Porzuć swój strach recenzja

"Porzuć swój strach” Roberta Małeckiego należy zacząć czytać gdy ma się wolny dzień. Ktoś zapyta dlaczego, ja odpowiem, że dlatego, bo nie można się od niej oderwać, trzeba dojść do ostatniej strony i wtedy ją zamknąć. Uwielbiam tego autora, pisze tak lekko o różnych trudnych sprawach, że człowiek chciałby czytać i czytać.
Akcja lektury rozgrywa się w Toruniu, wszystkie ulice, restauracje, bary i inne miejsca usytuowane są tak, jak jest to naprawdę. Jeżeli zna się Toruń, to jeszcze przyjemniej się czyta, bo można się wczuć w to miejsce. Dziennikarz, który często zostaje uwikłany w różne niezwykłe "przygody" świetnie z nimi sobie daje radę, mógłby być dziennikarzem śledczym i wtedy jego praca dawałaby podwójne rezultaty. Opisane w tej książce uzależnienia i osoby, które w nie popadają, mogą istnieć naprawdę, świetne przykłady pomocy oraz przestrogi mogą się każdemu przydać nie tylko hazardziście. W rzeczywistości wykorzystywanie ludzi jednych przez drugich jest okropne, a czerpanie z bezsilności innych jest jeszcze gorsze. Jak zawsze ten, kto ma pieniądze, ma władzę, a gdy do tego jest jeszcze bezwzględny, to ma i siłę.
Autor pokazuje w swojej książce układy, które panują wśród bezwzględnych, bezlitosnych mafiosów i ich ludzi, którymi się wysługują. Zniszczyć „pionka” to niewiele zmieni, a dotrzeć do samej góry jest prawie niemożliwością, dlatego tyle ludzi cierpi. Czasami mówimy, że ktoś coś zrobił na własne życzenie, oczywiście, że mówiąc tak, mamy rację, ale zawsze powinniśmy mieć możliwość naprawienia tego co zrobiliśmy źle i mieć na to szansę. Morderstwa z premedytacją nie powinno się darować, chyba że jest ono nieumyślnie spowodowane lub w obronie własnego, lub cudzego życia to wtedy powinny działać inne prawa.
Bohaterowie tej lektury uwikłani są w różne sprawy, dziennikarz, który ma dojść prawdy, też ma swój problem, jak się na samym końcu okazuje połowa Torunia ludzi biznesu, ma powiązania z tym samym człowiekiem i tak jakby wszystko kręciło się koło jednej sprawy i jeden człowiek pociągałby za wszystkie sznurki w mieście i miał na wszystkich jakiegoś „haka”. Nasz dziennikarz po nitce do kłębka dochodzi do człowieka na górze i już by się okazywało, że wszystko będzie rozwiązane, ale niestety „Góra” ma na wszystko sposób i na wszystkich coś, dzięki czemu jest nietykalna.
Robert Małecki jest świetnym pisarzem, wie jak zachęcić czytelnika do swojej lektury, czytałam praktycznie wszystkie jego książki i jeszcze żadna nie była taka, o której można powiedzieć taka sobie, wszystkie są świetne. Sama bardzo polecam lekturę "Porzuć swój strach", moja ocena 10/10.