Parę dni temu były Walentynki, święto zakochanych, choć ciekawe czy wszyscy wiedzą, czyim patronem był św. Walenty? Niektórzy omijają je z różnych powodów takich, jak: zawody miłosne, zdrada i opuszczenie w tenże dzień. Jednakże najsensowniejszym wydaje się to, że zawsze powinniśmy dbać o nasz związek, a nie tylko raz w roku.
„Gdy opadną maski” - Ludka Skrzydlewska
Amelia młoda pracownica firmy, podczas zjazdu integracyjnego postanowiła wybrać się na bal maskowy. Będzie mogła czuć się wreszcie swobodnie, gdyż jej duża blizna na twarzy będzie zasłonięta przez maskę. Opowiadanie łączy w sobie motywy brzydkiego kaczątka z kopciuszkiem i jak najbardziej są pięknie ujęte i doskonale się ze sobą wiążą. Dzięki opowiadaniu możemy się dowiedzieć, że nie ważne, co jest na zewnątrz, tylko liczy się nasze wnętrze, z którego może wypływać prawdziwe piękno.
„W rytmie” - Anna Bellon
Idealna historia miłosna na walentynki o kelnerce, która przypadkiem zakocha się w wokaliście zespołu, który występuje w tym samym lokalu, gdzie ona pracuje. Oczywiście pierwszym nieświadomym krokiem ku związkowi, będzie spontaniczny seks. Oboje samotni łączą się w parę i to może czytelnikowi wskazać, iż na każdego przyjdzie kolej, tylko trzeba się bacznie rozglądać, by nie przegrabić okazji do prawdziwej miłości.
„Tester” - Michał Gołkowski
Pikantna historia, pełna zaskoczeń, a zwłaszcza z tym na samym końcu. Gatunek o charakterze fantastycznym, a może bardziej ukazującym nasz świat w przyszłości. Opowiadanie jest trzymające w napięciu i możemy wysnuć wniosek, że pozory mylą, gdyż otaczający nas świat wcale nie musi tak wyglądać jak go odbieramy.
„Kierunek: miłość” - Gabriela L. Orione
Kazimierz, taksówkarz z wieloletnim stażem, podczas walentynek ma cztery kursy po mieście. W trzech przypadkach są to kobiety, których pod jakimś względem dopadła nieszczęśliwa miłość (Stefania, Kornelia, Anna), a czwartym pasażerem jest ksiądz podsumowujący, czym jest owa miłość. Wyciągnąłem z tego wniosek taki, że pomimo porażek i tak wciąż dążymy ku temu uczuciu, bo bez niego żyć nie możemy. Człowiek bez miłości, samotny, nie ma oparcia w nikim i jego życie jest szare i pozbawione sensu.
„Pech to moje drugie imię...” Alicja Skirgajłło
Opowiadanie może uświadomić czytelnika, że nawet życiowy pech i niezdarność może skierować nas na właściwe tory. Historia Leny, może być wręcz pokrzepiająca dla samotnych, którzy myślą, że nigdy im się nic nie przydarzy. Autorka płynnie i delikatnie wprowadza nas w jej świat, by później coraz szybciej i ciekawiej, a miejscami pikantnie akcja nabrała tempa, a na koniec zostajemy z lekkim niedopowiedzeniem i tylko od nas zależy, jak to zinterpretujemy.
„Duch minionych walentynek” - Agata Czykierada-Grabowska
Zaskakująca historia z nutką zaskoczenia i dreszczyku emocji. To opowiadanie odstaje od innych, oczywiście jest motyw walentynek, jak i pojawia się seks, ale bardziej przypomina „Opowieść wigilijną” poprzez podróże w czasie głównej bohaterki. Akcja, jak i finał są przestrogą dla osób, które są zbyt wyniosłe, dumne i myślące tylko o sobie, gdyż nie zawsze to, co widzą w otaczających ich świecie jest takie, jak myślą.
„Przewrotny los” - Riva Scott
Co ma wisieć, nie utonie – tym znanym przysłowiem mogę określić historię miłosną przedstawioną w tym opowiadaniu, gdyż Casja żyła w nieszczęśliwym związku z Troyem, a i tak wszyscy przyjaciele od dawna wiedzieli, że jest pisana Damonowi. Osobiście byłem zaskoczony pewną opisaną zdradą w opowiadaniu, co było na plus, bo jednak w ten sposób autorka wyróżniła tę historię spośród innych.
„Marzenie Anny” - Monika Skabara
W szanującej się antologii miłosnej nie może zabraknąć opowiadania z motywem mafijnym i w tym właśnie przypadku mamy do czynienia z taką historią. Autorka bardzo umiejętnie pokazała, że w związku należy się słuchać, jak i mówić to, co naprawdę myślimy i to czego chcemy, a wtedy nasze życie stanie się piękne.
„Wyśniony” - Nana Bekher
Ciekawa, a nawet dość nieprawdopodobna miłosna historia, w której to młodzi ludzie śnią osobie nawzajem pomimo, iż nigdy się nie widzieli, do momentu ich spotkania. Czy sny się tak realistycznie spełniają? Czasem cuda się zdarzają, więc powinniśmy marzyć i śnić, a może i nasze zachcianki i oczekiwania od życia się spełnią. Oprócz tego to cale opowiadanie jest bardzo realistyczne, więc myślę, że z przyjemnością każdy lubiący romanse będzie to czytał.
„Gorąca linia” - Vi Keeland i Penelope Ward
Przypadkowy numer telefonu znaleziony w toalecie na ścianie, odmienił życie pewnej Loli, która była zwykłą, studiującą dziewczyną. To opowiadanie pokazuje, że czasem warto zaryzykować, jeśli chce się zrobić coś nowego albo zacząć prawdziwie żyć. Sama opisana przygoda bohaterki jest lekka, wakacyjna i przyjemna, co na pewno poprawi humor w te szare, mroźne dni.
Podsumowanie
Antologia, jak najbardziej przypadła mi do gustu, gdyż główny motyw był dobrze spełniony i nie sprowadzał się do oczywistych i wiele razy opisywanych sytuacji seksualnych, tylko bywały elementy zaskoczenia, a sama pomysłowość, co do fabuły potrafiła wielokrotnie zaskoczyć. Są w niej sceny pikantniejsze i delikatniejsze, więc każdy znajdzie coś dla siebie. Dodatkowo każde opowiadanie ma dla czytelnika jakieś przesłanie, które starałem się ukazać powyżej, także cała książka jest wartościowa i może poprawić humor w te szare dni. Pomiędzy tradycyjnymi romansami i erotykami (w sensie gatunkowym, a nie fabularnym) są jeszcze dodatkowo opowiadania z domieszką gatunku mafijnego oraz fantastyki. Praktycznie rzecz ujmując, nie znalazłem jakichś większych mankamentów, o których mógłbym napisać, a zatem gorąco ją polecam dla chętnych przeżycia czegoś pikantnego, a zarazem niosącego nadzieję dla osób samotnych, bądź skrzywdzonych przez innych ludzi.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Kobiece.