Pan Potwór recenzja

Potwór o wielu twarzach

Autor: ·4 minuty
2013-01-01
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Zasadnicze pytanie w profilowaniu kryminalnym brzmi: co robi morderca, choć wcale nie musi tego robić?”
Każdy ma czasami chwile słabości, chwile, kiedy czujemy się bezradni, i choć bardzo nie chcemy, ulegamy pokusom. Przeważnie chodzi o coś mało szkodliwego, jak zjedzenie kolejnego kawałka czekolady, czy zostanie w łóżku jeszcze te „pięć minut”. Tak, wtedy nie ma problemu, po prostu później będziemy musieli to nadrobić. Ale co wtedy, jeżeli twoją pokusą jest chęć zabicia kogoś? W końcu, życia już nie przywrócisz…
„Kiedy morderca zrobi wreszcie kolejny krok, kogo odnajdzie? Johna czy Pana Potwora?”
Po ostatecznym wyeliminowaniu mordercy trzymającego Clayton w szachu, John Cleaver został okrzyknięty bohaterem. Nagle wszyscy zaczęli go rozpoznawać i powszechnie szanować. Jednak tylko on i jego matka zdają sobie sprawę, że zabójcą był pradawny demon, na co dzień sąsiad Cleaverów. Wszystko skończyłoby się dobrze, gdyby nie to, że powstrzymanie Crowleya przebudziło w piętnastolatku drzemiącego w nim Pana Potwora, mroczną stronę jego osobowości odpowiedzialną za chore fantazje i ponure pragnienia. Dotąd udawało mu się go kontrolować trzymając się stworzonych przez siebie zasad, które nie pozwalały mu krzywdzić innych; kiedy jednak raz nakarmił Pana Potwora, okazało się, że z coraz większym trudem przychodzi mu utrzymanie go w ryzach. Niespodziewanie, w miasteczku dochodzi do kolejnej serii morderstw. Tym razem, ofiarami są kobiety, a odnalezione ciała są koszmarnie zmasakrowane. Nie ma więc wątpliwości, że do Clayton zawitał nowy morderca…
„To dlatego, że martwe ciała wcale nie są przerażające – wyjaśniłem. – Gdy się nad tym zastanowić, martwe ciała to najmniej groźne ciała, jakie można sobie wyobrazić. Przecież z ich strony nic nam już nie grozi, prawda? No chyba ze się nie umyje rąk po kontakcie z nimi.”
Po raz kolejny jestem zdania, że ostrzeżenie zawarte na tyle okładki nie jest bezpodstawne, bo druga część powieści „Nie jestem seryjnym mordercą” także obfituje w sceny co najmniej makabryczne. Powiedziałabym nawet, że krew leje się tutaj ze zdwojoną siłą, a pierwszy tom to jedynie pikuś. Na końcu znajduje się także nieśmiała zapowiedź trzeciej części, która chyba będzie jeszcze ostrzejsza. Po drodze, autor wciąga nas w wir socjopatycznych, ociekających krwią fantazji dobrze obrazujących psychikę głównego bohatera. Zatem, z uwagi na sceny nie bez powodu opatrzone jako „drastyczne”, raczej odradzam tę książkę osobom wrażliwym. Za to fanom wszelakiej makabry powinno się spodobać.
„Tak właśnie powinno wyglądać życie: zwykli ludzie robiący to, co ich uszczęśliwia.”
Wciąż jednak nie mogę znieść wrażenia, że „Pan Potwór” fabułą bardzo przypomina poprzednią część. Nie zmienia to faktu, że książka nadal mi się podoba, jednakże czuję się, jakbym otrzymała powtórkę z rozrywki. Już samo napomknięcie o kolejnym mordercy w Clayton powinno mnie zastanowić, jednakże skoro książkę już miałam… W każdym razie, autor wprowadził tak naprawdę tylko kilka nowych wątków, ale jednak ogólny schemat się powtarza. Oczywiście, nie jest to dokładnie, słowo w słowo to samo, ale podobieństwo jest zauważalne. Chociaż sądząc po tej nieśmiałej zapowiedzi na samym końcu, śmiem sądzić, że część kolejna już będzie czymś innym.
„- Zaufaj mi – odparłem – jak jeden socjopata drugiemu socjopacie. Jeśli nie znasz powodów czyjegoś zachowania, to zawsze chodzi o miłość.”
Przyznam, że początkowo jakoś mnie do „Pana Potwora” nie ciągnęło. Do przeczytania pierwszych rozdziałów zabierałam się całymi dniami, ostatnie przeczytałam w niespełna kilka godzin. Akcja przyspiesz tempo i chociaż niby podejrzewałam, co wydarzy się dalej, opisywana historia wciąż potrafiła mnie wciągnąć i zaciekawić. To z pewnością duży plus, rekompensujący powtórkę w budowie fabuły.
„ - Ludzi nie definiuje śmierć – odezwałem się – ani to, czego nam brakuje, ale związki między nami.”
John po raz kolejny przekazuje przebieg wydarzeń. Dzięki narracji pierwszoosobowej może on także podzielić się swoimi emocjami, co w przypadku młodego socjopaty jest nad wyraz ciekawe. Gwoli wyjaśnienia, nigdy nie interesowałam się psychologią, więc nie mam żadnych podstaw twierdzić, ze profil psychologiczny Johna jest realistyczny, jednak jako czytelniczka mogę być w pełni usatysfakcjonowana kreacją bohatera. Postać Johna jest o tyle interesująca, że stanowi połączenie dwóch osobowości. Wewnętrzna walka Johna dodatkowo utwierdza nas w przekonaniu, że to mocny charakter, który potrafi sprzeciwić się największym pokusom.
„Pomyśleć, że jedyny członek tej rodziny, który ma normalny związek to socjopata”
Podsumowując, „Pan Potwór” to książka przede wszystkim o zawiłościach ludzkiej psychiki. Znajdzie się też miejsce na wątek o walce dobra ze złem i trudnych decyzjach. Myślę także, że jest to ciekawa powieść psychologiczna z interesującym wątkiem kryminalnym i fantastycznym. Co prawda, fabuła przypominała mi część poprzednią, ale moim zdaniem warto przeczytać całą serię – chociażby ze względu na przekonanie się, w którym kierunku podąży John.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pan Potwór
Pan Potwór
Dan Wells
8.4/10
Cykl: John Cleaver, tom 2

