Furia recenzja

Początek kolejnej serii?

Autor: @pola841 ·1 minuta
2022-12-13
Skomentuj
1 Polubienie
Chciałabym kilka słów napisać o książce Marcela Mossa "Furia". Zazwyczaj każdą książkę autora biorę w ciemno. Czy tym razem mnie nie zawiodła?

Komisarz Tajny ma niezły orzech do zgryzienia. Dokładnie o 11:45 jest popełnionych kilka morderstw w różnych miejscach w kraju pozornie nie mających ze sobą nic wspólnego. Jakby tego było mało ktoś jeszcze zabija i porzuca zwłoki w publicznych miejscach. Co mają wspólnego ze sobą te zabójstwa?

Początek mnie dość mocno zelektryzował. Jak zwykle autor zaczął z grubej rury. Strasznie zaintrygowała mnie ta zagadka zabójstw. Potem niestety trochę wszystko siadło. Wkradł się mały chaos, który sprawił, że nie mogłam się skupić na książce. Chyba wszytko działo się ciut za szybko. Nawet przejścia do przeszłości bohaterów wybijało mnie z rytmu i ciężko było mi je umiejscowić w czasie. Ale na zakończenie autor znów się z nami nie cackał. Nie powiem, zszokowało mnie. Mimo to, rozwiązanie zagadki było dla mnie mało logiczne. Bo żadne poszlaki nie wskazywały na morderców. Nawet przez myśl mi nie przeszło, że to oni. Co prawda autor odkrył wszystkie zależności między ofiarami, ale nie do końca mnie to usatysfakcjonowało. Miałam wrażenie, że książka była napisana na szybko i nie do końca została dopracowana. Ale to tylko moje wrażenie. Wydaje mi się, że tą powieścią pisarz zaczął nową serię więc czekam na kontynuację.

"Od obłędu dzieli nas tylko chwila.
Przez świat przetacza się fala totalnego zdziczenia i furii.
Wtorek, godzina 11:45. W czterech różnych miejscach w Polsce zupełnie obce sobie osoby wpadają w szał i na oczach świadków zabijają przypadkowych ludzi. Nie potrafią powiedzieć, dlaczego to zrobiły.
Media szybko podchwytują temat i nagłaśniają "syndrom 11:45”. Według niektórych badań to właśnie o tej porze we wtorki ludzie są najbardziej przemęczeni pracą i sfrustrowani.
Śledztwo prowadzi bezkompromisowy komisarz Konrad Tajner. Próbuje odkryć, co łączyło pogrążoną w depresji nauczycielkę, gnębioną przez szefa pracownicę korporacji, zmagającego się z poważnymi oskarżeniami księdza i wycieńczonego pracą po godzinach lekarza.
Gdy Tajnerowi wydaje się, że jest coraz bliżej rozwiązania zagadki, zostają odnalezione brutalnie okaleczone zwłoki. Rozpoczyna się walka z czasem."

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-10-04
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Furia
Furia
"Marcel Moss"
7.9/10
Cykl: Komisarz Konrad Tajner, tom 1

Od obłędu dzieli nas tylko chwila. Przez świat przetacza się fala totalnego zdziczenia i furii. Wtorek, godzina 11:45. W czterech różnych miejscach w Polsce zupełnie obce sobie osoby wpadają w sz...

Komentarze
Furia
Furia
"Marcel Moss"
7.9/10
Cykl: Komisarz Konrad Tajner, tom 1
Od obłędu dzieli nas tylko chwila. Przez świat przetacza się fala totalnego zdziczenia i furii. Wtorek, godzina 11:45. W czterech różnych miejscach w Polsce zupełnie obce sobie osoby wpadają w sz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Cześć i czołem! Q: Czy doświadczyliście kiedyś wypalenia zawodowego? Wtorek, godzina 11:45 - w czterech odległych od siebie miast w Polsce w jednym dniu, w jednej godzinie, dochodzi do czterech mor...

@strazniczkaksiazekx @strazniczkaksiazekx

Twórczość Marcela Mossa wzbudza skrajne emocje, jedni uwielbiają, inni hejtują, a ja po początkowym wkręceniu się w nią zaczynam odczuwać coś na kształt zmęczenia. Niby autor próbuje sił w różnych ga...

@zaczytanaangie @zaczytanaangie

Pozostałe recenzje @pola841

Obsesja terapeutki
Vi Keeland w nowej odsłonie

Vi Keeland pisze genialne romanse. Często w duecie z inną pisarką i wychodzi jej to naprawdę dobrze. Ale tym razem Vi postanowiła zmienić front i skusiła się na napisani...

Recenzja książki Obsesja terapeutki
Sądny dzień
Czy legendy i klechdy to dobry pomysł na książkę?

Ciągle zachwycamy się fantastyką zagraniczną, ale w naszym rodzimym kraju mamy takie historie, że aż grzech po to nie sięgnąć. Nawiązanie do legend i klechd słowiańskich...

Recenzja książki Sądny dzień

Nowe recenzje

Drżenie
Cisza lasu, echo serca – o „Drżeniu” Maggie Sti...
@noctislegere:

Na pierwszy rzut oka „Drżenie” może wydawać się kolejną młodzieżową opowieścią o miłości i nadprzyrodzonych istotach. D...

Recenzja książki Drżenie
Tylko ona została
Ostatnia pani na Hope's End
@Meszuge:

Dziecięca rymowanka która powstała w 1929 roku, ale znana i pamiętana jest do dziś: Gdy Lenora Hope siedemnastkę skońc...

Recenzja książki Tylko ona została
Osada
Osada
@ladybird_czyta:

Znacie temat zimy stulecia z '79 roku? Ja tylko z opowieści, bo urodziłam się kilka lat później. Wyobrażam sobie jednak...

Recenzja książki Osada
© 2007 - 2025 nakanapie.pl