Skrzypeczki płanetników recenzja

Polska fantastyka, czyli "Skrzypeczki Płanetników" Mariusza Obiedzińskiego

Autor: @booksbybookaholic ·2 minuty
2020-08-26
Skomentuj
1 Polubienie
O książce "Skrzypeczki płanetników" słyszałam bardzo niewiele i natknęłam się na nią przez przypadek. Jednak po przeczytaniu opisu od razu uznałam, że jest to coś dla mnie. Uwielbiam fantastykę i różne mitologie a o naszej rodzimej słyszałam naprawdę niewiele. Liczyłam na wciągającą powieść, która nauczy mnie co nieco o słowiańskich bóstwach i zapewni mi masę rozrywki. Czy się przeliczyłam?

Tomek i Luiza są bardzo utalentowanymi i umuzykalnionymi dziećmi. Chłopak gra na skrzypcach a dziewczynka na oboju. Urodzili się tego samego dnia z roczną różnicą, więc przez wielu są uważani za bliźnięta. Na swoje urodziny jadą do dziadka, który ofiarowuje im nietypowe prezenty- Luiza otrzymuje tajemniczy medalion a jej brat zniszczone skrzypce. Okazuje się, że każde nawet najmniejsze pociągnięcie za ich struny ma wpływ na zmianę pogody. W pewnym momencie rodzeństwo jest zmuszone uciekać przed płanetnikami, którzy chcą odzyskać instrument, należący kiedyś do nich. Dzięki improwizacji muzycznej Tomka otwierają oni portal i trafiają do średniowiecznej wioski. Co z tego wyniknie?

Zacznijmy może od bohaterów. Tomek jest opanowany, spokojny, wręcz trochę wyidealizowany, ale nie przeszkadzało mi to. Z kolei Luiza jest bardzo wybuchowa, łatwo ją zdenerwować. Razem tworzą fajny zespół i wzajemnie się uzupełniają, co bardzo mi się podobało. Pozostałe postacie nie wywołały we mnie głębszych emocji ani pozytywnych, ani negatywnych.

Akcja cały czas idzie do przodu i nie można się zbytnio nudzić. Przygody przeżywane przez bohaterów są dość dziecinne, z każdej wychodzą obronną ręką, bez zbytnich przeszkód. Z tego względu można by wysnuć wniosek, że jest to książka skierowana dla młodszych osób, jednak nie zgodzę się z tym w pełni przez...

Język, który jest silnie zarchaizowany. Różne rasy, np. płanetnicy, krasnoludy posługują się własnymi gwarami a ludzie ze średniowiecznej osady posługują się staropolszczyzną. To sprawiało, że przeczytanie książki zajęło mi więcej czasu niż przypuszczałam, bo musiałam robić sobie częste przerwy, męczyłam się trochę, ale jednocześnie uważam ten zabieg za ciekawy. Nie sądzę jednak, by dzieci czerpały z niego przyjemność. Wręcz może to ich zniechęcić do lektury.

Bardzo podobał mi się opis kupalnocki i innych obrzędów. Książka ma w sobie słowiański klimat i przybliża nam wierzenia słowiańskie, jednak nie w takim stopniu, w jakim się tego spodziewałam. Autor w swojej powieści porusza też aktualne tematy i snuje rozważania na temat tolerancji, inności, polityki, czy wiary. Te fragmenty niesamowicie mi się podobały i zachęcały mnie do lektury, szczególnie, że poglądy autora są bardzo interesujące.

Jak więc widzicie mam mieszane uczucia do tej pozycji. Polecam ją każdemu, kto lubi przygody, szczęśliwe zakończenia, słowiański klimat, podróże w czasie i archaizację języka. Na pewno się nie zawiedziecie


Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-08-25
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Skrzypeczki płanetników
Skrzypeczki płanetników
Mariusz Obiedziński
6.9/10

Gdy rozniecisz w sobie iskrę, zapłonie ogień, który nigdy już nie zgaśnie. W przeddzień szesnastych urodzin Tomek otrzymuje od swojego dziadka niezwykły prezent – bardzo stare skrzypce. Nastolatek...

Komentarze
Skrzypeczki płanetników
Skrzypeczki płanetników
Mariusz Obiedziński
6.9/10
Gdy rozniecisz w sobie iskrę, zapłonie ogień, który nigdy już nie zgaśnie. W przeddzień szesnastych urodzin Tomek otrzymuje od swojego dziadka niezwykły prezent – bardzo stare skrzypce. Nastolatek...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Zadrwiłeś smyczkiem po losie waszym, bez rozmysłu burzę czyniąc i w odmęty jej wpadając." "Skrzypeczki płanetników" Mariusza Obiedzińskiego są powieścią fantasy zatopioną w dawnych klimatach słowia...

@blackinktrio @blackinktrio

Niesamowita, fantastyczna opowieść pełna głębokiego przesłania. W tych sześciu słowach mogłabym opisać książkę, którą miałam przyjemność przeczytać. "Skrzypeczki płanetników" autorstwa Mariusza Obied...

@BookMolik @BookMolik

Pozostałe recenzje @booksbybookaholic

Niech żyje zło
Długo wyczekiwana premiera

W nowy rok wkroczyłam z książką, której przeczytanie zajęło mi rekordową ilość czasu, bo lekturę zaczęłam na początku grudnia. W czasie czytania miałam też kilka momentó...

Recenzja książki Niech żyje zło
Rewitched
Cosy fantasy w najlepszej formie

„Rewitched” to idealny comfort read na długie jesienno-zimowe wieczory, dodatkowo niosący za sobą naprawdę wartościowe przesłanie. Belle dzieli swoje życie pomiędzy cza...

Recenzja książki Rewitched

Nowe recenzje

Smoki ze Zwyczajnej Farmy
Czy w Ameryce mogą żyć smoki?
@jatymyoni:

Tad Williams jest znanym autorem kilkunastu powieści fantasy i science fiction dla dorosłych. Jego powieści zostały prz...

Recenzja książki Smoki ze Zwyczajnej Farmy
Cyfrowa twierdza
Techno-polit-thriller w wydaniu Dana Browna? A ...
@belus15:

Dobry thriller czy kryminał – jeśli takowy istnieje, bo wciąż to subiektywna opinia tudzież wrażenie – jest jak dzieło ...

Recenzja książki Cyfrowa twierdza
Własną drogą
"Własną drogą"
@nsapritonow:

Własną drogą" autorstwa Izabeli Skrzypiec-Dagnan to poruszająca i refleksyjna powieść obyczajowa, która zabrała mnie w ...

Recenzja książki Własną drogą
© 2007 - 2025 nakanapie.pl