Evah pod koniec pierwszego tomu zostaje schwytany i uwięziony. Nie wiem czy jego misja właśnie została stracona, a król będzie w stanie mu coś pomóc. Grzywa stara się jak może by pomóc przyjacielowi. Jednak coś tam nie wychodzi i razem stają przed obliczem władcy. O dziwo zyskują od niego pomoc i kompanów, którzy mogą okazać się niezbędni podczas podróży. Czeka ich wiele niebezpieczeństw i niepewność, czy osoby której tak szukają będzie chciał im pomóc dokonać zemsty. Co czeka ich po drodze? Kogo tam spotkają? Czy uda im się odnaleźć Szalonego maga?
Powiem tak, nie czytajcie opisu tej książki, ponieważ on zdradza prawie połowę najważniejszych zwrotów akcji. To co ja Wam napisałam to może 50 stron książki i w sumie tyle powinno wystarczyć.
Ogólnie jak pamiętacie, pierwszy tom zbierał bardzo pozytywne opinie, a mi wyjątkowo nie przypadła ona aż tak bardzo do gustu. Miała problemy z opisami i "płaskimi" postaciami. Jednak dałam szansę kontynuacji i okazało się, że była trochę lepsza od poprzednika.
Tutaj fabuła krążę przede wszystkim na aspekcie podróży. Evah próbuje dotrzymać obietnicy danej zmarłemu ojcu. Wiele osób, których spotyka na swojej drodze, słuchając dlaczego to robi jednak postanawia mu jakoś pomóc, jednak nie każdy. Poszukiwanie osoby, która jako jedyna może mu podpowiedzieć, nie jest proste i przyjemne. Co chwila bohaterowie napotykają na przeszkody.
Jeżeli chodzi właśnie o postacie to jest już lepiej niż w pierwszym tomie. Nadal Evah musi być we wszystkim dobry i wszystko mu się udaje. Jednak zrozumiał, że jego zachowanie nie zawsze musi mieć pozytywny odbiór i czasami musi przystosować. Grzywa zaś od momentu gdy poznał pewną osobę, zachowywał się zabawnie. Zrozumiał, że to już nie zabawa i musi sprostać wyzwaniom. Poznajemy także pewnego kata i księcia, ale o nich nie chce opowiadać, bo oni nie raz zaskakują i mają bardzo ciekawą historię, dlatego chciałabym byście sami to odkryli. Jednak na pewno przypadli mi do gustu.
Książkę czytało mi się o wiele lepiej niż pierwszy tom. Tutaj akcji było więcej, bohaterowie więcej rozmawiali i opowiadali. Dlatego wszystko zlatywało o wiele szybciej. Łatwiej było mi się wkręcić w akcję i szybciej się ją czytało. Poznajemy także dzięki temu bardziej postacie ich przeszłość i plany.
Dlatego podsumowując, naprawdę cieszy mnie to, że dałam szansę tej serii i przeczytałam kontynuację. Była o wiele lepsza niż pierwszy tom (a rzadko się zdarza by drugi tom był lepszy od pierwszego). Dlatego jeżeli tak jak ja, mieliście mieszane odczucia co do Wyprawy, to spróbujcie z drugą częścią, może zaskoczy Was tak jak mnie i będziecie chcieli kontynuować tą serię.