Pies, który nas odnalazł recenzja

Pies, który nas wybrał.

Autor: @mommy_and_books ·2 minuty
2022-02-14
Skomentuj
2 Polubienia
Niezwykle poruszająca historia pewnej pogubionej rodziny i nieszczęśliwego, samotnego psa.
Czy myślicie, że czasami to nie my wybieramy zwierzęta domowe, ale to one nas?
Powieść idealna dla każdego. Polecam ją dorastającej młodzieży jak i dorosłym czytelnikom. Rodzina na pozór idealna. Zapracowany ojciec, matka zajmująca się dziećmi, domem i pracą. 12 letnia córka, która przechodzi okres buntu i potrzebuje dużo miłości i zainteresowania obojga rodziców. Mały synek, który nie rozwija się prawidłowo. Czy uda się postawić prawidłową diagnozę? Pies, który błąka się po ulicach w poszukiwaniu domu. Do tego wszystkiego kuleje. Czy ktoś przygarnie tego psiaka? Czy znajdzie kochającą go rodzinę?
W tej powieści nie brakuje dramatów i życiowych tragedii. Przygotujcie się na morze łez. Czytając ją nie mogłam przestać płakać.
Mąż, który zatraca się w pracy i olewa swoją rodzinę, a wszystko przez to, że nie może się pogodzić z tym, że jego synek jest niepełnosprawny. Ona musi więcej uwagi poświęcać choremu synkowi często zapomina o swojej córce. Czy tak naprawdę synek potrzebuje 99% jej uwagi? Czy powinna swoją uwagę podzielić po równo na dwójkę swoich dzieci? Córka ma dosyć swojego brata, a to przez to, że tylko on jest najważniejszy. Czuje się niekochana, a nawet niekochana. Dzień matki – to najgorszy dla niej dzień. Dlaczego? Zachęcam do przeczytania tej książki.
Czy jest jeszcze szansa na szczęście i miłość dla tej rodziny? Czy może ona się rozpadnie? Co się dzieje z ich dorastającą córką? Czy wierzycie w cuda?
Powieść „Pies, który nas odnalazł” chwyta za serca. Bohaterowie są dobrze wykreowani. Po części rozumiem postępowanie matki. Sama musi wszystko ogarniać. Jest zmęczona takim życiem. Nie ma znikąd pomocy.
Pamiętajcie, czasami pomagając zwierzętom pomagamy sobie. Ratując zwierzęta ratujemy siebie. Historia, która zmusza nas do głębokiej refleksji nad własną rodziną. Czy my czasami nie postępujemy tak samo jak postacie występujące w tej książce? Czy czasami mając więcej dzieci nie skupiamy się tylko nad jednym z nich - najmłodszym? Czy nie uciekamy w pracę tylko po to, żeby nie musieć siedzieć i pomagać we własnym domu lub od rodzinnych problemów?
Czy zaadoptowalibyście chorego zwierzaka? Czy raczej byście nim pogardzili i wybrali idealnie zdrowego kandydata na waszego pupila?
Opisana w tej powieści historia mogłaby zdarzyć się naprawdę. Jak myślicie, co robią mężczyźni dowiadując się, że będą mieli chore i niepełnosprawne dziecko? Duża część mężczyzn opuszcza swoje rodziny. W powieści mąż został, ale czy do czegokolwiek się nadaje?
Jestem zachwycona tą książką. Chętnie ponownie po nią sięgnę. Radzę wam – nie czekajcie tylko szybciutko ją przeczytajcie.
Ostatnie sceny sprawiły, że zatrzymało się moje serce.
Z całego serca zachęcam was do przeczytania tej wyjątkowej powieści.
Czy pies potrafi zjednoczyć rodzinę? Przekonacie się o tym czytając.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-02-07
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pies, który nas odnalazł
Pies, który nas odnalazł
Jagna Kaczanowska
8.4/10

Małżeństwo Anki i Remka przechodzi kryzys, ich dwunastoletnia córka zaczyna się buntować, a młodszy syn Kaj jest dzieckiem ze spektrum autyzmu. I kiedy wydaje się, że wszystko zmierza do katastrofy, ...

Komentarze
Pies, który nas odnalazł
Pies, który nas odnalazł
Jagna Kaczanowska
8.4/10
Małżeństwo Anki i Remka przechodzi kryzys, ich dwunastoletnia córka zaczyna się buntować, a młodszy syn Kaj jest dzieckiem ze spektrum autyzmu. I kiedy wydaje się, że wszystko zmierza do katastrofy, ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Pies, który nas odnalazł Jagna Kaczanowska W książce "Pies, który nas odnalazł" poznajemy pewną rodzinę - tatę Remka, mamę Annę i ich dwójkę dzieci - dwunastoletnią Polę i kilkuletniego Kaja. Rodzin...

@zlamany_grzbiet @zlamany_grzbiet

Wydawnictwu W.A.B bardzo dziękuję za egzemplarz do recenzji. Dość długo zwlekałam z tą recenzją. „Pies, który nas znalazł” Jagny Kaczanowskiej towarzyszył mi podczas tygodnia, który wydrenował mnie ...

@canis.luna @canis.luna

Pozostałe recenzje @mommy_and_books

Płacz i płać !
Płacz i płać!

" [...] Jak pomyślę, że miałabym wychować takie Jagody, to prędzej bym do lasu zaprowadziła i zostawiła. [...]" Wow! Na taką historię długo czekałam. Olga Rudnicka prze...

Recenzja książki Płacz i płać !
Stan nieważności
Stan niewżności

" [...] Kiedyś nie miałam kontroli nad swoim życiem, a teraz nie mam kontroli nad niczym. [...]" Katarzyna Kołczewska stworzyła piękną i bolesną powieść pod tytułem "St...

Recenzja książki Stan nieważności

Nowe recenzje

Smugi
Smugi
@book_matula:

Pod hasłem „superprodukcja” z pewnością warto zwrócić uwagę na nowość Małgosi Starosty – „Smugi”. Nie przesadzam, a po ...

Recenzja książki Smugi
Przerwa świąteczna
Ktoś chce nieprzesłodzoną opowieść świąteczną?
@kkozina:

❓️Czy w dzisiejszych zabieganych czasach wierzycie jesz­cze w magię Bożego Narodzenia? W pewnym parku, przy alejce pro...

Recenzja książki Przerwa świąteczna
Zło w ciemności
W ciemności wszystko jest straszniejsze.
@florenka:

“Zło w ciemności” to kolejna książka Alex Kavy, w której pierwsze skrzypce odgrywają agentka FBI Maggie O’Dell, Ryder C...

Recenzja książki Zło w ciemności
© 2007 - 2024 nakanapie.pl