Dziwna sprawa Skaczącego Jacka recenzja

Podróżnik i poeta na usługach Nowej Wielkiej Brytanii

Autor: @jarka.trocka ·3 minuty
2012-04-13
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Patrząc na okładkę "Dziwnej sprawy skaczącego Jacka" czułam już, że nie będzie to przeciętna i normalna książka. Możecie się ze mną nie zgodzić, ale niesamowity potwór otoczony przez niebieskie błyskawice, idący ulicą XIX- wiecznego miasta to zdecydowanie coś nietypowego. Reszta obwoluty skonstruowana została na kształt gazety codziennej, w której centrum znajduje się napis "Londyn, 1861" i tekst:

"Gdy jeden człowiek
zmienia historię,
historia zmienia nas
wszystkich."

Zaintrygowani? Ja byłam bardzo!

Mark Hodder to brytyjski pisarz parający się gatunkiem steampunk. "Dziwna sprawa..." to jego debiut literacki, za który w 2010 roku otrzymał nagrodę im. Philipa K. Dick'a.

Akcja, jak już zdążyliście zauważyć, rozgrywa się w XIX wieku w Wielkiej Brytanii. Rozpoczyna się poznaniem sir Richarda Francisa Burtona lingwisty, naukowca i podróżnika badającego Afrykę, który czeka na swoje wystąpienie w debacie. Niestety nagle otrzymuje on wiadomość, że jego były przyjaciel, a obecnie konkurent zawodowy, postrzelił się i znajduje w bardzo poważnym stanie. Sprawa porusza sir Richarda, a najlepszym sposobem na odreagowanie jest oczywiście alkohol. Gdy w stanie upojenia alkoholowego wraca do domu atakuje go nasz dziwny stwór z okładki i dosłownie pierze na kwaśne jabłko, twierdząc, że podróżnik ma odpuścić i przestać się interesować jego sprawą. Burton nie ma pojęcia o co chodzi, ani kim jest tajemniczy stwór. Wszystko się jednak wyjaśnia, gdy podróżnik otrzymuje wezwanie od premiera, a ten robi z niego agenta Królewskiej Mości, który ma badać sprawę pojawiającego się i znikającego potwora. Tajemnicze coś nazywa się Skaczący Jack i od wielu lat nawiedza Londyn i okolice, aby napastować młode dziewczęta.

O fabule mogłabym pisać jeszcze więcej, jednak wszystko, co bym napisała, zdradziłoby wam zbyt wiele i tym samym uszczknęło trochę z przyjemności czytania.

Hodder stworzył w swojej książce wizję alternatywnej Wielkiej Brytanii, gdzie nauka i technika są już w XIX wieku na bardzo wysokim poziomie. Po ulicach krążą welocypedy, w powietrzu rotofotele i łabędzie ciągnące pasażerskie latawce. Aby porozumieć się z kimkolwiek można użyć papugi (ale biorąc pod uwagę, że dorzuci ona do twojej informacji kilka ostrych słów), a do domu można kupić kota, który zje cały brud. To co się rozgrywa w tym świecie jest nietypowe, nienormalne i niesamowite. Niestety jak wiadomo z przemysłem wiąże się również spora ilość zanieczyszczeń i taki też jest ten kraj. Brudny, biedny, cuchnący i pełen najgorszych pomiotów.

Autor nie stworzył swoich postaci całkowicie od zera. Czerpał on z historii autentycznych osób, jednak na swój użytek trochę je podrasował i zmienił odpowiednio do sytuacji. Królowa Wiktoria ginie tutaj w zamachu, na tronie zasiada jej mąż, Darwin ma dwa mózgi a Oscar Wilde jest małym obdartusem i gazeciarzem. Jest to jednak tylko kilka z przedstawionych przez pisarza bohaterów.

