Piękno oddania recenzja

"On zawsze będzie każdą moją piosenką."

Laurelyn wyznała Jackowi miłość, ale on nie odpowiedział. Była pewna, że z jego strony nic się nie zmieniło, że jej nie zatrzyma, a po jej wyjeździe znajdzie kolejną dziewczynę, której zaproponuje podobną umowę. Więc wyjechała bez pożegnania i choć przepłakala wiele godzin, chciała skupić się na sobie, nie na tęsknieniu za nim. Miała złamane serce, ale była pewna, że podjęła dobrą decyzję, w końcu po co zostawać z kimś, kto jej nie chciał...

Jack nigdy nie spotykał się z kobietami, które wyznawały mu miłość i nigdy nie był w prawdziwym związku, więc wyznanie Laurelyn zaszokowana to. Potrzebował czasu, aby to przemyśleć i zrozumieć, co sam czuje, ale było już za późno. Ona wyjechala. I wtedy pojawił się problem wynikający z umowy. Nie chciał, aby znali swoje nazwiska, aby ona go potem nie szukała, ale teraz to on chcr znaleźć ja, a wcale nie jest to łatwe.

Po powrocie do domu Laurelun nie ma łatwo i to nie tylko że względu na złamane serce. Musi zmierzyć się że swoim eks który oszukał ja A teraz chce wrócić, grożąc, że jeśli trgo nie zrobi, zniszczy jej karierę. Tymsamym do jej życia wraca jej ojciec który nagle chce naprawić swoje błędy.

Nieporozumienie może wyrządzić wielkie szkody. Ona przez trzy miesiące cierpiała, nie mogąc o nim zapomnieć i będąc pewna, że nic dla niego nie znaczy i że już znała kolejna. On przez trzy miesiące jej szukał aż znała. Jednak nawet wtedy ich historia nie jest prosta. Jeśli życie jest w AAustralia A jej A Ameryce.

"Kocham cię całym sercem i zależy mi na tym, żebyś przeżyła wszystko, co chcesz, bo życie nie będzie czekało. A ja mogę. Poczekam tak długo, jak będzie trzeba, a ty możesz przyjść do mnie, kiedy już wystarczy ci tego życia. Kiedy będziesz gotowa spędzić ze mną jego resztę."

Od pierwszych stron książka trzymała poziom i ani trochę nie ustepowala pierwszy części. Nadal było ciekawie i zaskakująca.

Czasem trzeba stoczyć wiele walk, aby dojść do szczęśliwego zakończenia, ale czy ślub to już koniec komplikacji?