Porzucona narzeczona recenzja

„Życie polega na tym, że się potykamy, robimy błędy, upadamy, a potem się podnosimy.”

Zuzanna w pięknej białej sukni czeka na wybranka swojego serca. Za chwilę mają powiedzieć sobie sakramentalne tak. Jednak zamiast narzeczonego, dziewczyna dostaje SMS: „Ślubu nie będzie”. Początkowo nie dowierza, jest zaskoczona, później przychodzi upokorzenie, żal, gorycz, przejmujący smutek, łzy. A miało być tak pięknie, całe życie… Zuzanna w tym swoim nieszczęściu nie jest sama, ma kochającą mamę i prawdziwych przyjaciół. Czy Zuzanna zatraci się w swej rozpaczy, czy znajdzie powód, aby szybko się pozbierać i ruszyć z podniesioną głową do przodu?

Manipulacja drugim człowiekiem, dominacja w związku, brak szczerości, wsparcia. Zamiast szczerej rozmowy ucieczka, tchórzostwo, lekkie podejście do życia. Brak szacunku dla drugiej osoby. Zuzanna nie ma wyjścia musi zmierzyć się z poniesioną porażką i ruszyć do przodu. Nie jest w tym wszystkim sama. Ma prawdziwych, oddanych przyjaciół, którzy ukazują jej z brutalną szczerością, to, czego do tej pory nie dopuszczała do siebie. Jej wybranek wcale nie był taki idealny. Już wkrótce jej świat kolejny raz zostaje przewrócony do góry nogami. Filip - mężczyzna, którego do tej pory traktowała po bratersku, daje jej wsparcie, siłę, opiekę i po prostu w każdej złej chwili przy niej jest. Czy dziewczyna przejrzy w końcu na oczy i dojrzy to, co dla wszystkich jest oczywiste? Czy przegapi miłość, którą ma tuż pod nosem?

Przejmujący i bardzo prawdziwy obraz pracy lekarzy i pielęgniarek w szpitalach. Upokarzanie i ograbianie pacjentek z godności. Obojętność, brak zrozumienia i szacunku dla pacjenta.

Porywająca, zaskakująca, przejmująca, słodko-gorzka powieść obyczajowa. Czytanie od początku do końca było ogromną przyjemnością. Emocje buzują, a my z niecierpliwością czekamy na dobre zakończenie. Czy takie będzie? W życiu tak już jest, że nic nie dzieje się bez przyczyny. Jestem bardzo ciekawa innych książek Autorki. Bardzo polecam tę ciepłą, niosącą nadzieję powieść.