Burton oraz jego wspólnicy w sprawie są zwykłymi ludźmi, którzy po kolei dochodzą do tego, kim jest Skaczący Jack i co nim motywuje. Zagadka jest początkowo dość zawikłana, jednak wraz z kolejnymi kartami książki nabiera coraz więcej sensu, aż do momentu całkowitego wyjaśnienia. Pisarz dawkuje informacje i szafuje emocjami czytelnika. Język jakim się posługuje jest bardzo bogaty i czasami niezbyt prosty, gdyż używa on wiele nowych nazw, które związane są z eksperymentami i maszynami. Opisy są niezwykle szczegółowe i realistyczne, co dodatkowo wzbogaca wszystkie wydarzenia.

"Dziwna sprawa skaczącego Jacka" nie jest książką na jeden wieczór. Żeby ją zrozumieć i w pełni docenić należy ją czytać na spokojnie, tak aby wszystko zrozumieć. Nie jest to również książka dla młodszego odbiorcy, gdyż jak już powiedziałam, do najprostszych nie należy. Sam początek w którym czytelnik zasypany zostaje sporą ilością informacji, może stworzyć niezły mętlik w głowie. Jest to natomiast świetny kawałek literatury z gatunku steampunk, który zadowoli każdego fana tego gatunku, a także ludzi szukających czegoś zaskakującego i nieszablonowego.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dziwna sprawa Skaczącego Jacka
Dziwna sprawa Skaczącego Jacka
Mark Hodder
8.8/10

Młodziutka Królowa Wiktoria ginie z ręki zamachowca, a na tronie zasiada Książę Albert. Imperium targają sprzeczne siły. Oto wiek triumfu inżynierii i eugeniki. Ulicami przetaczają się parowe powozy, ...

Komentarze
Dziwna sprawa Skaczącego Jacka
Dziwna sprawa Skaczącego Jacka
Mark Hodder
8.8/10
Młodziutka Królowa Wiktoria ginie z ręki zamachowca, a na tronie zasiada Książę Albert. Imperium targają sprzeczne siły. Oto wiek triumfu inżynierii i eugeniki. Ulicami przetaczają się parowe powozy, ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Są książki tak piękne, że strach na nie patrzeć z obawy przed zniszczeniem. Debiut Marka Hoddera, W dziwnej sprawie Skaczącego Jacka, jest właśnie takim przypadkiem. Przyciąga wzrok, skupia na sobie c...

@destrakszyn @destrakszyn

Mark Hodder swoją debiutancką książką narobił niemałego zamieszania na rynku fantastyki. „Dziwna sprawa Skaczącego Jacka” pierwszy tom serii Burton i Swinburne, uhonorowany Nagrodą Philipa K. Dicka to...

@Honorata77 @Honorata77

Pozostałe recenzje @jarka.trocka

Magiczna gondola
Kocica, która zmieniła hostorię

Któż z nas nie chciałby posiadać umiejętności podróżowania w czasie? Jednego dnia moglibyśmy obserwować Van Gogh'a przy pracy, innego przechadzalibyśmy się londyńskimi ul...

Recenzja książki Magiczna gondola
Śladem zbrodni
Paryska tajemnica

Po raz kolejny w moje łapki wpadła ostatnio powieść pióra Tess Gerritsen. Niezwykle podekscytowana przeczytałam więc opis na okładce i zaczęłam sobie wyobrażać, co mnie c...

Recenzja książki Śladem zbrodni

Nowe recenzje

Van Dewar
Fantastyka na poziomie
@Aleksandra_99:

„Nie wyruszam, by umrzeć. Pragnę żyć, lecz nie mogę zrezygnować z mojego marzenia”. Kolejna książka, która mi pokazuje...

Recenzja książki Van Dewar
Ostatni Pan i Władca
Przyszłość ludzkości nie rysuje się różowo
@Airain:

Zbiór piętnastu opowiadań Dicka, nierówny, jak to bywa ze zbiorami, ale i tak niezwykle interesujący, zarówno ze względ...

Recenzja książki Ostatni Pan i Władca
Agla. Alef
Sofja w wielkim świecie
@asiaczytasia:

To, że kocham czytać to nie sekret. Czytam dużo i praktycznie każdą wolną chwilę spędzam z książką. Natomiast im więcej...

Recenzja książki Agla. Alef
© 2007 - 2024 nakanapie.pl