Potem... recenzja

Potem...

Autor: @Trinity801 ·2 minuty
2012-04-29
1 komentarz
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Od jakiegoś czasu na mojej półce stała książka pt. „Potem”, jednego z moich ulubionych autorów, Guillaume Musso. A ponieważ byłam pod wrażeniem dwóch przeczytanych przeze mnie wcześniej jego książek, nie mogłam się doczekać, kiedy i tę wezmę w swoje ręce i zagłębię się w lekturze.

„Potem” opowiada historię Nathana, znanego i odnoszącego sukcesy prawnika, którego praca i chęć bogactwa pochłonęła tak bardzo, że zapomina o żonie i córce. Mallory, jego żona, widząc, że mąż coraz bardziej oddala się od niej i od dziecka, mimo że go kocha, postanawia od niego odejść. I niespodziewanie w życiu Nathana zjawia się pewien lekarz, Garrett Goodrich, który posiada niezwykły dar – nad osobami, które w niedalekiej przyszłości czeka śmierć, dostrzega świetlistą aureolę. Nie mówiąc niczego wprost, próbuje ostrzec adwokata. Nathan, przekonany, że wkrótce i jemu przyjdzie odejść z tego świata, bierze urlop i stara się spędzić jak najwięcej czasu ze swoją córką. Próbuje też naprawić stosunki z Mallory, którą wciąż kocha, i która nadal odwzajemnia jego uczucie.

Musso znany jest z tego, że w swoje powieści wplata zawsze jakich motyw fantastyczny, dzięki temu jego książki są unikalne. Tak samo jest z tą książką. Nathan na początku nie wierzy w ani jedno słowo Goodricha, ale z czasem stanie się on dla niego jedynym człowiekiem, potrafiącym odpowiedzieć na coraz to nowe, kłębiące się w głowie adwokata, pytania. I dzięki lekarzowi właśnie możemy na kartach powieści śledzić przemianę Nathana, nagle jego własna osoba przestaje być ważna, zaczyna rozumieć, że najważniejsza jest rodzina, jego była żona i córka, bez których nie może żyć. I które – o czym jest przekonany – wkrótce zostawi, żeby przenieść się na tamten świat. Jakże będzie zdziwiony, i sam bohater, i czytelnik, kiedy dowie się, co tak naprawdę szykuje dla prawnika przeznaczenie.

„Potem” jest przede wszystkim opowieścią o śmierci, o tym, że nigdy nie jesteśmy na nią przygotowani, że choćby nie wiadomo, jak długie było życie, nigdy nie wystarczy, żeby się nim nacieszyć. Opowiada o tym, że nie wolno zapominać, że wokół nas istnieją osoby, które nas potrzebują, kochają i których potrzebujemy my. Że nie należy tylko i wyłącznie myśleć o sobie. „Potem” jest też powieścią o miłości i o tym, że właśnie ona potrafi nas zmienić na lepsze i daje nam siłę. Polecam z całego serca, bo jest to książka bez wyjątku dla każdego. Bo każdy z nas od czasu do czasu zadaje sobie pytanie: co bym zrobił, gdyby nagle okazało się, że moja śmierć jest blisko?


[recenzja opublikowana również na blogu: http://mojeczytadla.blogspot.com/2012/04/potem.html]

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-04-27
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Potem...
7 wydań
Potem...
Guillaume Musso
8/10

Nowojorski adwokat Nathan Del Amico robi karierę kosztem zaniedbywanej rodziny. Jego żona, Mallory, decyduje się odejść, choć wciąż go kocha. Pewnego razu w kancelarii Nathana zjawia się Garrett Goodr...

Komentarze
@ixzca
@ixzca · prawie 5 lat temu
Cudowna książka, z resztą jak wszystkie książki Musso 💕
Potem...
7 wydań
Potem...
Guillaume Musso
8/10
Nowojorski adwokat Nathan Del Amico robi karierę kosztem zaniedbywanej rodziny. Jego żona, Mallory, decyduje się odejść, choć wciąż go kocha. Pewnego razu w kancelarii Nathana zjawia się Garrett Goodr...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Guillaume Musso to zdecydowanie mój faworyt od 2 lat. Tym razem również mnie nie zawiódł. To jedna z tych książek, która zostanie mi w pamięci przez zakończenie. W przedstawionym tytule pozna...

@ixzca @ixzca

Pozostałe recenzje @Trinity801

W cieniu kaplicy
W cieniu kaplicy

Są książki, które darzę wielkim sentymentem między innymi ze względu na czas, w którym je czytałam. Tak jest również z pierwszą powieścią Melvina Starra, która wpadła mi ...

Recenzja książki W cieniu kaplicy
Karminowy szal
Karminowy szal

Pamiętam, jak w zeszłym roku, w lato, trafiła do mnie niesamowita książka. Była to „Sukienka z mgieł” Joanny Chmielewskiej. Nie była to ta znana Chmielewska od kryminałów...

Recenzja książki Karminowy szal

Nowe recenzje

Glennkill. Sprawiedliwość owiec
"Samotność ma swoje dobre strony"
@ksiazkiagi:

Na pewnym pastwisku w miejscowości Glennkill zostaje znaleziony martwy pasterz. Panna Maple (podobieństwo do nazwiska d...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Cienie pośród mroku
Cienie pośród mroku
@Logana:

Seria z Sewerynem Zaorskim jest moją ulubioną w dorobku autora. Stało się to głównie za sprawą niejednoznacznych, wielo...

Recenzja książki Cienie pośród mroku
Miasteczko Hibiskus
W komunizmie nie jest winien system, ale ludzie.
@jatymyoni:

Z ciekawością parę razy sięgnęłam po książki opowiadający o historii Chin pod rządami Mao Zedonga, czyli jak budowano t...

Recenzja książki Miasteczko Hibiskus
© 2007 - 2024 nakanapie.pl