Piosenki dla Pauli recenzja

Piosenki dla Pauli

Autor: @Kala95 ·4 minuty
2012-06-20
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
lue Jeans to pseudonim literacki pochodzącego z Sewilli Francisca de Pauli Fernandeza. „Piosenki dla Pauli” to jego debiutancka powieść, która początkowo ukazała się w Internecie, a dopiero za namową fanek Fernandez zdecydował się na opublikowanie jej w wydawnictwie Everest. W Hiszpanii książka odniosła spektakularny sukces, bijąc w rankingach popularności największe przeboje z uwielbianego gatunku paranormal romance.

Czasami trudno odróżnić jest zwykłe zauroczenie od miłości, zwłaszcza kiedy jest się dopiero wkraczającą w dorosłość nastolatką, nie mającą pojęcia o tym czym naprawdę jest owo najpiękniejsze na świecie uczucie. Marzenie o przeżyciu czegoś niezwykłego i lęk, że tego nie doświadczymy, przyczynia się do tego, że żyjemy w kłamstwie u boku osoby, do której w rzeczywistości nic nie czujemy. Pozostajemy ślepi na wszystkie sygnały, które daje nam los i ignorujemy prawdziwe uczucie, które czeka na nas tuż za rogiem...

Paula jest przekonana, że właśnie spotkała swoją prawdziwą miłość, mimo że mając niespełna siedemnaście lat nie poznała jeszcze wszelkich aspektów owego uczucia, a na dodatek tak naprawdę nie widziała jeszcze wybranka swojego serca. Ten stan ma jednak ulec zmianie. Po dwóch miesiącach ciągłych rozmów internetowych, Paula wreszcie ma się spotkać z Angelem twarzą w twarz. Niestety marzenia dziewczyny nie znajdują odzwierciedlenia w rzeczywistości, dziennikarz zajęty przeprowadzaniem wywiadu z jedną z najbardziej popularnych piosenkarek młodzieżowych - Katią spóźnia się na spotkanie.

I właśnie w tym momencie na scenie pojawia się kolejny aktor. Alex to młody, początkujący pisarz, a także niezwykle utalentowany muzyk. I chociaż Paula kocha Angela, kreatywność nowo poznanego artysty fascynuję dziewczynę. Niektóre historie miłosne wbrew pozorom nie kończą się happy endem. Zdarzają się bajki, w których przystojny książę porywa nieodpowiednią księżniczkę, a pocałowana właśnie żaba wcale nie zamienia się w księcia. Miłość nie zawsze wygląda dokładnie tak jak w romansach, a wejście w dorosłe życie boleśnie potrafi o tym przypomnieć.


Nie przepadam za typowo młodzieżowymi pozycjami.Chyba wyrosłam już z czasów, gdy podobne historie pochłaniałam z wypiekami na twarzy, wczuwając się w sytuację głównej bohaterki z zaskakującą wręcz łatwością. Łudziłam się, że mimo natłoku negatywnych opinii na temat owej pozycji, moje uczucia względem niej będą inne - znacznie bardziej pozytywne. Cóż, okazało się, że słowo "łudziłam" jest tutaj kluczowe. Czas biegnie nieubłaganie, a lektura "Piosenek dla Pauli" niestety boleśnie mi to uświadomiła.

Blue Jeans w swojej debiutanckiej powieści porusza niezwykle ważny, ale nieco już oklepany temat pierwszej miłości. I może nie byłoby w tym nic złego gdyby nie to, że na ponad siedmiuset stronach pisze tylko i wyłącznie o niej! Tak, autor zdecydowanie zatroszczył się by temat ten zupełnie zdominował zawartość "Piosenek dla Pauli". Wplątuje bohaterów w zawiłe historie miłosne, w których nie sposób się jest połapać (nawet samemu autorowi!). Paula kocha Angela. Angela kocha jednak również Katia. Paula darzy Alexa dziwną fascynacją, ale ten z kolei cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem swojej przyrodniej siostrzyczki. Równocześnie Mario zaczyna darzyć Paulę uczuciem wychodzącym poza przyjacielskie relacje., nie zauważając, że sam staje się obiektem westchnień Diany. Przy takiej dawce "miłości", autor zdecydowanie powinien uraczyć nas jakimś ciekawym, życiowym wątkiem, który przyniósłby chwilę wytchnienia czytelnikom. Niestety, nie decyduje się nawet na tak małe ustępstwo.

Kreacja postaci również nie stanowi mocnej strony powieści, wystarczy zresztą zerknąć na sylwetkę głównej bohaterki. Prawie siedemnastoletnia Paula zaskakuje swoją niedojrzałością. Jej głowę zaprzątają jedynie myśli o chłopcach i o tym jak ukryć związek ze starszym od siebie mężczyzną przed rodzicami. Owa niedojrzałość w zachowaniu nastolatki zostaje jeszcze dodatkowo (i zupełnie niepotrzebnie!) podkreślona - bohaterka wydaje się nie rozstawać z plecakiem z Atomówkami i pozostaje bezwarunkowo wierna panującej obecnie modzie. Przyjaciółki Pauli zostały wykreowane na podstawie podobnego schematu - są płytkie, a swoim zachowaniem upodabniają się niestety do poziomu dojrzałości przeciętnej jedenastolatki. Biorąc pod uwagę, że autor jest przedstawicielem płci brzydkiej można by pomyśleć, że przynajmniej męskie grono bohaterów zasługuje na uwagę czytelnika. Niestety, są to jedynie pobożne życzenia. Angel, Alex i Mario zlewają się w jedną osobę - przystojni, zaślepieni uczuciami i zupełnie pozbawieni charakteru, takie "ciepłe kluchy" jakby powiedział mamutek.

