Krucha jak lód recenzja

Plagiat samej siebie ?

Autor: @Siostra_Kopciuszka ·3 minuty
2020-01-24
1 komentarz
1 Polubienie
Jodi Picoult , pisarka znana szerokiej rzeszy czytelników , chociaż chyba bardziej czytelniczek , z tego że porusza w swoich książkach tematy trudne , smutne , tragiczne , często kontrowersyjne . '' Krucha jak lód '' , jest czwartą z kolei powieścią tej autorki którą przeczytałam . Niestety ta pozycja , nie zachwyciła mnie zbytnio . Pierwsze wrażenie jakie odniosłam po przeczytaniu było takie . Że ja już coś takiego tej autorki czytałam . '' Krucha jak lód '' w moim odczuciu , to niemal '' kalka '' Bez mojej zgody '' . Oczywiście inne imiona bohaterów , inny rodzaj choroby , ale ten sam stary utarty schemat. Tym razem dziecko choruje na OI , czyli osteogenesis imperfecta . Ta obco i groźnie brzmiąca nazwa określa takąż samą chorobę . Charakteryzuje się ona wrodzoną łamliwością kości z powodu defektu kolagenu . Willow , tak na imię dostała dziewczynka która przyszła na świat w piękny walentynkowy czas w samym środku wielkiej śnieżnej burzy . Willow znaczy wierzba , miało to być imię - zaklęcie . Bo wierzby gną się ale nie łamią . Niestety mała Willow O'Keefe jeszcze w łonie swojej matki '' zaliczyła '' siedem połamanych kości , a w trakcie porodu (za pomocą cesarskiego cięcia) połamano jej jeszcze kilka . Punkt pierwszy '' kalki '',to to że matka działa jakby miała klapki na oczach , nastawiona tylko i wyłącznie na Willow . Sprawia wrażenie osoby która ma wyłączność na prawdę i na właściwe zdania i opinie . Nie zauważa dramatu starszej córki . Innego , ale dla niej samej pewnie wcale nie '' lepszego '' niż choroba Willow . Nie zauważa że mąż nie podziela jej zdania . Działa jak taran który burzy wszystko . Szczęście i zdrowie starszej córki , swoje małżeństwo i naprawdę dobrą i znaczącą wieloletnią przyjaźń . A o taką w dzisiejszych czasach nie łatwo . Tak samo działo się w '' Bez mojej zgody '' tylko tam młodsza siostra była wręcz wykorzystywana . Tym razem Amelia , starsza siostra Willow jest'' tylko '' zaniedbywana i niezauważana . Poza tym schemat jest ten sam . Książka jest zdecydowanie za długa przez co miejscami przynudza . To wszystko można było zmieścić na góra czterystu stronach . Poboczne zupełnie w moim odczuciu zbędne wątki opisywane z detalami , jak na przykład ten o poszukiwaniu przez Marin swojej biologicznej matki . Marin jest prawniczką wynajętą przez matkę Willow , Charlotte , do reprezentowania jej w sądzie . Jej historia niczego nowego i potrzebnego do powieści nie wnosi , a zwłaszcza wzmianka jak to Marin rzuca wszystko i biegnie do swojego faceta , bo ten zerwał z nią na Facebooku . A już spotkanie owej poszukiwanej matki w gronie ławników właśnie na tym a nie innym procesie , może nie jest niemożliwe , ale jak dla mnie mocno naciągane . Zbędne są też powciskane między fabułę przepisy kulinarne , wszak to nie książka kucharska . Nie rozumiem też dlaczego właśnie w taki a nie inny sposób autorka zakończyła swoją powieść , mam co prawda kilka teorii na ten temat , ale niestety nie mogę się z wami nimi podzielić nie zdradzając owego zakończenia . Reasumując ta powieść to moim zdaniem przeciętniak . Ale rozumiem też to że ma takie wysokie '' notowania ''. Wszak to literatura zdecydowanie pro kobieca . A większość kobiet jest bardziej emocjonalna niż racjonalna . Co z tego że autorka stawia dużo pytań etycznych , moralnych i egzystencjalnych , kiedy z treści jej powieści jasno wynika jakie powinny być na te pytania udzielone odpowiedzi . Lepiej by było dla powieści by autorka jednak pozostała bezstronna . Co dała mi lektura tej książki ? Sporo niezaprzeczalnie cennych informacji na temat OI , oraz sposobu w jaki rekrutuje się ławników do procesu sądowego . Jakoś nigdy wcześniej nie dowiadywałam się tak dokładnie jak to wygląda . Nic więcej...Chcecie to czytajcie . Ja chyba , przynajmniej na razie , wstrzymam się z czytaniem powieści Jodi Picoult .

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Krucha jak lód
5 wydań
Krucha jak lód
Jodi Picoult
8.8/10

Niezapomniana opowieść o tym, jak kruche jest życie oraz do czego może posunąć się człowiek, kiedy chce je chronić. Rodzice oczekujący narodzin dziecka mają tylko jedno życzenie: żeby było zdrowe. N...

Komentarze
@Johnson
@Johnson · około 5 lat temu
Taka chyba cena sławy, że wydawca psuje rynek i trzeba pisać jak kontrakt nakazuje, pod dyktando. 
Krucha jak lód
5 wydań
Krucha jak lód
Jodi Picoult
8.8/10
Niezapomniana opowieść o tym, jak kruche jest życie oraz do czego może posunąć się człowiek, kiedy chce je chronić. Rodzice oczekujący narodzin dziecka mają tylko jedno życzenie: żeby było zdrowe. N...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jakie pragnienie mają rodzice oczekujący dziecka? Zazwyczaj tylko jedno – żeby było zdrowe. Nikt nie oczekuje, że maluch będzie idealny, piękny i mało wymagający. Przyszli rodzice chcą, żeby ich dzie...

@viki_zm @viki_zm

Bardzo wciągająca książka od której ciężko się oderwać. Ogromnym atutem książki jest zagłębienie się w tematy dotyczące życia w społeczeństwie i funkcjonowania. "Krucha jak lód" bez wątpienia skłania...

NA
@fatyga02

Pozostałe recenzje @Siostra_Kopciuszka

Smocze ziarno
Mój jest ten kawałek podłogi...

"Był człowiekiem pospolitego wyglądu, a mowę miał wyświechtaną od bezustannego używania" Pięknie, niespiesznie snuta opowieść o wojnie, okupacji i znowu wojnie (tym raz...

Recenzja książki Smocze ziarno
Profesor
Profesor od strachu

"Jako psycholog własne życie poświęcił rozwiązywaniu zagadek. Dlaczego się boimy? Dlaczego zachowujemy się tak, a nie inaczej? Co sprawia, że czujemy to, co czujemy? Ską...

Recenzja książki Profesor

Nowe recenzje

Polowanie na skarb
Montalbano jak Sherlock Holmes
@almos:

Rzuciłem się z wielkim apetytem na kolejną książkę z serii z Montalbano, ale niestety spotkało mnie duże rozczarowanie ...

Recenzja książki Polowanie na skarb
Ostatni z listy
Poruszająca, a momentami wstrząsająca historia
@czytanie.na...:

Odwiedzając miejsca pamięci lub natykając się w lesie na samotny krzyż, najczęściej nie wiemy, jaka historia się z nim ...

Recenzja książki Ostatni z listy
Perseidy
Noc spadających gwiazd
@landrynkowa:

„Perseidy” są jednocześnie prequelem i sequelem „Równonocy” Jakkolwiek bez sensu by to nie brzmiało, tak właśnie jest. ...

Recenzja książki Perseidy
© 2007 - 2025 nakanapie.pl