Porzucona narzeczona recenzja

Muszę przyznać, że sięgając po Porzuconą narzeczoną, liczyłam na przyjemną i lekką komedię romantyczną. W pewnym sensie tak było, jednak ta historia ma w sobie dużo więcej. Czym zaskoczyła mnie Magdalena Krauze i czy się nie zawiodłam?
Zuzannę poznajemy w dniu jej ślubu, gdy w białej sukni oczekuje na swojego narzeczonego. Niestety ukochany za pomocą smsa informuje ją, że nic z tego nie będzie. Zrozpaczona i upokorzona dziewczyna musi stawić czoło nowej rzeczywistości. Na szczęście ma wokół siebie przyjaciół i rodzinę, którzy zawsze wesprą ją w potrzebie. Odwołany ślub to nie jedyna tragedia, która stanie na jej drodze. Jak wiele jest w stanie znieść ta młoda kobieta?

Porzucona narzeczona to historia, która pokazuje, że życie jest nieprzewidywalne, pełne zakrętów i niespodzianek. Daje jednak nadzieję, że nawet z najtrudniejszych sytuacji można wyjść z podniesioną głową, szczególnie gdy ma się bliskie osoby przy sobie. Takich właśnie przyjaciół miała Zuzanna. Perypetie przyjaciółek śledziłam z ogromnym zainteresowaniem. Bliscy, którzy wspierają Cię w każdej sytuacji to prawdziwy skarb. Zżyłam się z wykreowanymi przez autorkę postaciami, choć niektórzy byli mocno irytujący (tak jak na przykład narcystyczny Kamil).

Autorka ma lekkie pióro, więc książkę czytałam błyskawicznie i z prawdziwą przyjemnością. Dialogi przepełnione humorem, cięte riposty zdecydowanie trafiły w mój gust. Co ważniejsze, Magdalena Krauze ma cudowny dar pisania o emocjach. Były w powieści momenty zabawne, ale też takie, które w czytelniku wywoływały złość, żal czy ogromne współczucie. Autorka zwróciła uwagę na system opieki zdrowotnej, który czasem całkowicie zawodzi. Pacjenci nie zawsze czują się bezpieczni, a pracownicy wydają się bezduszni i nieczuli. Niestety takich trudnych sytuacji w rzeczywistości spotkać można wiele.

Magdalena Krauze stworzyła interesującą i niebanalną historię o miłości i przyjaźni, pełną emocji, wzruszenia, ale też poczucia humoru. Pokazała ciężką drogę młodej kobiety, która walczy o swoje szczęście. Porzucona narzeczona to książka, która zdecydowanie skłania do przemyśleń. Polecam!