Synek księdza Kaczkowskiego recenzja

Oglądaliście film "Johnny"? A może czytaliście "Życie na pełnej petardzie"? Jeśli tak to dobra wiadomość jest taka, że przychodzę do was z drugą częścią niesamowitej historii o księdzu Janie Kaczkowskim i Patryku. Historii, która was wzruszy, da nadzieję, pokrzepi i uświadomi.

Prawdziwą historię Patryka Galewksiego "synka" księdza Kaczkowskiego.poznajmy tu poprzez wywiad, jakiego udzielił Piotrowi Żyłce.

"Nigdzie nie czułem się stabilnie, nigdzie nie czułem się bezpiecznie, nigdzie nie czułem się dobrze. Poza ulicą, która dawała mi wolność,.pewnej dlatego tak szybko i mocno mnie wciągnęła. (...). Przy każdym ćpaniu, każdej kradzież, każdej kolejnej bójce czułem, że coś jest nie tak i że tak naprawdę do tego świata nie pasuje (...). Czułem się bardzo niepewnie. Chciałem żeby ktoś mnie zobaczył, dostrzegł, usłyszał"

Poznajcie zatem Partyka. Nie miał lekkiego dzieciństwa, okres dojrzałości również naznaczył go i doświadczył bardzo źle, wręcz dramatycznie. Ale wyszedł z tego. l, jak możecie się domyślić, dokonał to dzięki księdzu Kaczkowskiemu. Jego historia jest świadectwem miłości bliźniego, wiary w siebie i nadziei na lepsze.

" Ale dla mnie Johny jest przede wszystkim tatą. Wypełnił we mnie ogromną pustkę. Dla mi wszystko, czego niestety nie doświadczyłem od biologicznego ojca. Traktował mnie jak swojego syna. Miał czas i cierpliwość, żeby mnie słuchać, rozmawiać , tłumaczyć, co, jak i po co robić. A kiedy się potykalem, stał przy mnie i mnie wspierał (...) Wytworzyła się między nami więź, właśnie taką jaką między ojcem i synem. Dlatego mówił, że mu na mnie zależy, że jest dumny, że za mną tęskni"

Ta książka jest wyjątkowa. Piękna i prawdziwa. Wzruszająca i wstrząsająca. Patryk obnaża w niej całą prawdę o sobie. O tym, jak trafił na dno. O swoich uzależnieniach od narkotyków, trudnym dzieciństwie, swoim 'przestępczym' życiu, pobycie w areszcie. O braku sensu, próbach samobójczych. I o tym, co do tego doprowadziło.... Czyli braku miłości.

Ta książka jest fantastyczna! I nie oddadzą tego żadne słowa, żeby wyrazić mój zachwyt nad nią W książce, oprócz wywiadu, znajdziemy również zdjęcia, które urozmaicą nam lekturę. Do tego Patryk dzieli się z nami wieloma historiami oraz szczegółowo opisuje niezwykła relację z księdzem Kaczkowskim "onkocelebrytą", która go ocaliła, wskazała drogę i pomogą odnaleźć w sobie dobro. Jestem totalnie poruszona tą książką i będę ją polecać każdemu. Bo każdy powinien ją przeczytać! Piękna, życiowa, mądra.... Nic dodać, nic ująć