Łapacz snów recenzja

Porzucić przeszłość w imię przyszłości

Autor: @z_kultury_ ·1 minuta
2 dni temu
Skomentuj
2 Polubienia
Najciekawsze historie pisze samo życie, ale tylko nieliczni potrafią się nad nimi pochylić i stworzyć z nich coś niepowtarzalnego. Książka, którą dziś Wam przedstawię to narracja złożona z tak wielu prawdopodobnych wątków, że opisywane w niej zdarzenia mogłyby się wydarzyć naprawdę, ale powstały w głowie pisarki, która postanowiła podzielić się swoją opowieścią z szerokim gronem odbiorców.

Weronika, mimo młodego wieku przeżyła już wiele tragicznych chwil. Nieubłagana diagnoza lekarska i śmierć ukochanego męża odebrały jej chęć do życia. Na szczęście Konstancja, jej przyjaciółka, postanowiła pomóc młodej wdowie odzyskać radość życia i wybrała się z nietypową prośbą do agencji matrymonialnej. O tym, jakich usług szukała w tego rodzaju przybytku przeczytacie w powieści autorstwa Karoliny Filuś (@karolina_filus_autor) pt. „Łapacz snów”, która ukazała się w ofercie Wydawnictwa Bookend.

Tytułowy łapacz snów jako amulet chroniący Naszą bohaterkę przed koszmarami spełnia swoją rolę, zaś opowieść o jej losach to rodzaj balsamu na serce dla wszystkich kobiet, które doświadczyły utraty bliskiej im osoby. Historia Weroniki dowodzi, że czasem warto przyjąć to, co daje los i otworzyć się na drugiego człowieka. O ile tylko będziemy w stanie zerwać z demonami przeszłości i zrobić krok w kierunku tego, co jeszcze przed Nami.

Narracja prowadzona z trzech perspektyw wymaga od czytelników czujności i logicznego łączenia faktów. W zamian daje możliwość spojrzenia na prezentowane wydarzenia nie tylko oczami bohaterki, ale i dwóch mężczyzn rywalizujących o jej względy. Dla tego trójkąta miłosnego zdecydowanie warto poświęcić długi jesienny wieczór.

Uwaga! To nie koniec przygód Weroniki, Przemka oraz ich bliskich, którzy wiele razy ratowali tę parę z tarapatów. Autorka zapowiedziała ciąg dalszy tej historii, co daje nadzieję na to, że przeżyjemy jeszcze emocjonujące chwile z udziałem Naszych ulubieńców.

Macie ochotę na romantyczną historię, przetykaną wątkami sensacyjnymi, w której roi się od napadów, wyłudzeń i przemocy? Weźcie do ręki „Łapacz snów” i przekonajcie się, jak świetne bywają współczesne powieści.

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Łapacz snów
Łapacz snów
Karolina Filuś
9.3/10

Weronika jest młoda, atrakcyjna i szczęśliwa. Niestety, kilka miesięcy po ślubie umiera jej kochający mąż i kobieta zostaje sama. Tonie w długach, żyje wspomnieniami i nie może otrząsnąć się z żałoby...

Komentarze
Łapacz snów
Łapacz snów
Karolina Filuś
9.3/10
Weronika jest młoda, atrakcyjna i szczęśliwa. Niestety, kilka miesięcy po ślubie umiera jej kochający mąż i kobieta zostaje sama. Tonie w długach, żyje wspomnieniami i nie może otrząsnąć się z żałoby...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czytaliście "Agencję Złamanych Serc"? Karolina Filuś ponownie nas do niej zabiera, z tym że do innych bohaterów. Bohaterowie okazali się być skrajnie różni (choć też i wiele ich łączy), realni, z wa...

@iza.81 @iza.81

Pozostałe recenzje @z_kultury_

Do grobowej deski
Pogmatwane losy Kręciszów

Nie na długo porzuciłam Szczawno-Zdrój i domostwo seniorki rodu Kręciszów. Ciekawość i chęć poznania dalszych losów potomstwa charyzmatycznej Ingrid wzięły górę i sięgnę...

Recenzja książki Do grobowej deski
Skóra na niedźwiedziu
W willi Wandzi u Kręciszów

Jesienne wieczory sprzyjają czytaniu wielotomowych sag rodzinnych, które pozwalają Nam na dłużej pozostać w otoczeniu tych samych bohaterów, zagłębić się w lekturze i po...

Recenzja książki Skóra na niedźwiedziu

Nowe recenzje

Tron Królowej Słońca
Śmiertelne wyzwania i mroczne tajemnice dworu k...
@burgundowez...:

„Tron królowej słońca” autorstwa Nishy J. Tuli przedstawia nam historię Lor, młodej kobiety, która od dwunastu lat żyje...

Recenzja książki Tron Królowej Słońca
Nie ma kto pisać do pułkownika
Życie na zgliszczach rewolucji
@DZIKA_BESTIA:

Krótkie i bez ceregieli. Wprost do celu. Portret pułkownika i jego żony po klęsce rewolucji. Portret nędzarzy, choć dum...

Recenzja książki Nie ma kto pisać do pułkownika
Dziennik pokojówki
Jak daleko się posuniesz, aby chronić sekret, k...
@pannajagiel...:

Opis: Czy myślisz, że znasz tę idealną rodzinę z najbogatszego domu przy twojej ulicy? Nie próbuj im zazdrościć, bo za...

Recenzja książki Dziennik pokojówki
© 2007 - 2024 nakanapie.pl