Nigdy nie będziesz mną recenzja

Powieść o "nawiedzonym" rodzicu

Autor: @meryluczytelniczka ·2 minuty
2023-08-02
Skomentuj
2 Polubienia
"Nigdy nie będziesz mną" Anny M. Brengos to powieść, której bohaterką jest matka, ale nie jest to książka o kobiecie, która urodziła dziecko. Autorka stworzyła powieść o rodzicach, których reprezentuje w powieści Julka. O "nawiedzonych" rodzicach, którzy przy użyciu swoich dzieci pragną zrealizować własne, niespełnione marzenia z młodości. Bo tak już jest, że rodzice dla dzieci chcą lepiej aniżeli sami mieli. Żeby pociechy miały łatwiej, ale żeby też więcej osiągnęły. Czasami jednak zdarza się, że matki i ojcowie zbytnio zapatrzeni w swoje ambicje, zupełnie nie zważają na uczucia dziecka, które niczym worek treningowy poddawane jest kolejnym ciosom: języki, gra na instrumentach, sport (najlepiej elitarny) i inne zajęcia, w zależności od panującej mody. We wszystkich tych "dyscyplinach" oczekuje się od dziecka najwyższych laurów. Wystarczy spojrzeć pod koniec czerwca na konta rodziców w mediach społecznościowych - mamy zatrzęsienie czerwonych pasków. Same "chwaliposty".

Anna M. Brengos pracowała jako nauczyciel, więc domyślam się, że wiele jej oczy widziały, a uszy słyszały. Sponiewierała nas autorka tą powieścią tak, że aż chce się złapać główną bohaterkę, przełożyć przez kolano i zbić na kwaśne jabłko, żeby się zatrzymała w realizowaniu własnych - nie dziecka - ambicji. Nasze dzieci nie sprawią, że nasze kompleksy i poczucie niższości uleci w nieznane. Z tymi problemami musimy poradzić sobie sami.

Najmądrzejszą bohaterką w powieści okazała się córka, owo dziecko skazane przez matkę na sukces, który nie zawsze przychodził. Zadawała sobie właściwe pytania i miała odwagę powiedzieć "dość". Powieść ma otwarte zakończenie i chętnie poznałabym dalsze losy Karolci. Mąż "nawiedzonej" matki wykazał się dużą cierpliwością i szkoda, że aż tak długo to trwało. Babcia dziewczynki też zbyt biernie przyglądała się całej sytuacji. "Nawiedzona" matka na wskutek dość dramatycznych wydarzeń nie nauczyła się niczego: Julka, do której wciąż nie docierało, co się naprawdę wydarzyło, rozłożyła ręce w bezradnym geście. - Dziecko, ale dlaczego?

Powieść Anny M. Brengos dotyka prawdy, jaka dzieje się w wielu domach. To lektura obowiązkowa dla każdego rodzica, a najlepiej, żeby była lekturą przed narodzinami dziecka. Czyta się ją łatwo, na początku nawet wydaje się być śmiesznie. Pukamy się w głowę, śmiejemy się z głupoty, ale im dalej, tym więcej pojawia się zadumy i złości, że tak można zniszczyć życie i często zdrowie własnego dziecka. Naprawdę nie warto pytać dziecka, dlaczego minus przy piątce albo co dostała Zosia, Ania, Hania. Nie warto robić z życia dziecka wyścigu szczurów, w końcu dzieciństwo to beztroski okres w życiu, a nie praca na kilka etatów.

Polecam: do przemyślenia i ku przestrodze.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-08-02
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nigdy nie będziesz mną
Nigdy nie będziesz mną
Anna M. Brengos
8.9/10

Opowieść z życia matki i córki o rozbieżności pomiędzy ich marzeniami, o dążeniu do doskonałości i jej cenie. O tym, jak własne cele, pragnienia, i kompleksy przekładają się na nasze dzieci i co z teg...

Komentarze
Nigdy nie będziesz mną
Nigdy nie będziesz mną
Anna M. Brengos
8.9/10
Opowieść z życia matki i córki o rozbieżności pomiędzy ich marzeniami, o dążeniu do doskonałości i jej cenie. O tym, jak własne cele, pragnienia, i kompleksy przekładają się na nasze dzieci i co z teg...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @meryluczytelniczka

Spadające gwiazdy
Milutki romans zimowy

Fearn Michaels kojarzę z bibliotecznych półek z lat dziewięćdziesiątych XX wieku, dlatego przed przeczytaniem "Spadających gwiazd" sprawdziłam, kiedy ta powieść została ...

Recenzja książki Spadające gwiazdy
Miałam tak wiele
Miałam tak wiele

"Miałam tak wiele" Trude Marstein to powieść, która wzbudziła we mnie wiele emocji - od znudzenia po zachwyt. Momentami miałam wrażenie, że znajoma opowiada mi kolejne p...

Recenzja książki Miałam tak wiele

Nowe recenzje

Duch na rozstaju dróg
Uwierzysz w ducha? Może musisz uwierzyć?
@spirit:

Pomimo tego, że święta już za parę dni to coraz więcej osób stwierdza zgodnie i nieco ze smutkiem, że tych świąt po pro...

Recenzja książki Duch na rozstaju dróg
Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl