Miasteczko Nonstead recenzja

Polecam :)

Autor: @Oksa ·1 minuta
2012-03-07
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Idąc za ciosem, a raczej za "Barem dla potępionych", sięgnęłam po kolejną pozycję z literatury grozy. I tym razem jednoznacznie, bez wahania oceniam tę książkę jako wartą uwagi oraz przeczytania.

Zawiera w sobie spokojniejsze momenty, dzięki którym w końcu się zmuszałam do snu, by kolejnym wieczorem powrócić do - jakże ukochanego przez mnie! - małego i targanego "przekleństwem" miasteczka Nonstead. Książka ta miała w sobie wszystko to, co lubię w pozycjach z dreszczykiem. Świetny klimat, nastrój wszechogarniającego ludzi strachu i niepewności, dobrą fabułę, której karty odsłaniane są stopniowo i na tyle, że czytając ostatnie strony nadal nie wiemy wszystkiego i chcemy już, żeby bohaterowie do cholery odkryli o co chodzi!; oraz w końcu sympatycznych bohaterów.

Charaktery owych bohaterów może nie są pogłębione wzdłuż i wszerz, ale naprawdę nie ma się do czego przyczepić, do fabuły i do akcji taka kreacja wystarczała i sprawiała, że czytelnik mimo wszystko choć trochę się do nich przywiązywał. Bardzo podobała mi się dwójka głównych bohaterów, dociekliwy pisarz, Nathan, oraz osiłek i drwal, Skinner. Wykształcony i oczytany umysł oraz prosty, choć czasem nieco agresywny człowiek. A jednak to połączenie wyszło sprawnie, ludzi tych połączyła bardzo podobna potrzeba - wyjaśnienia co dręczy mieszkańców Nonstead, a tym samym także prawie że bezgraniczna ufność w teorie tego drugiego.

Fani bardzo strasznych historii mogą się poczuć zawiedzeni. Było kilka scen unoszących włoski na karku, ale generalnie to co urzeka w tej książce to wszechobecny nastrój i atmosfera zgnębionych mieszkańców małego miasteczka, udających, że wszystko jest w porządku. A wszystko to potęgowane dodatkowo przez wybryki jesienno-deszczowej pogody. Tak więc nie ma co liczyć na obrywane głowy :-P

Zakończenie w epilogu było dla mnie nieco przewidywalne, ale to dopiero po przeczytaniu ostatniego zdania z ostatniego rozdziału, także do tamtej pory nie byłam pewna, jak to się wszystko skończy.

Naprawdę polecam tę książkę, a już szczególnie na jakieś deszczowe i bardzo wietrzne wieczory czy też noce, w ciszy i spokoju, aby zagłębić się w historię odkrycia tajemnicy miasteczka Nonstead ;-)
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Miasteczko Nonstead
3 wydania
Miasteczko Nonstead
Marcin Mortka
7.6/10

To Nonstead. To cholerne miasto kryje w sobie coś, co niszczy ludzi. Jednego po drugim. "Uwielbiam strach. Nie ma prawdziwszego uczucia od strachu. Ci, którzy uważają miłość za uczucie silniejsze, chy...

Komentarze
Miasteczko Nonstead
3 wydania
Miasteczko Nonstead
Marcin Mortka
7.6/10
To Nonstead. To cholerne miasto kryje w sobie coś, co niszczy ludzi. Jednego po drugim. "Uwielbiam strach. Nie ma prawdziwszego uczucia od strachu. Ci, którzy uważają miłość za uczucie silniejsze, chy...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Choć w zamyśle najwięcej planuję pisać o tej klasycznej (czyli po prostu mojej ulubionej) grozie/niesamowitości to chętnie sięgam po inne stylistyki. W ramach odskoczni skusiłem się zatem na "Miastec...

Nie powinnam czytać horrorów, gdyż najczęściej te książki mnie śmieszą. Zamiast odczuwać coraz większą zgrozę i strach jestem coraz bardziej rozbawiona. Nathaniel McCarnish jest młodym brytyjskim...

@jatymyoni @jatymyoni

Pozostałe recenzje @Oksa

Dwie karty
Bardzo udany pierwszy tom trylogii.

Powieść rozpoczyna informacja o ogólnych założeniach świata Zmroczy, która stanowi osłonę przed Otchłanią oraz magiczną pozostałość, ofiarowaną ludziom przez dawno już ni...

Recenzja książki Dwie karty
Zrodzony ze srebra
Mercy nie ma odpoczynku :)

No i kolejny tom przygód kojota za mną :) Myślę, że przerwa pomiędzy tym a poprzednim tomem zrobiła mi bardzo dobrze, bo możliwe, że wieszałabym psy na "Zrodzonym ze Sreb...

Recenzja książki Zrodzony ze srebra

Nowe recenzje

Cienie pośród mroku
Kiedy spokój jest tylko złudzeniem
@Malwi:

"Cienie pośród mroku" to książka, która wyrywa czytelnika z pozornie sielankowej codzienności, by wciągnąć go w wir mro...

Recenzja książki Cienie pośród mroku
Van Dewar
Fantastyka na poziomie
@Aleksandra_99:

„Nie wyruszam, by umrzeć. Pragnę żyć, lecz nie mogę zrezygnować z mojego marzenia”. Kolejna książka, która mi pokazuje...

Recenzja książki Van Dewar
Ostatni Pan i Władca
Przyszłość ludzkości nie rysuje się różowo
@Airain:

Zbiór piętnastu opowiadań Dicka, nierówny, jak to bywa ze zbiorami, ale i tak niezwykle interesujący, zarówno ze względ...

Recenzja książki Ostatni Pan i Władca
© 2007 - 2024 nakanapie.pl