Dziewczyna od trawnika recenzja

Muszę przyznać racje, wszystkim którzy zafascynowali się tą książką. Dorota Pasek, przedstawiała nam historie, która potrafi rozbawić, a chwilami doprowadzić do łez. Pochłaniałam, każdą stronę tej powieści a kiedy dobiegła końca, długo jeszcze zastanawiałam się jak mogłyby potoczyć się dalsze losy bohaterów. Mogłabym czytać tą historie bez końca.....

Dwoje, na pozór wiodących normalne życie bohaterów, krzyżuje swoje drogi w jednej z wiejskich rezydencji nad jeziorem. Marysia, zwana „dziewczyną od trawnika” oraz Adam „facet w bokserkach” zapałają do siebie niezwykłym uczuciem, od pierwszego spotkania. I chodź z pozoru, wszystko tu wydawać mogło by się być dość sielankowe, na tym etapie pęka bańka mydlana a rozpoczyna się niełatwy dla obojga powrót do przeszłości. 

Od dawna poszukiwałam, historii obyczajowej która nie będzie jedynie opierać się na niełatwych - „miłostkach”ale odkryje, przedstawi coś więcej. Temat straty, oraz próby rozpoczęcia nowego rozdziału w życiu, przedstawiony właśnie w ten sposób, zrobił na mnie ogromne wrażenie. Serdecznie dziękuje autorce, za książkę która będzie ze mną na długo. A przy okazji również serdeczne podziękowania dla wydawnictwa Zysk, które ostatnio rozpieszcza nas - czytelników, naprawdę świetnymi książkami.