Skarb czarownicy recenzja

Powieść pełna miłości do zwierząt i tajemnic sięgających aż do czasów wojny

Autor: @asiaczytasia ·1 minuta
2022-06-01
Skomentuj
3 Polubienia
Co sprawia, że postanawiacie kontynuować czytanie danego cyklu książkowego? Nie lubcie zostawiać czegoś zaczętego? Niecierpliwicie się na ponowne spotkanie z bohaterami? Jesteście ciekawi, co autor im zafundował? Książki Anny Klejzerowicz o Małgosi i małej wiosce Uroki – znane szerzej jako cykl o Czarownicy – były moim "must read" (były bo właśnie skończyłam czytać ostatnią część). Pokochałam je od pierwszych zdań, za bohaterów. Mądrych, o zdecydowanych poglądach, ale tolerancyjnych. Pomyślałam sobie, że świat byłby piękniejszym miejscem, gdyby żyło na nim więcej takich ludzi.

Co czeka bohaterów powieści w jej czwartej części? Zdradzę wam, że Małgosia doczekała się córeczki. To właśnie siedmioletnia Marynia, bawiąc się z innymi dziećmi w lesie, jest świadkiem pewnego wydarzenia, które zapoczątkuje ciąg tragicznych wypadków. Małgosia – do tej pory traktowana z szacunkiem pani doktor – będzie zastraszana i podejrzewana o najgorsze. Zacznie prywatne śledztwo z ciekawości, ale również dla odparcia zarzutów. „Sekret czarownicy” to powieść pełna miłości do zwierząt i tajemnic sięgających aż do czasów wojny.

Ostatnia część cyklu o Czarownicy jest chyba moją ulubioną. Nie zmieniają się bohaterowie, z którymi zaprzyjaźniłam się. Nie zmienia się klimat – sielski, bliski naturze. To co wyróżnia tę książkę na tle poprzedniczek to intryga. Moim zdaniem najciekawsza i najlepiej poprowadzona. Już na początku domyślamy się, że Marynia coś wie. Potem robi się coraz ciekawiej. Kolejne ofiary, pogróżki, oskarżenia, przebłyski wspomnień – to wszystko buduje atmosferę zagrożenia.

Co jest bardzo fajne to, że „Skarb czarownicy” można czytać w oderwaniu od pozostałych części. Intryga nawiązuje do przeszłości bohaterów, ale nie jest związana z wydarzeniami, które Anna Klejzerowicz już opisywała. Do tego autorka w kilku zdaniach kreśli „bio” postaci. Tak, żeby czytelnik zorientował się kto jest kim i skąd się wziął oraz jakie są powiązania między poszczególnymi osobami.

Polubiłam tą hybrydę kryminału i obyczajówki, jaką zaserwowała czytelnikom Anna Klejzerowicz. Intrygująca fabuła, ale nie tak niepokojąca jak w większość powieści o zbrodniach. Jako zaletę muszę również wymienić świetnie wykreowane postacie. To, że da się je lubić na pewno będzie ważne dla wielu czytelników.

Moja ocena:

× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Skarb czarownicy
Skarb czarownicy
Anna Klejzerowicz
7.6/10
Cykl: Czarownica, tom 4

Małgosia wraz z siedmioletnią Marynią wiodą w Urokach spokojne i bezpieczne życie, otoczone życzliwymi im ludźmi, przyjaciółmi i zwierzętami. Małgosia prowadzi gabinet weterynaryjny, a rezolutna i sa...

Komentarze
Skarb czarownicy
Skarb czarownicy
Anna Klejzerowicz
7.6/10
Cykl: Czarownica, tom 4
Małgosia wraz z siedmioletnią Marynią wiodą w Urokach spokojne i bezpieczne życie, otoczone życzliwymi im ludźmi, przyjaciółmi i zwierzętami. Małgosia prowadzi gabinet weterynaryjny, a rezolutna i sa...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„To my sami musimy wiedzieć co jest dla nas dobre.” Małgosia chyba w końcu żyje tak jak chciała. Otacza się życzliwymi ludźmi, zwierzętami i pięknem przyrody. Uroki to maleńka miejscowość, w której ...

@tatiaszaaleksiej @tatiaszaaleksiej

Pozostałe recenzje @asiaczytasia

Elryk z Melniboné
Cesarz, ale nie heros

Temu panu, żadna sroka okładkowa się nie oprze. W nowym wydaniu „Erlyka z Melnibone” [Zysk i s-ka, 2024] zerkania nas albinos o hipnotycznym spojrzeniu, od którego bije ...

Recenzja książki Elryk z Melniboné
Islandia. Tam, gdzie elfy mówią dobranoc
Wyspa lodu i ognia

Przeglądam sobie Instagram i jedna z bookstagramerek zagaduje swoich obserwatorów, co czytają w upały. Mimochodem spoglądam, co mam pod ręką, a tam... O ironia losu, u n...

Recenzja książki Islandia. Tam, gdzie elfy mówią dobranoc

Nowe recenzje

Serce w grze
Miłość z mocnym uderzeniem
@Mirka:

@Obrazek „Najlepsze rzeczy w życiu nie przychodzą łatwo, trzeba się o nie postarać.” Miłość. Jedni w nią wierzą i ...

Recenzja książki Serce w grze
Thomas staje się wilkiem
Życie w ciele wilka
@Grzechuczyta:

Świat, w którym przyszło nam żyć często nie spełnia naszych oczekiwań i próbujemy wtedy go w jakiś sposób zmienić lub t...

Recenzja książki Thomas staje się wilkiem
Demoniczny mecenas
Ma oczy, które wiele skrywają. Głos, który mroz...
@kd.mybooknow:

Kochani czy romans z tłem historycznym może być wciągający? Uwierzcie mi na słowo, że TAK! Kiedy zaczynałam czytać tą s...

Recenzja książki Demoniczny mecenas
© 2007 - 2025 nakanapie.pl