Podróż Wariata. Pierwszy zbiór myśli z drzewa naszego Wszechświata. recenzja

Tomik poezji, to słowa ułożone w książce od nowa w proste zdania do przeczytania. To są rymowane sentencje do ciągłego powtarzania. Każda litera czystą intencją strach wypiera, wypełniając Twój umysł prawdą, o której zapomnieliśmy gdy spadło na Nas codzienności jarzmo.

Wszystko co przeczytasz już wiesz, bo to jest nasza ludzka treść, a to co czytając nie poznasz, potem i tak sam sercem rozpoznasz i powiesz: wiedziałem tylko zapomniałem.

Osiemdziesiąt osiem pigułek mojego oświecenia, które wyprodukowały się same, tak po prostu, gdy spadłem z wysokiego mostu Świata i znalazłem się w domu Wariata. Odkrywam je teraz przed Tobą, bo tak jak Ty chcę pomagać i dzielić się sobą z ludźmi, nie dla chwały iluzji lecz dla czystego spełnienia i własnego docenienia.

To co mi pomogło pomoże też Tobie, bo to wszystko co przeczytasz, od RYMU usłyszałem w mojej głowie, gdy szukałem pomocy. On pokazał mi drogę i tak odnalazłem szczęście w sobie. Posłuchałem go i oto się stało, wszystko samo się ponaprawiało. Teraz już wiem, że życie znaczy o wiele więcej, kiedy oddasz się we właściwe ręce, ufając temu co podpowie serce.