Żywe trupy recenzja

Po prostu zombie

Autor: @asiaczytasia ·2 minuty
2025-02-05
Skomentuj
5 Polubień
Czy motyw zombie można uznać za klasykę powieści horror-postapo? To zdecydowanie pytanie retoryczne. Zombie mają rzesze fanów, to fakt. Za co kochamy tych rozpadających się brzydali? Ja powiedziałabym, że za popłoch jaki sieją. Fala zombie rozprzestrzenia się jak epidemia, a ich istnienie jest sprzeczne z logiką życia i śmierci. George A. Romero – reżyser, znany z takich filmów jak „Noc żywych trupów” czy „Świt żywych trupów” - zabrał się za pisanie książki, która o mały włos by się nie ukazała. Dokończył ją Daniel Kraus. Czy temu duetowi udało się stworzyć epicką opowieść o zombie?

Patrząc na kompozycję „Żywych trupów” nie mogłam odpędzić skojarzenia z „Bastionem” Stephena Kinga. Pierwsza część, która zajmuje dobre 2/3 powieści, to kadry z różnych ognisk epidemii. Najpierw zaglądamy do kostnicy i poznajemy tzw. „pacjenta zero”, potem obserwujemy inne, mrożące krew w żyłach starcia z zombie. Co istotne autorzy bardzo szczegółowo przedstawiają bohaterów. Oni nie są tylko tu i teraz. To ludzie z przeszłością i ta przeszłość zostaje nam opowiedziana, niezależnie jak bardzo ma on wpływ na fabułę. Cześć moich znajomych twierdzi, że „Bastionu” nie da się czytać, bo King najpierw serwuje portrety psychologiczne wszystkich bohaterów, z czym ja się nie zgadzam. Ale to dyskusja na inny czas. Teraz ważna jest dla nas kwestia, czy da się czytać „Żywe trupy”? Powiem tak, jest makabrycznie, a przy tym nieco poetycko i kwieciście. Pewne analogie były dla mnie dziwne, nienaturalne, za daleko idące. Jakby autorzy chcieli uzyskać efekt plastyczności na wszystkich płaszczyznach. Sceny są długie, bardzo rozbudowane i czasami chciałby się powiedzieć: „do brzegu autorze”, ale sam fakt „kręcenia się” zombie nadaje im mroczny, survivalovy klimat przez co akcja napędza się już praktycznie od pierwszych stron.

W toku fabuły Romero i Kraus splatają losy swoich bohaterów zapędzając ich do bezpiecznej (?) zagrody. W międzyczasie poruszają wiele kwestii społecznych. Nie chcę się rozwodzić na ich temat, bo w tej formule traktuję je raczej jako dodatek. Ale w tym miejscu chciałabym napisać za co ja lubię tego typu powieści. Po ich lekturze często zostaję z pytaniem, kto tak naprawdę był w tej historii potworem.

Motyw zombie może wydawać się już wyeksploatowany. Duet Romero/Kraus powiela wiele rozwiań, ale też znalazły się (chyba) nowe pomysły. Chyba bo 100% procent filmów i książek o zombie nie znam. Natomiast, pomimo obowiązkowej w tego typu książkach makabry, powieść wpisuje się w popkulturę. Potężna objętość nie czyni jej epicką, ale jest w niej wszystko to, co w książce o zombie powinno być.

Moja ocena:

× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Żywe trupy
Żywe trupy
George A. Romero, Daniel Kraus
7.7/10

Przerażająca opowieść grozy i hołd złożony geniuszowi makabry. Historia zaczyna się od pojedynczego ciała. Para lekarzy sądowych walczy z martwym mężczyzną, który nie chce pozostać martwy. Zaraza ...

Komentarze
Żywe trupy
Żywe trupy
George A. Romero, Daniel Kraus
7.7/10
Przerażająca opowieść grozy i hołd złożony geniuszowi makabry. Historia zaczyna się od pojedynczego ciała. Para lekarzy sądowych walczy z martwym mężczyzną, który nie chce pozostać martwy. Zaraza ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książka „Żywe trupy”, autorstwa George’a A. Romero i Daniela Krausa, to prawdziwy hołd złożony geniuszowi horroru, który w swoim życiu stworzył współczesny mit o zombie i na zawsze wpisał się w histo...

@Anna_Szymczak @Anna_Szymczak

@ObrazekCo nas kręci I tym razem zacznę od ciekawostki. Zastanawialiście się kiedyś, w jakim utworze po raz pierwszy zostało użyte słowo „zombie”? Otóż po raz pierwszy w historii literatury poja...

@alicya.projekt @alicya.projekt

Pozostałe recenzje @asiaczytasia

Europa samochodem. 30 pomysłów na udany urlop
Pojeździjmy po okolicy

Tytuł książki ma znaczenie. Dopiero co miałam okazję zapoznać się z przewodnikiem „Europa samochodem. 30 pomysłów na udany urlop”. Na początku pomyślałam sobie, że to al...

Recenzja książki Europa samochodem. 30 pomysłów na udany urlop
Utrata kontaktu z rzeczywistością
Postęp czy regres?

Swego czasu wirtualne światy to był przymiot autorów scence-fiction. Teraz fikcja zmienia się w rzeczywistość. Joachim Bauer – neurobiolog i psychoterapeuta – napisał ks...

Recenzja książki Utrata kontaktu z rzeczywistością

Nowe recenzje

Kyle
Nowy świat i stare problemy
@Oliwia_Anto...:

@ObrazekKyle - T.M. Piro Egzemplarz otrzymałam za pośrednictwem klubu recenzenta z serwisu nakanapie.pl Już od jaki...

Recenzja książki Kyle
Babel. Pocałunek śmierci
Warszawska "Babel"
@mag-tur:

W tym roku obchodzimy stulecie powstania kobiecej policji. Przedstawienie tego tematu podjęła się Monika Raspen, której...

Recenzja książki Babel. Pocałunek śmierci
Był sobie pies
Świat z psiej perspektywy
@jedz.czytaj...:

W książce "Był sobie pies" autor przedstawia nam nietypowe rozwiązanie stylistyczne. Poznajemy świat oczami psa, jego p...

Recenzja książki Był sobie pies
© 2007 - 2025 nakanapie.pl