjnych mordercach. Umysł przestępcy, który dopuścił się okrutnych zbrodni, fascynuje mnie tak bardzo, że gdyby była taka możliwość, przeczytałabym ws...

@ksiazka_w_kwiatach @ksiazka_w_kwiatach

Czy da się zmienić psychopatę? 📚RECENZJA📚 22 letnią Rebeccę Myers poznajemy na samym początku jej drogi zawodowej, jako terapeuta więzienia o zaostrzonym rygorze- Graymoore. Młoda psycholożka podej...

@alenajpierwksiazka @alenajpierwksiazka

Pozostałe recenzje @gala26

Polska na odwyku
𝗪ó𝗱𝗸𝗼, 𝗽𝗼𝘇𝘄ó𝗹 ż𝘆ć

Alkoholizm to temat, który często pomijamy, bagatelizujemy lub nie dostrzegamy w naszym otoczeniu, mimo że dotyka on coraz większą liczbę osób. Marek Sekielski, w swoim...

Recenzja książki Polska na odwyku
Mikołaj do wynajęcia
𝗠𝗮𝗴𝗶𝗰 𝗠𝗶𝗸𝗲

𝑀𝑖𝑘𝑜ł𝑎𝑗 𝑑𝑜 𝑤𝑦𝑛𝑎𝑗ę𝑐𝑖𝑎 to ostatnia książka świąteczna, którą przeczytałam w tym roku. Była to niezwykła przygoda literacka – autorka oczarowała mnie niebanalną historią, w...

Recenzja książki Mikołaj do wynajęcia

Nowe recenzje

Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęcza sieć
@patrycja.lu...:

"Dzieci jednej pajęczycy" przenoszą nas do świata Aglomeracji, gdzie cywilizacja próbuje utrzymać się na powierzchni za...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl