Witam i polecam!!!
'Zrobilbym cos zlego' to ksiazka pozwalajaca osobom juz teraz doroslym takim jak ja , a dorastajacym w latach dziewięćdziesiątych przeniesc sie w czasy kiedy bylismy nastolatkami bez 'internetow' i innych wspolczesnych innowacji i wymyslow !
Czytajac historie ktora autor opisuje napewno kazdy z nas znajdzie gdzies w pamieci pomysly jakie przychodzily do glowy nam lub naszym znajomym z gronem realnych przyjaciol.Teraz po przeczytaniu bedziemy mogli zrozumiec jak wiele stresu i nerwow zapewnialismy naszym rodzicom i jak malo rozsadnie myslalo sie o konsekwencjach czynow zabranianych nam przez naszych 'starszych'.
Ksiazka ukazuje nam jak bardzo podatni sa mlodzi ludzie na sugestie jednej osoby i jak wiele potrafia zaryzykowac aby zdobyc akceptacje grupy.
Pomysl jednego z bohaterow jest dramatyczny w skutkach ktore latwo bylo przewidziec a jednak dobra zabawa zawsze jest na pierwszym miejscu.
Historia rozgrywajaca sie w malej wiosce ukazuje rowniez jak bardzo niebezpiecznie moze byc w okolicy w ktorej mieszkancy znaja sie nawzajem i maja do siebie zaufanie.
Znikajace w okolicy od jakies czasu dzieci to kolejny watek jakim autor zacheca nas do kontynuowania przygody z jego kolejnymi ksiazkami.
Historia przedstawiona jest w sposob bardzo latwy do czytania i niesamowicie wciagajaca . Warto przedstawic ta propozycje naszym nastoletnim dzieciom aby pokazac jak bardzo tragiczne moga byc skutki nie przemyslanych decyzji i slepej wiary w slowa prowodyra ktory nie do konca moze zdawac sobie sprawe z niebezpieczenstwa .
Polecam rowniez dla osob ktore chca choc na chwile oderwac sie od wirtualnej wspolczesnosci i pogoni za pieniadzem , aby wrocic wspomnieniami do dziecinstwa kiedy wiecej czasu spedzalo sie na podworku a pozostanie w domu bylo kara bardzo ciezka do zniesienia.
Autor w ciekawy sposob nawiazuje do kolejnej swojej ksiazki ktora jest zarazem kontynuacja i wyjasnieniem zagadki jaka jest przedstawiona w 'Zrobil bym cos zlego'.
Bardzo goraco polecam i zachecam do przeczytania wszystkich ksiazek Michala. :)