Pokusa czerni recenzja

Mroczna przeszłość powraca, by zniszczyć wszelką nadzieję na przyszłość.
"Pokusa czerni" to historia młodej kobiety, Hannah Parks, która razem z siostrą opuszcza Kansas i przeprowadza się do Seattle.Rozpoczynają nowe życie z daleka od psychopatycznego ojca, który znęcał się nad rodzina psychicznie i fizycznie.Teraz kobieta ma spokój, cieszy się życiem u boku bogatego męża, Dallina.Do pełni szczęścia brakuje jej tylko upragnionego dziecka.Ta sielanka kończy się w momencie, kiedy Dallin przez sen wypowiada zaskakujące słowa.
Hannah wkrótce odkrywa drugie oblicze męża.Mroczne oblicze.Zaczyna się go bać.Zostaje wciągnięta w niebezpieczną grę, w której stawką jest jej bezpieczeństwo a nawet życie.Kobieta musi uciekać, aby to bezpieczeństwo sobie zapewnić.Stara się też odzyskać swoje pieniądze.W tym wszystkim pomaga jej Black, były policjant, ale też były więzień.
Historię Hannah autor przedstawił czytelnikom w pierwszej części książki.Należy zaznaczyć, że początek zaczynający się prologiem jest niezwykle intrygujący.W prologu poznajemy mroczną tajemnicę głównej bohaterki.Ta tajemnica ma wpływ na jej dalsze życie.Kobieta ma koszmary, często powracają wspomnienia pełne przemocy ze strony ojca.To bardzo Hannah dołuje, przytłacza.Czytając miałam przeświadczenie, że to świetny thiller psychologiczny.A tu, można by powiedzieć, niespodzianka.Powiem szczerze, że nie spodziewałam się tego.Myślę, że taki przeskok był świetnym pomysłem autora.Zaczyna się, według mnie oczywiście, powieść przygodowa z ciągłymi intrygami, ucieczką,To wywołuje u czytelnika lekką niepewność, zamęt.Już niczego nie można być pewnym.Nawet tego, kto jest wrogiem, a kto sprzymierzeńcem.Podczas lektury czytelnik zastanawia się i zadaje sobie pytania: Jak bohaterka sobie poradzi? Czy uda jej się odkryć, kto próbuje zniszczyć jej życie? I czy będzie chciała tylko uciec przed grożącym jej niebezpieczeństwem, czy postanowi szukać zemsty?Odpowiedzi na te nurtujące nas pytania otrzymamy pod koniec książki.
"Pokusę czerni" Cartera Wilsona czytałam nie nudząc się.To druga po "Chłopcu z lasu"" książka tego autora, którą przeczytałam.Polecam