Ben Hur recenzja

Lewis Wallace to urodzony w stanie Indiana amerykański pisarz, wojskowy i dyplomata. Jako żołnierz brał udział w wojnie amerykańsko-meksykańskiej oraz w wojnie secesyjnej. Po obronie Waszyngtonu przed atakiem Konfederatów został uhonorowany stopniem generała-majora. Jego pierwszą powieść "The Fair God" opublikowano w 1873 roku. Po udanym debiucie postanowił napisać "Ben Hura" i mimo iż wolałby być zapamiętany jako wielki bohater wojskowy to właśnie dzięki tej powieści uzyskał światową sławę, zaś "Ben Hura" zaliczono do najpopularniejszej książki XIX wieku. Polskie wydanie doczekało się kilku wersji, jednak zazwyczaj były one mało czytelne i przesadnie okrojone. Dzięki Wydawnictwu Promic, które w 2010 r. podjęło się opublikowania dzieła, uwzględniając zarówno wszystkie księgi, rozdziały, jak i legendy egipskie, mamy możliwość poznania "Ben Hura" w całej jego okazałości!
Akcja powieści rozgrywa się na początku naszej ery. Jej bohaterem jest młody i bogaty kupiec pochodzenia żydowskiego - Juda Ben Hur, wywodzący się z zamożnej i szanowanej rodziny zamieszkującej Jerozolimę. Mężczyzna prowadzi liczne interesy, przyjaźni się z dowódcą legionów rzymskich - Messalą i zdawać by się mogło, że jego spokojne życie nic nie zakłóci. Jednak na skutek niefortunnych zdarzeń, rozgrywających się podczas powitalnej parady na cześć nowego gubernatora, zostaje on oskarżony o zamach na prokonsula Judei - Valerina Gratiusa, matka i siostra trafiają do więzienia, a jego skazują na dożywotnie galery. Zdradzony przez rzymskiego przyjaciela, pozbawiony całego majątku, postanawia się zemścić.
Akcja powieści rozwija się w szybkim tempie, wyraźnie zarysowane sylwetki bohaterów wzbudzają w czytelniku autentyczne emocje, niwelując jakiekolwiek wrażenie sztuczności. Historia głównego bohatera wciąga niesamowicie; byłam niezmiernie ciekawa dalszych kolei jego losu, z nieukrywanym zaintrygowaniem śledziłam jego każdy krok.
"Ben Hur" to książka, która wymyka się schematom, a co za tym idzie - nie można jej jednoznacznie określić, zaszufladkować. Łączy w sobie zarówno elementy powieści obyczajowej, historycznej, jak również religijnej, co wyraźnie rzutuje na całościową wymowę utworu. Znajdziemy w niej liczne nawiązania do nauki Chrystusa, opisy zwyczajów i obyczajów, które wprowadzają nas w ówczesną codzienność. Nic więc dziwnego, iż jest to dzieło stawiane na równi z "Quo vadis" Henryka Sienkiewicza. "Ben Hur" w 1959 r. również doczekał się swojej adaptacji filmowej. Ekranizacja słynnej powieści Lewisa Wallace zdobyła zarówno uznanie krytyków, jak i 11 Oscarów! Jednak zanim zdecydujecie się na jej obejrzenie, zachęcam najpierw do sięgnięcia po książkę! Jest to arcydzieło bez wątpienia godne tego tytułu, z którym warto, a nawet trzeba się zapoznać! To pozycja obowiązkowa, która dostarcza czytelnikowi wielu wrażeń i do której chętnie się powraca :) Serdecznie polecam!