Pandrioszka to książka – dokument, zapis przemian społecznych, kulturowych, obyczajowych i politycznych lat 90- ych w Rosji. To szerokie spojrzenie na rosyjską rzeczywistość, na Rosję, jako kraj, gdzie wszystko jest inaczej, Rosję, która w opisie Kurczab-Redlińskiej naprawdę potwierdza słowa wypowiadane przez jej mieszkańców, że „rozumem Rosji nie sposób pojąć.”
To książka bardzo przejmująca, bo daje świadectwo tego, co w Rosji się zmieniło, a właściwie, co w Rosji się nie zmieniło i chyba nigdy się nie zmieni i to jest w tym najbardziej przerażające. Bo Rosja jawi się krajem tkwiącym wciąż w epoce komunizmu, krajem, który teoretycznie dąży usilnie do demokracji ale nie ma o niej tak naprawdę pojęcia, a władza łamie wszelkie jej zasady.
„Demokracja po rosyjsku to zagarnięcie majątku państwowego przez klany urzędników państwowych, którzy błyskawicznie się sprywatyzowali; to dostosowanie prawa do swych potrzeb przy zachowaniu pozorów nowego, postępowego ładu. Zmiana systemu w Rosji to falowanie warstw górnych przy bezruchu i apatii biedniejącego społeczeństwa.”
Nie liczy się jednostka, pojedynczy człowiek jest niczym, nie wypłaca się mu pensji, można z nim postępować wedle uznania. Ludzie żyją wciąż w strachu, przesiąknięci lękiem, nie są gotowi na zmiany. Społeczeństwu latami gnębionemu i poddawanemu dyktaturze i przemocy brak jakiejkolwiek pewności siebie, odwagi, inwencji, brak samoświadomości społecznej.
Najważniejsza w tym kraju jest władza, która ma prawo do wszystkiego i która jest ponad prawem. Stanowisko i mundur dają prawo do nadużyć i łamania wszelkich zasad, władza może zrobić z człowiekiem i państwem wszystko, to właściwie władza absolutna. Szeroko rozwinięta biurokracja, uprzywilejowane warstwy społeczne, to jest rosyjska codzienność.
„… raczkująca demokracja cierpi na ciężką infekcję oszustwa i pazerności.”
Nie ma obiektywizmu i prawdy, Rosja wciąż przekłamuje historię, nie przyznaje się do porażek i zła, jakie wyrządziła. Ważniejsze niż ludzkie życie jest czas i wykonanie zadania zgodnie z planem a nie osiągnięcie celu.
Ta smutna rzeczywistość przebija się na pierwszy plan w części „Przeżycie”. Z przerażeniem czyta się kolejne przykłady i historie, z jakimi zetknęła się autorka. Jeszcze większe wrażenie robi ostatnia część „Przetrwanie”, gdzie autorka opisuje wojnę w Czeczenii. To szczegółowy i głęboki reportaż ze zniszczonych miast, relacja z rozmów z pozbawionymi wszystkiego ludźmi. Polityka mocno zrośnięta z każdą sferą życia, jest ponad wszystkim, prywatne interesy i co za tym idzie pieniądze to rzecz najważniejsza we wszelkich działaniach zbrojnych. Wszyscy przeciwnicy panującego ustroju, czy Ci nie zgadzający się z rządami obecnych władz są gnębieni, mordowani, zamykani w więzieniach.
Mamy też część „Życie”, która ukazuje samo życie właśnie. Zaglądamy do domów zwykłych Rosjan, poznajemy ich mentalność, charakter i tę „rosyjską duszę”. Widzimy zwykłe dni zwykłych ludzi, Moskwę dla biednych i bogatych, codzienność spędzania wolnego czasu, obyczaje świąteczne, życie kulturalne. Mamy społeczeństwo (paradoks w stosunku do zastraszenia i zachowania wobec władzy) wykształcone, oczytane, chętnie korzystające z uroków życia kulturalnego, gościnne, otwarte na innych, na pomoc innym.
Wszystkim miłośnikom literatury faktu i wielbicielom naszych wschodnich sąsiadów polecam Pandrioszkę. Autorka posiada duży zakres wiedzy na temat Rosjan i Rosji, rzetelnie choć nie zawsze obiektywnie opisuje tamtejszą rzeczywistość. Często wyraża swoje zdanie, silnie się angażuje. Odkrywa po kolei tajemnice rosyjskiej rzeczywistości, odkrywa słabe i silne strony tego kraju i jego mieszkańców. Przytacza wiele przykładów, mnoży wątki, ciekawostki i schematy – stereotypy, jakie w nas tkwią na temat Rosjan.
Chyba nie sposób zrozumieć Rosję i rosyjską rzeczywistość nam, mieszkańcom Europy. Trzeba ją po prostu zaakceptować, przyjąć, jaka jest i się nad nią nie zastanawiać, bo za każdym razem może nas czymś zaskoczyć i zaszokować.