Pocałunek Gwen Frost recenzja

Jennifer Estep wydała już powieści, które na pewno wielu osobom zapadną jeszcze na długo w pamięci. "Pocałunek Gwen Frost" jest drugą częścią serii "Akademia Mitu", która może wydawać się kolejną zwykłą młodzieżówką, ale nią nie jest. Autorka tworzy niesamowity, niepowtarzalny świat, który nie tylko jest oryginalny, ale też wciągający i ciekawie przedstawiony.

Gwen odkryła niedawno, jaką odgrywa rolę w toczącej się historii. Bycie wybranką bogini Nike to duże wyróżnienie, ale także odpowiedzialność i obowiązek. Dziewczyna nie radzi sobie z treningami, które odbywa codziennie rano pod okiem Logana i jego przyjaciół. Tymczasem zbliża się wyjazd na narty, podczas którego Gwen będzie musiała zmierzyć się z nowymi niebezpieczeństwami.

"Pocałunek Gwen Frost" jest książką, która niewątpliwie wciąga od pierwszych stron. Powieść jest napisana lekko i z rozmachem, a dodatkowe połączenie z mitologią nadaje jej charakteru i klimatu. Całości dopełniają także barwne postacie, do którego grona można zaliczyć między innymi Spartan, Rzymian, Walkirie, Amazonki, czy wybrańców i innych wojowników.

Życie w takiej "Akademii Mitu" jest nadzwyczaj ekscytujące, ale także i niebezpieczne. Uczniowie spędzają dużo czasu na nauce walki wręcz, czy też z łuku. Tak naprawdę społeczność ta, ma cięższe życie. Wojownicy umierają bardzo młodo, często podczas walki ze złem. Dlatego przez całe życie, większość dzieci jest rozpieszczana poprzez drogie i kosztowne rzeczy. Tak więc nie jest to zwykła szkoła, lecz mimo to opisy stworzone przez autorkę, pozwalają ją poznać i wyobrazić sobie, dzięki czemu opowieść staje się dużo ciekawsza.

Czytaniu powieści towarzyszy częsta zmiana tempa, jakim toczy się akcja, a jej zwroty oraz złożoność, sprawiają, że nie sposób przewidzieć, jak historia dalej się potoczy. Z każdą kolejną stroną, rozdziałem, nie mogłam się doczekać co się wydarzy dalej, jak skończy się powieść, a przede wszystkim jak rozwiąże się wątek miłosny, który odgrywa jedną z ważniejszych ról i jest skomplikowany.

Druga część serii "Akademia Mitu" jest lekką powieścią, która potrafi zaskoczyć rozwojem niektórych wydarzeń, a także samym pomysłem autorki. Myślę, że jest dobrą historią, żeby odskoczyć od teraźniejszości i odpocząć z ciekawą, mało wymagającą książką w ręku.