Pożyczony narzeczony recenzja

Pożyczony Narzeczony

Autor: @Zakochana_w_Romansach ·2 minuty
2022-02-10
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Człowiek się zmienia, gdy ktoś złamie mu serce”.
„Niektóre słowa mają niezwykłą moc oddziaływania i poruszają nas bardziej niż jakikolwiek dotyk”.
Dla Laury fakt, że narzeczony właśnie ją rzucił i stwierdził, że kocha inną, był tak samo bolesny, jak myśl pojawienia się na zjeździe rodzinnym w Aspen, bez narzeczonego, którego rodzina właśnie tam miała w końcu poznać.
Pomysł, by na ten wyjazd zabrać chłopaka przyjaciółki, był jeszcze gorszy, bo „pożyczony narzeczony” okazał się nikim innym, jak mężczyzną, który lata temu zniszczył jej nastoletnie życie.
Ona i on? To nie może się udać. A jednak, za namową swojej dziewczyny Aaron zgadza się wziąć udział w tej maskaradzie i przez miesiąc udawać narzeczonego Laury.
Nie lubią się, ledwo mogą na siebie patrzeć, ale przed rodziną muszą udawać zakochanych. Czy może być lepszy przepis na katastrofę?
***
Ach.. Takiej Joanny Balickiej to ja nie znałam. Wiem, że historia jest znana dużej ilości czytelnikom z platformy Wattpad, jednak dla mnie było to pierwsze i zupełnie nieoczekiwanie spotkanie z opowieścią, która dosłownie mnie oczarowała.
Zawsze powtarzałam, że autor, który jest wszechstronny to ktoś, kogo warto podziwiać. I tak - ja jestem pod ogromnym wrażeniem tego, jak inna od poprzednich książek autorki, a jednocześnie równie dobra jest ta historia.
Romanse mają to do siebie, że jest to bardzo szeroki gatunek. Możemy zaczytywać się w słodkich komediach romantycznych, ale też zachwycać się tymi bardziej mrocznymi historiami. „Pożyczony narzeczony” w moim odczuciu uplasował się tak idealnie pośrodku.
Historia Laury i Aarona, choć momentami lekka i słodka opierała się przede wszystkim na emocjach, których znalazłam w ich opowieści naprawdę wiele. Śmiałam się w głos w chwilach, które sprawiały, że brzuch mnie bolał od tej radości, wkurzałam na bohaterów, gdy podejmowali beznadziejne decyzje, ale też wzruszałam, gdy łamano im serca.
Ta historia może wydawać się lekka, ale taka z pewnością nie jest – zwłaszcza dla mnie. Nie raz już powtarzałam, że straszny ze mnie mazgaj i wzrusza mnie wiele rzeczy, dlatego odebrałam tę książkę bardzo emocjonalnie. Jasne – to nie jest coś, do czego przyzwyczaiła mnie Joanna Balicka, jednak bezsprzecznie jest to historia, z której może być dumna, bo jestem przekonana, że takie romantyczne dusze jak ja, zakochają się w niej i wraz z bohaterami będą cieszyć się z każdej spędzonej z nimi chwili.
Czy trzeba coś jeszcze dodawać? Nie sądzę. Dla mnie Joanna Balicka kolejny raz stworzyła powieść, która chwyta za serce i naprawdę jestem ogromnie ciekawa, czym jeszcze będzie w stanie mnie zaskoczyć.
CAŁYM SERCEM POLECAM! 









Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-02-08
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pożyczony narzeczony
Pożyczony narzeczony
Joanna Balicka
8.0/10

Autorka serii „Miss Independent” i Korepetytora! Komedia romantyczna z motywem hate-love! Życie Laury Stone wydaje się idealnie poukładane. Szaloną i pełną wybryków przeszłość kobieta zostawiła za s...

Komentarze
Pożyczony narzeczony
Pożyczony narzeczony
Joanna Balicka
8.0/10
Autorka serii „Miss Independent” i Korepetytora! Komedia romantyczna z motywem hate-love! Życie Laury Stone wydaje się idealnie poukładane. Szaloną i pełną wybryków przeszłość kobieta zostawiła za s...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Bardzo długo odwlekałam przeczytanie tej książki. Dlaczego? Dlatego że po przeczytaniu opisu o pokochaniu partnera swojej przyjaciółki , stwierdziłam że jest to temat , który bardzo we mnie uderzy. S...

@na_ksiazke_skazana @na_ksiazke_skazana

Jeszcze do niedawna miałam wielki problem z czytaniem książek polskich autorów. W przeszłości zdarzyło mi się trafić na kilka, które skutecznie mnie do tego zniechęciły, więc przez wiele lat, sięgała...

@Kantorek90 @Kantorek90

Pozostałe recenzje @Zakochana_w_Roma...

Czarne i czarne
Czarne i czarne

„Bywa, że czasem najtrudniejsze wybory są tymi najlepszymi”. „(…)z miłością nie można na siłę. Albo jest, albo jej nie ma”. Wiecie, co zawsze sprawia mi największą rad...

Recenzja książki Czarne i czarne
Stalker
"Stalker"

"Czasami pragniemy czegoś tak bardzo, że zrobimy wszystko, aby to zdobyć. Niezależnie od konsekwencji (…)”. Myślę, że każdy czytelnik ma taką swoją listę pewnych autoró...

Recenzja książki Stalker

Nowe recenzje

Słodycz zapomnienia
Ocalona pamięć
@m_opowiastka:

Powieść ta robi wrażenie piorunujące. Po ostatniej kropce zostaje się bez słowa, w nostalgicznej zadumie i tak trochę z...

Recenzja książki Słodycz zapomnienia
Miłość zostawiłam w getcie
"Miłość zostawiłam w getcie"
@tatiaszaale...:

“Człowieka poznaje się w ekstremalnych sytuacjach.” Świat pogrążony w wojennym chaosie. Niemieckie represje i okrucień...

Recenzja książki Miłość zostawiłam w getcie
Dwór Króla Zorzy
Szukanie zaginionego artefaktu, historia Króles...
@burgundowez...:

„Dwór króla Zorzy” Nishy J. Tuli to drugi tom serii „Artefakty Uranosa”, który rozpoczyna się dokładnie tam, gdzie końc...

Recenzja książki Dwór Króla Zorzy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl