Czarownica z Bostonu recenzja

Poruszająca podróż w niechlubne czasy polowań na czarownice

Autor: @czytanie.na.platanie ·2 minuty
2024-02-09
Skomentuj
6 Polubień
Już opis powieści osadzonej w XVII-wiecznych początkach purytańskiego osadnictwa w Bostonie zapowiadający genezę polowań na czarownice zapowiadał się intrygująco, ale to, jakie emocje wzbudziła we mnie „Czarownica z Bostonu” autorstwa Chrisa Bohjaliana przerosło moje najśmielsze oczekiwania. Począwszy od przerażenia ludzką głupotą, hipokryzją i okrucieństwem, zniesmaczenia absurdami głoszonymi w imię religii, przez poczucie totalnej bezsilności w zderzeniu z kuriozalnymi zabobonami, wstyd wywołany brakiem kobiecej solidarności, po dumę z odwagi kobiet, by walczyć o siebie, nawet gdy próby te wydają się z góry skazane na porażkę.

Mary Deerfield jest młodą, piękną i bogobojną kobietą obdarzoną inteligencją, odwagą i temperamentem, który stara się okiełznać, by żyć zgodnie z narzuconymi przez kościół zasadami. Jej o wiele starszemu mężowi Thomasowi przeszkadza indywidualizm żony i dyscyplinuje ją przy każdej okazji bijąc, obrażając i zastraszając. Gdy posuwa się do dźgnięcia ją widelcem kobieta słusznie obawiając się o swoje życie w związku z eskalacją agresji decyduje się na odważny krok i występuje o rozwód.

Czym są jednak słowa kobiety przeciwko zeznaniom szanowanego mężczyzny skutecznie skrywającego przed innymi „twarz hałaśliwego i ordynarnego pijaka"? Czy przy stuprocentowo męskim składzie sędziowskim jest jakakolwiek szansa na obiektywizm? Na sprawiedliwość?

Gdy zaczynają krążyć plotki, a później jawne oskarżenia Mary o paktowanie z Diabłem, kobiecie przyjdzie walczyć nie tylko o prawo do godnego życia, ale i o nie same, bo pogrążonym w zabobonach społeczeństwie, w którym nawet widelec jest symbolem zła wystarczy pomówienie zazdrosnej rywalki, czy znienawidzonej sąsiadki, by wywołać lawinę zarzutów, których nie da się odeprzeć. Tu nie ma miejsca na logikę czy dowody, decyduje absurd i podsycany bezpodstawnymi oskarżeniami strach. W tym zdominowanym przez mężczyzn świecie tak bardzo przeraża brak kobiecej solidarności i wzajemna wrogość i to jak łatwo trafić na stryczek.

Autorowi udało się bardzo obrazowo oddać nie tylko realia ówczesnego świata czy zasady i nastroje panujące w społeczeństwie, ale przede wszystkim przelać w serce czytelnika uczucie niepokoju, wręcz złowieszczego napięcia narastającego z każdą kolejną stroną. Opowieść ukazująca perspektywę Mary przeplatana fragmentami zeznań świadków zdaje się na wskroś prawdziwa i zadawałam sobie pytanie, ile kobiet w tamtym czasie stawało przed podobną ścianą absurdu, gdy ich winą była jedynie inteligencja i odwaga do wyrażania własnego zdania?

To przenikliwe spojrzenie na ten niechlubny czas w historii ludzkości. Szczerze zachęcam Was do poznania tej dającej wiele do myślenia historii, która rozwija się początkowo niespiesznie niczym nieśmiały płomień zajmujący stopniowo kolejne drwa stosu, by zapłonąć pochłaniającym wszystko ogniem.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-02-03
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Czarownica z Bostonu
Czarownica z Bostonu
Chris Bohjalian
8.4/10

Boston, 1662 rok. Mary Deerfield, piękna młoda kobieta, której porcelanowa skóra i błękitne oczy przyciągają wzrok, w Anglii na pewno byłaby adorowana. W Nowym Świecie jest jednak drugą żoną Thomasa ...

Komentarze
Czarownica z Bostonu
Czarownica z Bostonu
Chris Bohjalian
8.4/10
Boston, 1662 rok. Mary Deerfield, piękna młoda kobieta, której porcelanowa skóra i błękitne oczy przyciągają wzrok, w Anglii na pewno byłaby adorowana. W Nowym Świecie jest jednak drugą żoną Thomasa ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Boston, II połowa XVII wieku. Mary Deerfield jest drugą żoną bogatego i wpływowego młynarza. Mimo, że zajmuje stosunkowo wysoką pozycję w społeczności to nie może cieszyć się żadnymi przywilejami. Ba...

@deana @deana

Historia ma wiele czarnych kart, o których najlepiej byłoby nie myśleć czy do nich nie wracać, ale nie jest to takie proste. Wojny, konflikty zbrojne, plagi chorobowe w postaci dżumy czy ospy przewij...

@gabi_feliksik @gabi_feliksik

Pozostałe recenzje @czytanie.na.plat...

Miasteczko Salem
Narastające uczucie osaczenia

Czytanie "Miasteczka Salem" Stephena Kinga to prawdziwa emocjonalna jazda bez trzymanki. Już od pierwszych stron czuć atmosferę niepokoju, jakby coś czaiło się w mroku, ...

Recenzja książki Miasteczko Salem
Dom nad jeziorem
Fascynujące rodzinne tajemnice z przeszłości

Jeśli znacie serię butikową Wydawnictwa Albatros to wiecie, że trafiają tu jedynie wyjątkowe, czarujące pięknem języka i elegancją stylu, pełne tajemnic z przeszłości i ...

Recenzja książki Dom nad jeziorem

Nowe recenzje

Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Tik-tak, tik-tak
@Chassefierre:

,,Samotnie przeciwko ciemności'' jest chyba najtrudniejszą i zarazem najładniejszą książką z całej serii, choć to ostat...

Recenzja książki Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Miałeś już nigdy nie wrócić
Współpraca barterowa
@andzelikakl...:

🅡🅔🅒🅔🅝🅩🅙🅐 ▪️Ta historia przedstawia obraz miłości matki do dziecka. Jej bezwarunkowa miłość pokazuje, że jest najważniej...

Recenzja książki Miałeś już nigdy nie wrócić
Hotel w Zakopanem
"Nowe Zakopane" i Agrafka...
@maciejek7:

Do sięgnięcia po książkę „Hotel w Zakopanem” autorstwa Marii Ulatowskiej i Jacka Skowrońskiego skusiła mnie piękna zimo...

Recenzja książki Hotel w Zakopanem
© 2007 - 2025 nakanapie.pl