Nie wiedziałam, że kiedyś to powiem, ale TAK! "The Kissing Booth" już (albo dopiero) za mną.
Pierwszy tom czytałam jakieś ładne dwa lata temu (wiecie, pamięć ;)) i w końcu nadszedł ten czas, by zamknąć pewien rozdział. Czy czuję z tego powodu jakąś ulgę? Sama nie wiem...Ciągle czuję posmak netflixowych ekranizacji, ale książki...to całkowicie INNA bajka. Niestety dość rozczarowująca, ale spokojnie na skołatane serca znajdziecie ukojenie w filmach (tam jest zawsze cukierkowo :))
Trzeci tom, poza całkiem fajną rozrywką, przyniósł mi mały powrót do czasów, gdy słowo "studia" = CHAOS, dlatego też tak dobrze w tym tomie dogadałam się z Elle, w której momentami widziałam siebie - taką zagubioną dziewczynkę, którą nagle wrzucili do świata dorosłych i nagle okazało się, że życie wcale nie jest takie super (ALE JAK TO, co nie hahah), ale spokojnie nasza bohaterka jakoś z tego wybrnie
Może nie będzie jej jakoś łatwo, bo jak pewnie pamiętacie jest jeszcze Noah i jego bajeczny Harvard i Lee, który jest jej najlepszym przyjacielem w dodatku z Berkeley w pakiecie, a w tym całym kotle, także dwa listy informujące o zgodnym przyjęciu Elle na te dwa niezłe uniwersytety. I jak tutaj owca ma być cała, a wilk syty? Ja bym na jej miejscu wybrała miłość życia, ale widocznie to dlatego nie mam przyjaciół hahah
No i wisienka na torcie, żeby nie było, że tym razem dziewczyna ma nad sobą jakiś uśmiech od losu, co to to nie hahah, pojawia się plan sprzedania domku na plaży - legendarnego miejsca z wakacji, gdzie lato trwało wiecznie...serce się kraje :( Jednak nim to się stanie jest jeszcze pewna lista szalonych rzeczy, które kiedyś ona i Lee zamierzali wspólnie zrobić. Dzięki tym małym punktom na kawałku papieru Elle chce sprawić, żeby to lato było wyjątkowe, jedyne w swoim rodzaju, tylko po to, żeby na chwilę zapomnieć o problemach i przede wszystkim DOBRZE SIĘ BAWIĆ (żegnaj dorosłość!!)
Czy to jest fajny pomysł na fabułę? Pewnie, chociaż nie jest to młodzieżówka górnych lotów. Sentymentalna ze mnie dziewczyna dlatego też widzę w tej książce świetną zabawę, niezły relax i chwilowe wakajki za darmoszkę, więc czego chcieć więcej :)