Całe życie starałem się trzymać moją mroczną naturę pod kluczem, gdzie nikogo nie może skrzywdzić. Jednak pojawił się demon i aby go powstrzymać, musiałem ją uwolnić. A teraz nie bardzo wiem, jak nad ...

Komentarze
Pan Potwór
Pan Potwór
Dan Wells
8.4/10
Cykl: John Cleaver, tom 2
Całe życie starałem się trzymać moją mroczną naturę pod kluczem, gdzie nikogo nie może skrzywdzić. Jednak pojawił się demon i aby go powstrzymać, musiałem ją uwolnić. A teraz nie bardzo wiem, jak nad ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

John ma prawie szesnaście lat. Minęło kilka miesięcy odkąd rozprawił się z demonem, a tak przy okazji również swoim sąsiadem i tym samym zakończył brutalną serię zbrodni w Clayton trwającą blisko pię...

@Susie95 @Susie95

"Raz już zabiłem i pozostaje tylko kwestią czasu, kiedy zrobię to ponownie." "Pan Potwór" to druga część trylogii Dana Wellsa o socjopatycznym szesnastolatku, który fantazuje o zabijaniu ludzi. Dan W...

@Elaine @Elaine

Nowe recenzje

Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęcza sieć
@patrycja.lu...:

"Dzieci jednej pajęczycy" przenoszą nas do świata Aglomeracji, gdzie cywilizacja próbuje utrzymać się na powierzchni za...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl