I jak tu nie czuć wakacji, skoro czyta się książki o takich pięknych miejscach !
Hej, witajcie. Zapraszamy was dzisiaj z nami na podróż do pięknego miejsca jakim jest Kreta. Kolejny raz delektowałyśmy się cudownymi krajobrazami oraz przezabawnym humorem. A sprawczynią tego naszego czytelniczego zachwytu jest książka "Czarne szpilki na gigancie? " od Marzeny Myszkowskiej.
"Kreta nauczyła mnie, że zwolnienie tempa nie oznacza utraty wartości życia,a wręcz przeciwnie, umożliwia bardziej autentyczne i głębsze doświadczanie piękna. Zaczęłam nastawiać się w działaniu nie na konsumpcję, ale na budowanie trwałych relacji, zarówno z ludźmi, jak i tutejszym środowiskiem. W tej podróży znalazłam także inspirację do bycia kreatywną. Wyspa, będąc miejscem przesiąkniętym historią i sztuką, pobudziła moją wyobraźnię i zachęciła do odkrywania własnych talentów. Rękodzieło, muzyka, taniec, te wszystkie elementy kultury Kreteńczyków stały się dla mnie nie tylko miejscowymi atrakcjami, ale też tematem pozwalającym mi wyrazić siebie w malarstwie. Nie osiągnęłam geniuszu w tej sztuce, ale uwielbiam bawić się kolorami. "
Książka jest kontynuacją losów Marii, kobiety która podróżowała pomiędzy Kretą, a Polską. Tym razem jednak poznajemy dalsze życie Marii już na samej Krecie. Jeżeli jesteście zainteresowani poprzednią częścią, to na naszym profilu znajdziecie jej recenzje. A teraz zapraszamy na naszą opinię o kolejnej cudownej części.
Jeżeli uwielbiacie powieści proste, a zarazem powieści z charakterem i humorem, to ta książka jest dla was. Opowieść jest splotem życiowych historii, połączona ze wspaniałymi opisami Krety, jak również z dość dużą dawką dowcipu. Ponadto pod koniec każdego rozdziału znajdziemy w niej przemyślenia głównej bohaterki dotyczące tego co ważne w życiu.
Żałujemy,że książka jest taka krótka, bo dosłownie połknęłyśmy ją w dwie godzinki. Czyta się ją szybko i nad wyraz przyjemnie.
Fabuła opiera się na interesujących i przezabawnych historiach, ale najlepszy według nas jest sam nastrój książki. Opowieść śle czytelnikowi takie pozytywne wibracje, które zachęcają do dalszego czytania. Według nas to zasługa samej autorki, która również jest bardzo pozytywną i przemiłą osobą.
Co do głównej bohaterki - Marii, to po prostu ją uwielbiamy. Jest to osoba bardzo zaradna, pogodna i optymistyczna, która szybko zaprzyjaźnia się z nowo poznanymi osobami, ale robi to ostrożnie i z rozwagą. Jej znajome również są mega odlotowe i szalone, zresztą jak sama Maria.
Książka ta łączy wątki jak już mowiłyśmy dotyczące krajobrazu Krety, przemyśleń życiowych oraz zabawnych sytuacji. A mówimy wam o tym ponownie, bo chciałyśmy wrócić na chwilę do wątku humorystycznego, ponieważ jak dla nas jest znacznie bardziej rozbudowany niż w poprzedniej części i musimy przyznać,że wywołał ogromny uśmiech na naszych twarzach. Co chwilę się śmiałyśmy. Wiemy od samej autorki,że niektóre zabawne sytuacje są brane prosto z przeżyć autorki szczególnie jeden, który zapada w pamięć 😂 ale to musicie doczytać sami.
Jeżeli więc chcecie zanurzyć się w bardzo pozytywnej książce, która rozśmieszy was do łez, a przy tym pokaże wam Kręte jakie nie znacie, to bierzcie się za czytanie tej pozycji. Warto !