Syn Neptuna recenzja

Percy Jackson powraca w kolejnej wspaniałej powieści Ricka Riordana!

Percy'ego większość czytelników poznała podczas czytania bestsellerowej serii "Percy Jackson i bogowie olimpijscy". Teraz niesamowity syn Posejdona powraca i - jak zwykle - ma mnóstwo kłopotów.
W pierwszym tomie trylogii poznajemy trójkę półbogów, którzy trafiają do Obozu Herosów. Wkrótce okazuje się, że Jason nie jest Grekiem lecz Rzymianinem - jego boski rodzic to Jupiter. Percy gdzieś zniknął, Annabeth się o niego martwi i wciąż go szuka. Nikt nie może uwierzyć, że ich bohater zaginął. Herosi dowiadują się, że istnieje obóz równoległy do Obozu Herosów, lecz z rzymskimi półbogami. Jason i Percy zostali zamienieni, widocznie w jakimś celu. Tylko jakim?

Drugi tom opowiada o Obozie Jupiter - rzymskim odpowiedniku Obozu Herosów. Tam właśnie trafia Percy, ścigany przez gorgony. Chłopak został pozbawiony pamięci, w jego głowie pojawiają się tylko przebłyski wspomnień. Jednym z nich jest jasnowłosa dziewczyna, którą chce odnaleźć. W obozie, Percy, poznaje Hazel i Franka, z którymi wkrótce wyrusza na niebezpieczną misję na północ.
Co ich tam spotka? Czy uda im się odzyskać orła legionu i uwolnić Śmierć? Czy zdążą na czas? I najważniejsze: czy Grecy odnajdą swojego bohatera?
The Son Of Neptune - Rick RiordanRick Riordan wspaniale łączy mitologię grecką i rzymską z czasami współczesnymi. Kto wie, może gdzieś istnieją dwa tak różne obozy? Uwielbiam powieści Riordana, głównie za humor, którego w nich nie brakuje i sowitą dawkę adrenaliny. Książka utrzymana jest w atmosferze ciągłej tajemnicy, jest wiele sekretów, których nie zdradzają nam opisy, musimy domyślić się razem z bohaterami.
Podzielona na trzy osoby narracja nie jest w jednak w pierwszej lecz w trzeciej osobie. Każdy z trójki głównych bohaterów ma swoje przemyślenia, które pomyślnie nie zostały złożone w całość. Jedno wydarzenie nie jest rozpatrywane na trzy sposoby w trzech kolejnych rozdziałach, lecz wszystko idzie po kolei, bez zbędnego zamętu.

Wielbicieli Perseusza (np. mnie) może trochę denerwować fakt, że chłopak nie pamięta ważnych wydarzeń. To jednak sprawia, że książka jest jeszcze ciekawsza. Z każdym rozdziałem wciągała mnie coraz bardziej aż przepadłam bez reszty. Wspaniałe połączenie dwóch podobnych, a jednak innych mitologii, otoczone przygodą, lekką intrygą i niebezpieczeństwem.