Wioska małych cudów recenzja

Pora na małe cuda.

Autor: @anettaros.74 ·1 minuta
2024-11-28
Skomentuj
1 Polubienie
To najbardziej urocza książka świąteczna, jaką miałam okazję czytać! Ta powieść przywołuje ducha świąt i przywraca wiarę w cuda.

Wyobraźcie sobie śnieg. Dużo śniegu. Mróz, który radośnie szczypie policzki. Piernikowe domki jak z bajki i mnóstwo atrakcji, które przyciągają dzieci, ale i ich opiekunów. Zapach świerku, pierników i gorącej czekolady otula blask kolorowych światełek i przyjemna muzyka. Wioska Małych Cudów budzi się do życia tuż po pierwszym listopada. I wcale nie jest łatwo tutaj trafić, bo bilety rozchodzą się jak świeże bułeczki. Każdy chce odwiedzić to magiczne miejsce i poczuć jego atmosferę.

Każdy z bohaterów ma swoje mniejsze lub większe troski. Każdy szuka drogi do szczęścia. Czy pobyt w wiosce przywróci uśmiech na ich twarzach i pozwoli na spełnienie marzeń? Tego Wam nie zdradzę, bo odpowiedź znajdziecie na kartach powieści.

„W tym pędzącym świecie cuda pokazują nam, że wciąż możliwe jest to, co uznajemy za nieprawdopodobne. Myślę, że każdy ich potrzebuje, nawet jeśli twierdzi inaczej”.

Potrzebowałam takiej książki, która sprawi, że będę się uśmiechać, że poczuję radość i życzliwość. Wioska Małych Cudów to wyjątkowe miejsce, które tworzą ludzie. Aniela, Felicja, Jakub i Czesław to dobre duchy tego miejsca, które każdego obdarzą uśmiechem i dobrym słowem. Nie sądziłam, że lektura tej książki sprawi mi tyle radości. Czułam się jak mała dziewczynka, która zachwyca się każdą atrakcją. Piernikowe Chatki, Manufaktura Kreatywności, przejazd Mikołaja przez wioskę w najprawdziwszych saniach i w towarzystwie wyjątkowego psa Rudolfa, to wszystko jest takie magiczne.

Aleksandra Rak stworzyła piękną historię o marzeniach, międzyludzkich relacjach, miłości i rozstaniach. O dobrych wyborach i decyzjach, które odmieniają nasze życie. Zrobiła to z dużą wrażliwością, czułością i wyobraźnią. Dla mnie to najcieplejsza świąteczna opowieść, która daje nadzieję, otula magią i ogrzewa serce.

Aleksandra Rak i najcudowniejsze Elfy z Wydawnictwa Flow spisali się na medal. Piękna wydanie z barwionymi brzegami i cudowną okładką przyciąga wzrok, a treść otula niczym ciepła pierzynka. Wystarczy, gorąca czekolada, kocyk i "Wioska małych cudów" by spędzić cudownie czas.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-11-18
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wioska małych cudów
Wioska małych cudów
Aleksandra Rak
8.4/10

Magiczne miejsce w urokliwej zimowej scenerii, roziskrzone tysiącami migoczących świateł i otulone odurzającym zapachem świerka, cynamonu i pomarańczy. Witajcie w krainie, gdzie wszystko wydaje się m...

Komentarze
Wioska małych cudów
Wioska małych cudów
Aleksandra Rak
8.4/10
Magiczne miejsce w urokliwej zimowej scenerii, roziskrzone tysiącami migoczących świateł i otulone odurzającym zapachem świerka, cynamonu i pomarańczy. Witajcie w krainie, gdzie wszystko wydaje się m...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wioska małych cudów, to cudowna opowieść, w której zatracamy się bez reszty. Autorka tak pięknie wprowadza nas w ten klimatyczny czas, że z każdą przewracaną stroną czujemy tą magię i zastanawiamy si...

@zksiazkaprzykawie @zksiazkaprzykawie

Dajesz się porwać magii świąt Bożego Narodzenia czy dla Ciebie to czas jak każdy inny w roku? Wioska Małych Cudów to miejsce magiczne, rozświetlone blaskiem kolorowych lampek, zawsze obficie obsypan...

@ladybird_czyta @ladybird_czyta

Pozostałe recenzje @anettaros.74

Anioł na główce od szpilki
Bo anioły są wśród nas.

„Anioł na główce od szpilki” to przepiękna opowieść o życiu, która trafia bezpośrednio do serca i zostaje w nim na zawsze. Wzruszyła mnie ta powieść, sprawiła, że zalała...

Recenzja książki Anioł na główce od szpilki
Slow Fashion
Przemysł modowy i jego problemy.

Odpowiedź na poniższe pytanie może zaskoczyć, ale warto jej poszukać. Który termin jest Wam bliższy: slow fashion czy fast fashion? Do mnie zdecydowanie bardziej prz...

Recenzja książki Slow Fashion

Nowe recenzje

Red Shirt
Dwie relacje w jednej powieści-Cudo
@kawka.zmlekiem:

Wpadam z romansem hokejowym od Julki Popiel,który swoją drogą rozkochał w sobie sporo bookstagramerek.A ,że ja kocham r...

Recenzja książki Red Shirt
Podopieczna
Chwilowa opiekunka...
@maciejek7:

Autorka jest mi dość dobrze znana, dlatego jej książki biorę w ciemno, gdy tylko nadarzy się taka okazja. Okazało się, ...

Recenzja książki Podopieczna
Szeptanka
Jakie szepty możemy tutaj usłyszeć ?
@Allbooksism...:

Mimo wcześniejszym myślom, że jest to prosta powieść obyczajowa, to po przeczytaniu paru stron bardzo, się zdziwiłam, p...

Recenzja książki Szeptanka
© 2007 - 2025 nakanapie.pl