Poznasz mnie recenzja

O jaka to była dobra książka! A początek tego nie zapowiadał...

Na samym początku byłam znużona historią biednej, nieszczęśliwej Sophie. Wątek nauczycielki opiekującej się chorą na Alzheimera matką mnie nie porwał. W początkowe rozdziały za nic nie mogłam się wciągnąć i nawet przez głowę przemknęła mi myśl, żeby odłożyć książkę, co mnie z reguły się nie zdarza... Ale po chwilowej niemocy, po przezwyciężeniu ciężkiego i nudnawego początku zupełnie nieoczekiwanie się wciągnęłam. I to do tego stopnia, że książkę ostatecznie przeczytałam w ciągu jednego dnia ;) Autorka stworzyła świetną, mroczną historię od której nie da się oderwać. Początek był dla mnie średni, ale im dalej brnęłam tym było lepiej.

Główna bohaterka Sophie to postać tragiczna. Z początku jej nie rozumiałam, ale już po kilku rozdziałach zrozumiałam, że nie jest irytująca ale naprawdę ciężko doświadczona przez życie które brutalnie się z nią obeszło. Ta kobieta zasługuje na zrozumienie i współczucie. Było mi jej żal. No i bądź co bądź, polubiłam ją.

Fabuła książki jest świetna. Autorka stworzyła naprawdę mroczny klimat. Czytając powieść odczuwałam strach i niepokój. Uwielbiam tego typu thrillery, gdzie przewracając poszczególne strony namacalnie mogę poczuć emocje, które towarzyszą wykreowanym bohaterom. I właśnie w tej książce coś takiego ma miejsce - zakończenia poszczególnych rozdziałów sprawiają, że na karku czuć mroźny powiew a od powieści nie można się oderwać - trzeba czytać, żeby przekonać się co będzie dalej.

Narracja w pierwszej osobie głównie z perspektywy głównej bohaterki Sophie.

Podsumowując: po dość ciężkim początku dalej było tylko lepiej. Świetna, wciągająca, mroczna powieść, która sprawi, że całą książkę przeczytacie dosłownie jednym tchem. Bardzo dobra pozycja.