Autor swoim stylem pisania niestety nie podnosi poziomu powieści. Zupełnie nie mogłam się przyzwyczaić do narracji jaką prowadzi - trzecioosobowej, ale w czasie teraźniejszym, co jest dla mnie tym bardziej niezrozumiałe, że podobny zabieg w przypadku twórczości Mocci, na którym zresztą widocznie zamierzał się wzorować Blue Jeans, ogromnie przypadł mi do gustu/ Co z tego, że jego styl jest lekki i w miarę obrazowy, skoro za nic w świecie nie pomógł mi w tym bym przekonała się do lektury?

Mimo tylu negatywnych emocji, które wzbudziła we mnie lektura, postarałam się jednak znaleźć przynajmniej kilka plusów. Przede wszystkim należy pochwalić tutaj oprawę graficzną Lubię od czasu do czasu spojrzeć na taką minimalistyczną okładkę, która dodatkowo idealnie oddaje fabułę powieści. Z kolejnym plusem było już niestety znacznie trudniej. Jeżeli jednak miałabym za coś wyróżnić hiszpańskiego debiutanta to tylko i wyłącznie za oryginalny "projekt twórczy Alexa".

Niestety, mimo moich niewielkich wymagań "Piosenki dla Pauli" ogromnie mnie rozczarowały. Lektura powieści typowo "rozrywkowej" już dawno mnie tak nie wymęczyła. Autor zawiódł mnie zarówno na polu fabuły, kreacji bohaterów jak i tym typowo językowym. Nie wiem wśród jakiego grona czytelników owa pozycja mogłaby cieszyć się entuzjazmem. Polski rynek wydawniczy wydaje bowiem wiele innych, znacznie bardziej zasługujących na uwagę pozycji - nawet gdyby rozważać jedynie te, które wyszły spod pióra naszych rodzimych autorów, pozostawię więc decyzję o lekturze w Waszych rękach.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Piosenki dla Pauli
Piosenki dla Pauli
Blue Jeans
5.9/10
Cykl: Piosenki dla Pauli, tom 1

Jedna z najpopularniejszych hiszpańskich powieści obyczajowych dla młodzieży, książka-fenomen, wielokrotnie wznawiana i szeroko komentowana. Grono jej wielbicielek na Facebooku liczy kilkanaście tysię...

Komentarze
Piosenki dla Pauli
Piosenki dla Pauli
Blue Jeans
5.9/10
Cykl: Piosenki dla Pauli, tom 1
Jedna z najpopularniejszych hiszpańskich powieści obyczajowych dla młodzieży, książka-fenomen, wielokrotnie wznawiana i szeroko komentowana. Grono jej wielbicielek na Facebooku liczy kilkanaście tysię...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Szczerze mówiąc, sięgając po tę książkę miałam mieszane uczucia. Z jednej strony spotkałam się z krytyką tej książki, a z drugiej zachwycała się nią moja koleżanka. Zaintrygowana rozgłosem jaki zdobył...

@Drrim @Drrim

Widząc okładkę oraz opis tej książki spodziewałam się dobrej powieści. Przeczytałam także recenzje innych, które były przeróżne. Jedni wychwalali, a inni krytykowali. Musiałam sprawdzić, jakie będą mo...

@natkawes @natkawes

Pozostałe recenzje @Kala95

Charlotte street
Wziąć życie w swoje ręce...

Kto powiedział, że termin "dobre komedia romantyczna" zarezerwowany został wyłącznie dla filmów? Danny Wallace obala takowe stwierdzenie. Swoją ciepłą i dowcipną historią...

Recenzja książki Charlotte street
Dom na Sycylii
Dom na Sycylii

Wakacje to idealny moment na poznawanie nowych, egzotycznych miejsc - takich spokojnych i pełnych ciepła, które pozwolą na oderwanie się od trosk dnia codziennego. A jeś...

Recenzja książki Dom na Sycylii

Nowe recenzje

Świąteczna mozaika
(Nie) Świąteczna układanka
@Mirka:

@Obrazek „Tajemnice tworzą w głowach brzydkie dziury, które chce się koniecznie wypełnić.” Często przy wyborze k...

Recenzja książki Świąteczna mozaika
Stasiek, jeszcze chwilkę
Stasiek, poczekaj!
@patrycja.lu...:

W "Stasiek, jeszcze chwilkę" poznajemy Henię - ekscentryczną, barwną staruszkę, która po cichu czyni dobre uczynki dzię...

Recenzja książki Stasiek, jeszcze chwilkę
Duchowe Labolatorium
Dramat
@aniabruchal89:

- [..] trzeba wierzyć. Wierzyć. Cóż innego nam pozostaje? - W co? - W Boga. I w dobro, które tkwi w ludziach. ...

Recenzja książki Duchowe Labolatorium
© 2007 - 2024 nakanapie.pl